Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan'
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
no tak Big Grin wiedziałem, że gdzieś tam obok Australii Big Grin
Gratulacje ! Czy one są same w tym wielkim akwarium ..?
Galimedes, pozwolę sobie za Filasa odpowiedzieć Big Grin. Obecnie są z amekami, a w tym miesiącu ameki idą na zamianę za moje Poecilia salvatoris Smile

Filas, uwielbiam "apisto z CA" więc na któryś miot tych cudeniek się zapisuje, jak tylko bede miał wolne szkło Wink.
(11-04-2018, 21:41 PM)filas napisał(a): [ -> ]Muszę przyznać, że młodzież zadziwiająco szybko wzięła się do "roboty" Tongue
[attachment=34114]
Dzięki za gratulacje ale wierzcie mi one same to zrobiły Wink mam na dzieję, że kurator się tym nie zainteresuje bo to jeszcze dzieci przecież Tongue 

Sendog - wyjazd na WAC dla każdego z Nas okazał się szczęśliwy - przywiezione ryby spotęgowały to dodatkowo.


Galimedes - tak, są same w 3 metrowym akwarium i tak jak wspomniał Papja towarzyszą im chwilowo ameki. Ostatecznie planuję dwie parki i Poecilie od Papja.

Zosiek - nie widzę żeby urosły ale na pewno nabrały trochę ciałka Smile 

Wszystkich chętnych proszę o cierpliwość, jak przyjdzie odpowiedni moment na pewno podzielę się młodymi.
(12-04-2018, 18:08 PM)filas napisał(a): [ -> ]Wszystkich chętnych proszę o cierpliwość, jak przyjdzie odpowiedni moment na pewno podzielę się młodymi.

Może wcześniej napiszecie jakieś słowo o nich w naszym e-magazynie Big Grin
Po trzech dniach młode zniknęły, być może zjedzone przez Ameki. 
Jednak to nie koniec, sytuacja w akwarium bardzo nerwowa, wyłoniły się samiczki, które wyróżniają się wybarwieniem płetw piersiowych, brzusznej oraz już całkiem widoczną, czarną plamką przy końcu grzbietowej. Dominująca samica widoczna na zdjęciu przegania każdego intruza z obranego terytorium, w większości przypadków pomaga jej największy samiec ale zdarza się, że gość się pomyli i popędzi również swoją wybrankę. Jest zaskakująco nerwowo, nie spodziewałem się tego po tych "rybkach" Wink.
Jednak cała agresja polega na przeganianiu co w tak długim dla nich akwarium jest baaaardzo bezpieczne. Nie ma przypadków prześladowania słabszych ryb czy ataków uderzeniem jak to ma miejsce u centralsów pokroju Argenty.

samiczka
[attachment=34147]
[attachment=34149]

samiec
[attachment=34148]

Jest tak dynamicznie, że zrobienie im nawet tak słabych zdjęć kosztowało mnie sporo cierpliwości i chyba dobrze, że w tym akurat przypadku akwarium jest na strychu i nikt mnie nie słyszał Wink

Jeżeli chodzi o Ameki to nie jest łatwo, samce tych ryb nie dają sobie wejść na głowę i bez problemu potrafią pogonić dominującego samca sokołów jak zbytnio im się da we znaki. Czekam na Poecilie tylko przeraża mnie fakt, że trzeba w jakiś sposób złapać Ameki Sad
Tak się ciesze, że się na nie zdecydowaliście. Tymi fotami pokazujesz jak piękne one potrafią być. W co nie wątpiłem. Są to ryby które muszą kiedyś u mnie się pojawić. Temat bede śledził, pewnie nie raz z wypiekami na twarzy.
Ja przy łapaniu amek stosowałem dużą siatke i podbierałem je od spodu. Szło dużo dużo szybciej niż normalnie.Wink
Po opisach Filasa odnoszę wrażenie, że u mnie dotychczasowy brak tarła jest spowodowany tym, że największą rybą jest samica. Samce, których mam raczej niewiele (stawiam maksymalnie 3) muszą podgonić. To samo przerabiałem gdy miałem pierwsze nanoluteusy.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20