(08-09-2018, 12:26 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Zrób to, bo planuję na nowym regale jeden baniak z twardą wodą.
Nie masz warunków na te ryby wiec zajmuj sie dalej barwniakami.
Czym to uargumentujesz Łojcze, że nie będę miał warunków?:>
Woda w Krakowie ma złe moce
Tak na serio to na parkę te Twoje szklanki mogą być, ale i tak musiałbyś mieć zapas w razie agresji - nie mam zdania nt. tych ryb w mniejszych akwariach.
200 litrów to nie taka szklanka.
W 100 cm baniakach normalnie trzyma się większe i agresywniejsze meeki, a to będzie przecież 95 cm.
Czasem nawet 5cm robi różnice
Dobra dobra, ocenisz osobiście jak mnie albo Filasowi uda się je szczęśliwie odchować
U mnie w 3 metrach zostały dwie pary, jedna wyciera się bez przerwy druga, zdominowana, trzyma się razem ale rzadko podchodzi do tarła. Jak wspomniał PiotreK ryby są podatne na stres, zdominowane osobniki nie radziły sobie nawet w tak długim akwarium, z czasem nie podchodziły do pokarmu i zdychały. Obecnie sytuacja wydaje się ustabilizowana. Nie zauważyłem u żadnej z obu par agresji samiec-samica. To komfortowa sytuacja po latach trzymania centralsów z całkowicie odmiennymi charakterami
Ruki, porównywanie ich do "pancernych" meek jest bez sensu, to zupełnie inne ryby. Moim zdaniem w akwarium 100cm jesteś w stanie trzymać dobraną parkę bez większych problemów, u mnie dobrana, dominująca para zajmuje mniejsze terytorium. Obstawiam jednak, że kolejne, dodatkowe sokoły, już sobie nie poradzą. To jest taki głupi paradoks - bo sokoły na tle innych centralsów nie są wcale agresywne ale niestety ich niska tolerancja na stres powoduje, że potrafi im zaszkodzić nawet zwykłe, ciągłe przeganianie przez dominujące osobniki.
Nie zamierzałem trzymać więcej niż pary.
Obawiam się, że pewnie zrezygnuje, bo na WACu będzie szansa na Benitochromis finleyi Kobe River...
(11-09-2018, 23:07 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Nie zamierzałem trzymać więcej niż pary. Obawiam się, że pewnie zrezygnuje, bo na WACu będzie szansa na Benitochromis finleyi Kobe River...
Nastraszyliście go i wymiękł....
Do twardej wody trzeba twardej ręki
Nie wymiękłem, są lepsze ryby po prostu.
Ale zobaczymy.