Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Amatitlania nanolutea
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Apisto potrafią spaczyć punkt widzenia Tongue. Mocno się zaskoczyłem jak zobaczyłem tak duży narybek i do tego tak duzo narybku Big Grin. Młodych jest ze 100 sztuk Smile. Jak na pierwszy raz, kiedy rodzice doprowadzili do stadium gdzie narybek został wyprowadzony na pierwszy spacer to serio nieźle Wink.
[attachment=33379]
[attachment=33380]
[attachment=33381]
[attachment=33382]
Tyle małych to jeszcze u nano nie miałem Oklasky ale czy on taki duży ? W porównaniu do twoich apisto to na pewno Big Grin
Duży narybek to mają pielęgnice nikaraguańskie, po wykluciu sa jak dwutygodniowe nano Tongue
Graty. Młode i tak są małe w porównaniu do młodych Crenicichla czy nawet Teleo.
Moje też poczuły już nadchodzącą odwilż Big Grin

[attachment=33431]

[attachment=33432]
19 stopni im nie straszne Big Grin.

Tylko temperatura wróciła do normy i zaczęły żerować Smile.

[attachment=33439]
Czy nanoluteus mogą krzyżować się z C.myrnae?
Teoretycznie tak ale zależy to np. od wieku ryb. Ja miałem je jako dorosłe parki i nie było z tym problemu a jeśli chodzi o młode ryby to może być już różnie.
Niestety jest taka szansa.
Mam jeszcze pytanie odnośnie rozróżnienia płci u nano. Czy u samca może wystąpić ta charakterystyczna plamka na płetwie grzbietowej jaką mają samice. Pytam ponieważ u ryby która miała być właśnie samcem coś zaczęło się pojawiać, nie jest ona taka wielka i widoczna jak u samicy, ale jednak coś tam jest. Oraz jak jest z tą "maską zorro", występuje u obojga płci?
Maska zorro pojawia się u obojga płci, zwłaszcza przy opiece nad potomstwem (u samicy częściej).

Samce miewają na płetwie grzbietowej mniej lub bardziej widoczny wzorek niebieskawych plamek, ale nigdy nie ma u nich takiego kontrastowego czarno-niebieskiego wzoru. U młodych ryb może to być mylące. Wrzuć fotkę.