Mówisz o cutteri? Wątpię, bo to ryby od datora, a nie podejrzewam go o to by nie wiedział co mu się rozmnaża w akwariach.
No i gdzie nowe fotki moich śliczności?? Ja rozumiem, że teraz to masz fazę na cykanie cutteri bo masz maluszki (oczywiście gratuluję
), no ale przez to tutaj nie ma aktualizacji fotek tych rybek
No i z uparciem nadal proszę o filmik, nawet bardzo kiepski
Heh, no bo ni ma co fotografować. Rosną, 2 wielkie samice dalej rządzą w akwarium, a najmniejsza ostatnio nieźle dostała po tyłku. Obiecuję że coś cyknę jutro po podmianie
Z filmem będzie ciężko...
Niesamowite są, zazdroszczę
A mógłbyś troszkę w wolnym czasie opisać te ryby? Mają jakieś towarzystwo innych ryb w akwa? Jak się zachowują? Rządzą, czy dzielą się przestrzenią z innymi gatunkami? Samiec nadal taki wybredny jeśli chodzi o jedzenie?
Dopiero teraz doczytałem, że jednym z rozwiązań dla tych ryb jest układ haremowy, a więc skład Twojej grupy nie jest taki zły
Układ nie jest zły, ale mimo to przydałby się jeszcze jeden samiec. :-)
Co do pytania mei. Moje C. nanoluteus pływały do niedawna same, jednak po około miesiącu (podobnie jak inne ryby wcześniej mieszkające w tym akwarium) zrobiły się płochliwe. Postanowiłem dokupić im jako towarzystwo żyworódek, a jako że nie chciało mi się bawić w zamawianie "biotopowych" nożówek kupiłem w miejscowym zoologu kilka małych, czarnych mieczyków. W akwarium zrobił się ruch i nie ma już śladu po dawnej płochliwości. Mieczyki i pielęgnice żyją swoim życiem, nie wchodzą sobie w drogę. Samiec nie jest już tak wybredny, ale nadal to samice bardziej łapczywie pobierają pokarm.
Ogólnie to w zbiorniku jest spokój, chociaż jak już pisałem najmniejsza samica stała się "chłopcem (?!) do bicia", i trochę przy tym schudła.
Piekne rybki zazdroszcze
mam madzieje ze kiedys beda dostepne w naszym kraju.A jak tam samczyk wybral juz dziewuche?
Hmmm, już od jakiegoś czasu tańcuje z średnią samicą, (prawie tej samej wielkości co on), ale takie rzeczy widuję już od 3 miesięcy, więc na razie nie robię sobie wielkich nadziei. Mam nadzieję że się kiedyś rozmnożą i trafią do kilku osób z forum.
Nadal plywaja z mieczykami?Nic im zoltki nie robia?