Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Amatitlania nanolutea
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wszystko kwestia aranżacji akwarium, jeśli jest dużo kryjówek, zagracone dno, korzenie, kamienie trochę liści to szanse uchowania się młodzieży rosną i w akwarium ogólnym z pełną obsadą można fajnie obserwować prawie naturalne zachowania ryb. Ilości handlowej w taki sposób się nie odchowa ale te 5 szt dla kolegi na pewno da radę.
Pamiętajcie jeszcze, że z każdym kolejnym tarłem i wiekiem ryb para będzie potrafiła odchować większą część młodych.
Przy założeniu optymalnej obsady.
(11-03-2014, 21:37 PM)zyyys napisał(a): [ -> ]Wszystko kwestia aranżacji akwarium, jeśli jest dużo kryjówek, zagracone dno, korzenie, kamienie trochę liści to szanse uchowania się młodzieży rosną i w akwarium ogólnym z pełną obsadą można fajnie obserwować prawie naturalne zachowania ryb. Ilości handlowej w taki sposób się nie odchowa ale te 5 szt dla kolegi na pewno da radę.
Pamiętajcie jeszcze, że z każdym kolejnym tarłem i wiekiem ryb para będzie potrafiła odchować większą część młodych.
Przy założeniu optymalnej obsady.

No fajnie jakby było tak jak mówisz. Na ilości handlowe się nie nastawiam ale te kilka sztuk mam przyobiecane już komuś. Będę obserwował i jak zauważę ostre zapędy w stosunku do młodzieży to je wyłowię bo bardziej zależy mi jednak na tych starszych. Szkoda, że jeszcze nie mam tego większego akwa bo obserwacja koloni zapowiada się bardzo ciekawie. Wink
Miałem przez chwilę kolonię.. młode były wyjadane przez inne samice jeszcze w kryjówkach. Zastanawiam się tylko czy z biegiem czasu by się to zmieniło.
Wczoraj zauważyłem, że samiczka delikatnie odgania podrostki jak te zbliżą się do groty z ikrą na odległość ok 10-15 cm, w innych częściach akwarium pływa między nimi jak gdyby nigdy nic. Smile Na razie jest OK.
Póki co grota. Później jak będą "wypasać" młode to zajmują więcej miejsca w akwarium. Ale skoro zebry potrafią wyprowadzić młode kolejne przy podrostkach to czemu nano miałyby nie Big Grin Ja uważam że powinno być ok - w granicach normy Big Grin
W sobotę starsze rodzeństwo skonsumowało młodsze przy biernej postawie matki. Matka nie interweniowała.
Za to u mnie w końcu jest tarło. Wątpię by coś zaczęło w ogóle pływać przy takim towarzystwie, no ale zobaczymy Wink
Ciekawe ze wobec osobników swojego gatunku nie ma obrony młodych, a gdy wrogiem jest dużo większe rocio czy inna pielęgnica to nawet mysz się nie przeciśnie.
No to ja popatrzę czy dadzą radę wybronić przed 2x większym samcem C. panamensis. Smile
Daaawno nie było u mnie tej wściekłej żółci Smile I szykuje się druga para - to oznacza wojnę!