Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Crenicichla regani
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
Mendy są dalej cholernie wybredne co do żarcia. Olały nawet krewetki karmowe. Wlałem im worek wodzienia oraz trochę dorosłej artemii, zobaczę czy coś po nocy zniknie. Oj, od dawna nie miałem takich jazd z rybami. Big Grin
Zastanawiam się nad jakimiś ciekawymi towarzyszącymi do nich, dostępnych w godziwiej cenie. Dziś na giełdzie widziałem bystrzyki pereza, ale za 9 zł/szt to mnie mogą cmoknąć. Wink Tożto połowa ceny Nannostomus mortenthaleri. Big Grin I przypomniałem sobie o smukleniach pryskaczach. Smile Więc chyba w ich stronę będę szedł.
(26-06-2012, 21:34 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Mendy są dalej cholernie wybredne co do żarcia. Olały nawet krewetki karmowe...

bo one czekają na "zakazany owoc" u Ciebie - na ochotkę Tongue
Prędzej je zacznę karmić sondą wprost do żołądka niż dostaną u mnie ochotkę. Wink Patrzyłem na giełdzie zoo- żywa ochotka to były same trupki.
Jutro jadę do Rotali, może trafią się jakieś towarzyszące. Big Grin
No niestety, przez te ryby musiałem złamać swoje postanowienie z ochotką. Sad
Samica wreszcie zaczęła normalnie jeść, wczoraj wszamała z 1/3 woreczka tego robactwa i w końcu nie ma zapadniętego brzucha. Smile
Niekiedy potrzeba i najdziwniejszych zabiegów żeby wszystko wróciło na właściwy tor ,pierwsze koty za płoty i czekamy na fotki podtuczonej samiczki Smile .
A jednak, tak myślałem od początku, że jak poczują ochotkę to im się gęba uśmiechnie Smile - to świństwo ma coś w sobie, właśnie wczoraj zamówiłem sobie 1/2 litra tzw. "dżokersa" i w weekend śmigam na zawody nocne w wędkowaniu - w naszym jeziorku karasie i linki uwielbiają ochotkę w zanęcie Tongue

Wracając do tematu to teraz czekam na dalszy rozwój sytuacji, karmienie opanowane, teraz jeszcze przydało by się żeby nie były takie płochliwe i skryte.

Udało mi się je przestawić na jedzenie mrożonek. Smile Samica musi dostać pod nos i wtedy je aż się jej pokrywy skrzelowe trzęsą. Smile Bez problemu przyjmuje mrożony kryll oraz artemię, na wodzienia i lasonogi kręci nosem, a czarny komar na razie nie papu. Smile
<fanfary>
Nie ma co, fotogeniczne ryby, z parciem na szkło. Wink
Hm. Na 2. zdjęciu samiec (?) bynajmniej nie ma ubarwienia "stresowego", a wręcz przeciwnie. Żebyś się za parę dni zdziwił. ;-)
Wypluj te słowa, nie chce żadnego tarła u ryb z grupy ryzyka. Wink Jutro wyjeżdżam na tydzień i akwaria zostaną bez opieki. Big Grin
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28