• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: rozmrożone na kilka godz mrożonki

#1
Kupiłem mrożone larwy czarnego komara i zapomniałem je włożyć do zamrażarki, leżały przez kilka godzin w plecaku i się rozmroziły. Zamroziłem je ponownie, czy mogę je jeszcze dać rybą czy wyrzucić?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Wyrzuć.
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Wyrzucić, nienadają się takie do spożycia przez ryby.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
A ja bym je zamroził. Jak robiłem kwarantanne rybą nie raz rozmnazałem rowielitke czy artemię mrożoną , mieszałem z pratelem i z powrotem zamrażałem. Poza tym kazda kosta jest szczelnie zalakowana folią aluminiową.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
No też prawda . Ta folia coś zabezpiecza.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Panie malawista ... po raz ostatni usuwam posta zwanego spamem!!! Ten wyżej też jest spamem. Mając już 20% ostrzeżeń ostrzegam za następny spam bedziesz mógł juz tylko Nasz czytać. 
Łojciec
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Wrzuciłem kostkę. Ryby jadły jak zawsze. Zobaczę jutro czy wszystko będzie w porządku.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
(23-09-2015, 20:03 PM)tatakuby napisał(a): A ja bym je zamroził. Jak robiłem kwarantanne rybą nie raz rozmnazałem rowielitke czy artemię mrożoną , mieszałem z pratelem i z powrotem zamrażałem. Poza tym kazda kosta jest szczelnie zalakowana folią aluminiową.
Tylko ty mroziłeś od razu, a tutaj leżały kilka godzin. Mrożonki roztopiły się, a bakterie rozpoczęły namnażanie. Potem jak się zamrozi taką porcję jedzenia to ilość przetrwalników gotowych od razu działać może być znaczna.

Mrożonki dla ryb nie są odpowiednio długo mrożone w odpowiednio niskiej temperaturze. Dlatego szczelne zalakowanie nie ma znaczenia- mrożonka psuje się od wewnątrz.

W większości wypadków podanie takiej mrożonki rybom nie zaszkodzi- bo się nie napsuła wystarczająco, bakterie były leniwe, ryba ma żołądek z żelaza czy jej odporność była wystarczająco silna. Jednak zgodnie w prawem Murphiego- im bardziej na rybach Ci zależy, są bardziej rzadkie i drogie- tym większa szansa że im się coś stanie. Wink
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Podajesz mrożonkę? Czy to bezpieczne podawać takie zimne?
Ja zawsze rozmrażam przed podaniem dzięki czemu trochę się ogrzewa jedzonko.
Uaru amphiacanthoides, Satanoperca: leucosticta mapiritensis daemon, Biotodoma Cupido, Pterophyllum scalare, Andinoacara rivulatus, Dicrossus filamentosus, Trichopodus: trichopterus/leerii, Trichopsis vitatta, Sphaerichthys osphromenoides, Parosphromenus linkei, Ctenopoma acutirostre,
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Temat mrożonek jest już gdzieś poruszony,prawidłowo powinien być rozmrożony najlepiej jeszcze dodać witamin. Ale już się spodkałem zpodawaniem zamrożonego pokarmu bez szkody dla ryb.
Ps. To są słowa ludzi. Sam kiedyś to robiłem, ale już raczej zaniechałem takiej metody:-)
[Obrazek: baneria.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości