• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: rozmrożone na kilka godz mrożonki

#21
Dzisiaj drugi dzień z rzędu karmienia tą mrożonką i u ryb wszystko w porządku.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
(24-09-2015, 20:27 PM)Ruki napisał(a): ...była to u mnie jedna z przyczyn ciągłych wysypów sinic.

Ooo to może dlatego nie mogę sobie z nimi poradzić (rozmrażam i nie płuczę). Choć zawsze tak karmiłem i sinic nie było ale jak już się raz pojawiły to nie mogę sobie z nimi poradzić. 

(24-09-2015, 20:46 PM)tatakuby napisał(a): Nigdy przenigdy nie płukałem ... dziennie 4-5 kostek ląduje w 450-tce i nie wiem co to sa sinice Bezradny

tęsknię za tymi czasami
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Ja podaję paletkom zamrożone np.artemie od dłuższego już czasu i nie zauważyłem skutków ubocznych.
Oczywiście nikomu takiej metody nie doradzam każdy musi sam się do czegoś przekonać.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
(24-09-2015, 20:27 PM)Ruki napisał(a): A ja rozmrażam i potem dokładnie wypłukuję. Cały ten syfek to bomba fosforanowa i była to u mnie jedna z przyczyn ciągłych wysypów sinic.

Sinice to oprócz fosforanów słabe oświetlenie .. np HQI zabija sinice
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
Novi, sinice świetnie rosną i pod mocnym oświetleniem HQI. I to pod samym żarnikiem. Wink
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
Może i tak jak fosforany na max.
Ale u mnie sinice miałem tylko w akwa z muszlowcami, gdzie pH wysokie i oswietlenie słabe było.
W zbiornikach z oswietleniem mocnym HQI nigdy sinic nie miałem - ponad 20 lat.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
(24-09-2015, 21:13 PM)tuptuś napisał(a): Myślicie że jak te mrożonki były transportowane to wszędzie stały w -20C nawet latem?! Wink

No właśnie nidgy nie wiadomo. Ja miałem dziś niespodziankę, szykuje oczlika a tu zonkBoisie
Kupione zamrożone, szybko przetransportowane do domu, trzymane w zamrażarce, praktycznie nie wyjmowane a tu rozwój bakterii.
Ciekawe czy nie było kiedyś rozmrożone.

   

   

   
Uaru amphiacanthoides, Satanoperca: leucosticta mapiritensis daemon, Biotodoma Cupido, Pterophyllum scalare, Andinoacara rivulatus, Dicrossus filamentosus, Trichopodus: trichopterus/leerii, Trichopsis vitatta, Sphaerichthys osphromenoides, Parosphromenus linkei, Ctenopoma acutirostre,
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
(25-09-2015, 20:42 PM)novi napisał(a): Może i tak jak fosforany na max.
Ale u mnie sinice miałem tylko w akwa z muszlowcami, gdzie pH wysokie i oswietlenie słabe było.
W zbiornikach z oswietleniem mocnym HQI nigdy sinic nie miałem - ponad 20 lat.
Nie potrzeba fosforanów na max, wystarczy wybicie z równowagi względem azotu i już. Im więcej światła tym lepiej się będą rozwijać .)
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#29
Ja również rozmrażam i płuczę mrożonki. Z prostego powodu by mieć kontrolę nad tym co podaje do akwarium. Od tej reguły mam jeden wyjątek gdy mrożonkę przygotowuje sam z żywych „produktów”, wtedy tylko rozmrazam.

Może dostarczę kolejnych argumentów za płukaniem mrożonek.
Po rozmrożeniu widać z czego rzeczywiście mrożonka się składa. Czasami w wodzieniu znajdę ochotkę w artemi rozwielitkę lub pluskwiaki itd. Ich obecność niesie ryzyko sprowadzenia chorób lub zatruć. Przy czym nie chodzi tu o efekt natychmiastowy lecz rozłożony w czasie. Często się słyszy, że ryby zachorowały a nie powinny, zatruły się a nie powinny, maja zapalenie przewodu pokarmowego a nie powinny. A może przyczyna tkwi w mrożonkach z gratisami w postaci grzybów, bakterii, wirusów, przetrwalników. Skojarzenie tych faktów, przyczynowo- skutkowych może być trudne bo rozłożone w czasie. Confused

No i na koniec. Jak karmicie żywym pokarmem to go wcześniej przeglądacie, płuczecie a mrożonki to już nie. Dlaczego?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#30
Ja tam mrożonego solowca nie płucze wcale. Wodzienia tylko kilka pierwszych "losowych" kostek, jak nie ma dużo wylinek, to kolejnych nie rozmrażam. Ochotki już nie podaje i nie podam, uważam, że była przyczyną inwazji wiciowców :/
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości