• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: rozmrożone na kilka godz mrożonki

#11
@Sloma Ja zawsze podaje rozmrożone.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
ja również rozmrażam i płukam na sitku pod bieżącą wodą Wink
[5120L] Moja mała natura ClearWater (w trakcie tworzenia) Smile
Przeszłość ....
[1080L] Moja mała natura BlackWater ( https://www.facebook.com/1080Lmojamalanaturablackwater )
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
Ja jestem degeneratem i mrożonek z IT nie rozmrażam. Może nie jest to zgodne ze sztuką akwarystyczną, ale ryby i tak nie jedzą póki zimne praktycznie, a plus jest taki że spada to na dno w jednym kawałku.
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Ja rozmrażam, ale nie płukam. Czasem sie trafi gorsze żarcie i więcej syfu, ale na ogół źle nie jest Smile.
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Moim zdaniem płukanie mrożonek to strata tych wszystkich "flaczków". Ja mrożonki w zależności od tego jakie ryby karmię albo wkładam do połowy w piasek, albo trzymając pensetą macham nimi w wodzie aż odpadnie odpowiednia ilość. W obydwu przypadkach nie rozmrażam.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
A ja też rozmrażam. Do zamrożonych kostek wlewam trochę zmiksowanego czosnku i stawiam na godzinę na pokrywę akwarium. Po karmieniu rybom wali z paszczy czosnkiem aż miło Szok

pozdrawiam

Artur
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
A ja rozmrażam i potem dokładnie wypłukuję. Cały ten syfek to bomba fosforanowa i była to u mnie jedna z przyczyn ciągłych wysypów sinic.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
Nigdy przenigdy nie płukałem ... dziennie 4-5 kostek ląduje w 450-tce i nie wiem co to sa sinice Bezradny
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
To się tylko Łojciec ciesz. Tongue
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#20
Słodkie zawsze dostawały zamrożone kostki i tylko od dostępności czasu zależało czy im rozmrozilem w palcach czy musiały walczyć z tafelkiem same.
Paletkom takie kostki mixa nie szkodzily a inne ryby jedzą kryła czy inne badziewie mrożone z wody. Myślicie że jak te mrożonki były transportowane to wszędzie stały w -20C nawet latem?! Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości