Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: rozmrożone na kilka godz mrożonki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Kupiłem mrożone larwy czarnego komara i zapomniałem je włożyć do zamrażarki, leżały przez kilka godzin w plecaku i się rozmroziły. Zamroziłem je ponownie, czy mogę je jeszcze dać rybą czy wyrzucić?
Wyrzuć.
Wyrzucić, nienadają się takie do spożycia przez ryby.
A ja bym je zamroził. Jak robiłem kwarantanne rybą nie raz rozmnazałem rowielitke czy artemię mrożoną , mieszałem z pratelem i z powrotem zamrażałem. Poza tym kazda kosta jest szczelnie zalakowana folią aluminiową.
No też prawda . Ta folia coś zabezpiecza.
Panie malawista ... po raz ostatni usuwam posta zwanego spamem!!! Ten wyżej też jest spamem. Mając już 20% ostrzeżeń ostrzegam za następny spam bedziesz mógł juz tylko Nasz czytać. 
Łojciec
Wrzuciłem kostkę. Ryby jadły jak zawsze. Zobaczę jutro czy wszystko będzie w porządku.
(23-09-2015, 20:03 PM)tatakuby napisał(a): [ -> ]A ja bym je zamroził. Jak robiłem kwarantanne rybą nie raz rozmnazałem rowielitke czy artemię mrożoną , mieszałem z pratelem i z powrotem zamrażałem. Poza tym kazda kosta jest szczelnie zalakowana folią aluminiową.
Tylko ty mroziłeś od razu, a tutaj leżały kilka godzin. Mrożonki roztopiły się, a bakterie rozpoczęły namnażanie. Potem jak się zamrozi taką porcję jedzenia to ilość przetrwalników gotowych od razu działać może być znaczna.

Mrożonki dla ryb nie są odpowiednio długo mrożone w odpowiednio niskiej temperaturze. Dlatego szczelne zalakowanie nie ma znaczenia- mrożonka psuje się od wewnątrz.

W większości wypadków podanie takiej mrożonki rybom nie zaszkodzi- bo się nie napsuła wystarczająco, bakterie były leniwe, ryba ma żołądek z żelaza czy jej odporność była wystarczająco silna. Jednak zgodnie w prawem Murphiego- im bardziej na rybach Ci zależy, są bardziej rzadkie i drogie- tym większa szansa że im się coś stanie. Wink
Podajesz mrożonkę? Czy to bezpieczne podawać takie zimne?
Ja zawsze rozmrażam przed podaniem dzięki czemu trochę się ogrzewa jedzonko.
Temat mrożonek jest już gdzieś poruszony,prawidłowo powinien być rozmrożony najlepiej jeszcze dodać witamin. Ale już się spodkałem zpodawaniem zamrożonego pokarmu bez szkody dla ryb.
Ps. To są słowa ludzi. Sam kiedyś to robiłem, ale już raczej zaniechałem takiej metody:-)
Stron: 1 2 3 4