Ja też działam po omacku, u mnie to też tylko przypuszczenia, natomiast dziś nastał 7 dzień od podawania Herbtany i muszę z zadowoleniem przyznać, że w dalszym ciągu nie pojawiły się żadne kulki na ciele, mało tego zniknęło 80% z płetw u najbardziej "zakulkowanego" skalara, natomiast u kilku innych wcale ich już nie ma
Herbtanę mam zamiar stosować 14 dni i potem napiszę o efektach, później zrobię kurację Metro i Levamisolem (razem - pierwsze 3 dni Metro, a kolejne 3 Levamisol, a 8 dnia kuracji na nowo - choć jeszcze o tym założę chyba osobny wątek i zapytam o doświadczenia, bo wiem, że niektórzy stosują te leki razem). Jeśli po tym czasie choróbsko nie ustąpi skorzystam z Twojej metody na sporowce, choć u mnie jest problem, bo niestety ostatnie akwa do kwarantanny ostatnio mi pękło. Jeśli chodzi o chloraminę T, to ją zastawiam w ostateczności, bo faktycznie używa się jej, ale na spore ryby, jak np. koi, czy karp. W necie też znalazłam jeszcze taki opis dla rybek akwariowych odnośnie chloraminy T, ale to akurat dotyczyło Chilodonella:
"chloramina T – jeśli jest stosowana w miękkiej wodzie to w dawce od 2 mg na 1 l (przy pH 6) do 20 mg na 1 l (przy pH 8), natomiast jeśli zabieg jest przeprowadzany w wodzie twardej to stosuję się dawkę od 17 mg na 1 l (przy pH 6) do 20 mg na 1 l (przy pH 8) podczas kąpieli raz dziennie aż do zniknięcia objawów, a co tydzień wodę należy wymieniać w zbiorniku sanitarnym"
A na dwa dni, to miałam na myśli, że lekarstwo podaje się pierwszego dnia i zostawia na dwa dni bez filtracji, a potem się podmienia wodę, wkłada węgiel i uruchamia cały obieg. Nie wiem natomiast czy kurację przeprowadza się przy włączonym świetle, czy zgaszonym.
Herbtana działa na takie dziady:
- ospa rybia (zwana inaczej: kulorzęsek lub ichtioftirioza)
- ichtiobiodoza (kostioza)
- przywry (skrzelowe i skórne)
- daktylogyroza (wywoływana przez płazińce rodzaju Dactylogyrus i Gyrodactylus)
- trichodinoza
- chilodoneloza - tak jak m.in. chloramina T
- oodinoza (choroba welwetowa)
- inne choroby pasożytnicze
Więc może to co dotyka akurat moje rybki to te inne choroby pasożytnicze ?
Jeśli chodzi o wpływ tej Herbtany na środowisko wodne to ja niczego niepokojącego nie zauważyłam. Roślinki zachowują się tak jak dotychczas, parametry też są takie jak zazwyczaj, zapach ma silnie ziołowy, zresztą opisują to nawet jako ziołowy preparat, więc jestem skłonna uwierzyć, że nie destabilizuje środowiska. Pachnie trochę jak geranium (jego liście wkłada się do ucha przy zapaleniu - takie domowe sposoby
)