• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: chory ziemiojad - pomocy

#41
Ryby szkoda fakt, ale teraz zależy mi na reszcie obsady chociaż na razie jest zdrowa, no może za wyjątkiem tego neona, o którym pisałem wcześniej, dziwne tylko że on dostał tego syfa wcześniej przed ziemiojadem a cały czas pływa jakby nic. Godzinę temu oddałem próbki do badania, nóż widelec coś znajdą, będę wiedział w poniedziałek. Pod mikroskop mogę poświęcić ewentualnie tego neona, chociaż wolałbym nie, tym bardziej że mam jednak wątpliwości czy ma te same objawy co tapajos, bo syf jest ale taki półprzezroczysty, inny niż u ziemiojada. Tak czy inaczej dzięki za zainteresowanie się tematem, kamień z serca mi spadł że to nie limfocystoza. Myślę, że w przyszłym tygodniu będę wiedział więcej, to będziemy działać.
Mam przeczucie, że to nie wina parametrów, bo miałem coś takiego (lub podobnego) już kiedyś przy rybach z CA - dla nich woda była ok. Prawie cała ta obsada była wcześniej w 260 l więc NO3 na pewno było wyższe (mniejsze akwa, mniejszy filtr, mniej podłoża) a chorób nie było żadnych. Obstawiam albo mrożonki, albo coć przytargałem z kiryśnikami, a one były tylko nosicielami bez objawów.
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#42
(21-02-2013, 20:12 PM)Killifish napisał(a): A praktyk kolegi nie popieram, to kradzież!

Nie wierzę że nie masz żadnych wykopków w domu Smile
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#43
Poczekamy na wyniki zatem a ja działam wolnej chwili też... fotki poszły

Soltarus--- bez OT Wink Jest temat od tego Smile <mam całe regały, chcesz pomóc w dokumentacji? Big Grin >
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#44
(22-02-2013, 13:33 PM)Killifish napisał(a): Soltarus--- bez OT Wink Jest temat od tego Smile <mam całe regały, chcesz pomóc w dokumentacji? Big Grin >

Strach się odzywać... jeszcze policję naślesz Big Grin
Sory za OT Big Grin
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#45
Odebrałem wyniki badań ichtiopatologicznych, fragment poniżej:
   
No i lipa, dalej nic nie wiem, możliwe że faktycznie badanie dzień po zgodnie jest bez sensu.
Zastanawia mnie tylko czy jeśli przyczyną choroby byłyby jakieś bakterie to posiew dałby jakiś wynik, wydaje mi się że tak, więc możnaby chyba wykluczyć bakterie. W takim razie co mogło być przyczyną tajemniczej choryby? Wirusy, grzyby? Może pasożyty, które jak pisał Ruki są "niewykrywalne" w martwej od jakiegoś czasu rybie. Ichtiopatolog zauważył tylko jedną zmianę na skórze, a były przecież 3 (szczegóły na początku wątku) - dziwne trochę to.
Pytanie co dalej robić z obsadą? Biała kropka u neona zniknęła, za to pojawiły się dziwne objawy u innego neona (brzuch taki jakby wymiętolony, + 2 białe kropki na ogonie - jak zrobię fotki to je wstawię) ale ryba pływa jakby nic jej nie dolegało.
Przypomniałem sobie, że przed restartem w kilku miejscach musiałem podkleić tło strukturalne klejem epoksydowym (ubytki, drobne pęknięcia) ale było go naprawdę niewiele i oczywiście zdążył wyschnąć. Chociaż wątpię, że to jest przyczyna, bo tak jak już pisałem wcześniej coś podobnego miałem kilka lat temu.
Mikroskop zakupiony, moge więc ewentualnie poświęcić neona i go "prześwietlić".
Czekam na Wasze uwagi.
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#46
Ma ktoś może pomysł co to może być za choroba i przede wszystkim co dalej robić z obsadą? Nie chciałbym dawać profilaktycznie jakiegoś leku z nadzieją, że może akurat pomoże.
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#47
Zawsze mi mówiono, że na badanie oddaje się żywą rybę. Nigdy nie oddawałam martwej. Co z tym neonem? Miałeś zrobić fotki.

Dlaczego nie zrobisz preparatu jak masz mikroskop? Nie czekaj tylko działajSmile

Marta
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#48
Wg mnie u Ciebie głównym sprawcą są nicienie ( za sprawą ryb-często skalary lub pokarmów). Chyba pisałem, na szybko może pomóc kąpiel w soli (bo wtórnie ryby są atakowane bo maja osłabiony system odpornościowy).
Jak chcesz leczyć całościowo to poczytaj wątek "Levamisol - jakie dawki" i zastosuj (zamiast kupować zooleka Capisol poproś weterynarza o środek Levamol 10% (czystszy i prawie 2,5raza tańszy). Jak masz duże akwa to w 500ml butelce.
Stosowanie wg mnie to równoczesne podanie do namoczenia żarcia i do akwa (normalnie działającego) 10ml Levamolu 10%/100L wody. Wyłaczyc dozowanie CO2, UV, i też światło można (nie wiem jakie masz spektrum).
Żarcie moczysz w 400mg leku/100ml wody.Leczenie karmą co drugi dzień przez tydzień. Potem (po tygodniu) abarot. Trzeba podmieniać wodę między kuracjami-poczytaj, to szczegóły, ale ważne. jak masz brudy na dnie akwa najpierw odmul dokładnie i podmień z 30% wody przed kuracjami.
Nie wiem dlaczego w tym wątku o Levamisolu powidaja, że ten lek śmierdzi-(może przeterminowany był?) bo u mnie prawie niewyczuwalny zapach starych kapci :-).

Też mozna stosować Flubisol (Flubenol) ale on b.destrukcyjnie działa na innych współmieszkańców akwa. / mam z 0,3kg jeszcze- jak chcesz wybić tez ślimaki mogę przesłać (200mg na 100L akwa)

A odporność rybek na te choróbska to wg mnie najlepiej dodatek 1 ząbka czosnku (polskiego) na 0,5kg karmy wg przepisu mix krewetkowy.
Doraźnie na dolegliwości nicieni moze pomóc obnizenie pH wody. Wtedy wtórne infekcje (np skórne) ulegają zahamowaniu.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#49
(28-02-2013, 18:56 PM)novi napisał(a): Wg mnie u Ciebie głównym sprawcą są nicienie ( za sprawą ryb-często skalary lub pokarmów).

Miałem się nie odzywać w tematach chorób ryb, ale uznałem że muszę wrzucić swoje 5-groszy.
Nie za bardzo wiem po czym twierdzisz że są to nicienie?
Jak widać w tabeli badań, poz. nr 2 wskazuje że pasożytów wewnętrznych nie stwierdzono. O ile może być problem z rozpoznaniem bakteriami u martwej ryby (czasami też u żywych), o tyle, tak mi się wydaje, nicienie powinny być rozpoznawalne i to przez mniej doświadczonego lekarza.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#50
(28-02-2013, 20:48 PM)rufus napisał(a): Miałem się nie odzywać w tematach chorób ryb....

Ani mi się waż nie odzywać Smile Dobra dyskusja nie jest zła.
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości