Bardzo zgrane ryby, ale zakładam, że to nie jest kwestia dobrania się pary, lecz specyfiki tego gatunku. Moje się wyłoniły z grupy jako para i od tamtej pory trzymają się razem, ale...
Pozostałe osobniki (rodzeństwo moich) wylądowały u szwagra i stworzyły harem 1+3. Każda samica ma swój rewir, a samiec odwiedza jedną, zapyla i leci do kolejnej
.
To są cudowne ryby i bardzo ciesze się, że je sobie sprawiłem. Rosną niesamowicie (możecie cofnąć parę stron i porównać), a ich kolory na żywo są fenomenalne.
Gdyby ktoś chciał je zobaczyć na żywo, to zapraszam
Mordy, mordunie, mordeczki ..... cudne, zrób fotę pary na jednym zdjęciu pls
Ciężko o zdjęcie pary.
Samiec wychodzi pilnować terenu, podczas gdy samica opiekuje się wszędobylskim narybkiem...
Ale mam jedno takie zza krzaczorów
.
Samczora masz waść zacnego. Taki prawie mini-jaguar
To jest moja duma. Mam nadzieję, że uda mi sie utrzymać jego ładną linie. Dużo Parachromis jest przerosnietych i grubych- mój ma być inny.
Pięknie wyrosły
Jak długo rodzice opiekują się miotem?
Odchowujesz narybek?
Intemsywnie z 2 miesiące, potem zapał opada, ale mlodych nie odganiaja. U mnie Para mieszka sama, wiec tutaj też jest kwestia tego, ze czują się na tyle pewnie, że nie latają za młodymi cały czas.
Nie dokarmiam- same rosną.
To jest piękne - tylko dwie ryby w jednym akwarium. Zdarza się żeby mu coś odbiło i zagrażał samicy czy u tego gatunku to norma i bezpieczne?