Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Parachromis motaguensis "False yellowjacket cichlid"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Ostatnio siedzac tak sobie i przegladając neta nie mogłem wogółe znależć zabdego ciekawego opisu gatunku parachromis motaguensis. Wiec postanowilem dzieki 2,5 rocznemu doświadczeniu w hodowli tych pieknych ryb napisac krótki opis gatunku ( własne doswiadczenia). Jezeli beda jakies błedy chetnie je poprawie Smile
Licze na wasze opinie co do opisu bo nie ukrywam ze piewszy raz to robie Smile

Parachromis Motaguensis
Parachromis motaguensis jest dużą, drapieżną pielęgnicą pochodzącą z Ameryki Środkowej. Podobnie jak pozostałych członków rodzaju Parachromis, jest często określane jako ryba Guapote. Parachromis motaguensis jest jednym z najczęściej trzymanych Guaopte w akwariach, głównie dzięki bardzo pięknym barwą noszonym przez okazy hodowlane. Jej nazwa zwyczajowa w języku angielskim to "Red Tiger Cichlid", nazwa pochodzi od wyglądu samic hodowlanych. Gatunek jest także znany jako pielęgnica Yellowjacket.
Parachromis motaguensis można znaleźć wzdłuż brzegu Atlantic Gwatemali i Hondurasie (w dorzeczu Motagua), jak również wzdłuż brzegu Pacyfiku w Gwatemali i Hondurasie z Rio Naranjo rzeki do Rio Choluteca. Zamieszkuje zarówno jeziora , rzeki i preferuje umiarkowane dość szybko płynące wody niższych i średnich rzek części dolin. Ich naturalnym siedliskiem są zwykle wypełnione skał i powalonych drzew wody.

WODA:
Parachromis motaguensis może dostosować się do większości warunków wodnych ale trzeba uważać na to żeby nie przesadzić z parametrami i nieczystościami wody. Woda w ich naturalnym środowisku jest stosunkowo miękka, ale alkaliczna, z pH 7,0 do 8,0. Twardość wody zazwyczaj pozostaje w przedziale 9-20 dH. Zalecana temperatura wody w akwarium to 25 - 30 ° C, ale dzikie okazy zostały znalezione w wodach, gdzie temperatura często spada do 20 ° C.
Parachromis motaguensis jest stosunkowo wytrzymałą rybą, jeśli chodzi o azot w wodzie, ale niska jakość wody będzie nadal wywierać szkodliwy wpływ na ich tempo wzrostu i zwiększy ryzyko wystąpienia chorób. Podmiana 20-30% wody raz w tygodniu jest bardzo zalecane i przyspiesza przystąpienie pary do tarła.

HODOWLAi ROZMNAŻANIE:
Radzenie sobie z agresją to jeden z najtrudniejszych aspektów hodowli Parachromis motaguensis. Dobrana para będzie walczyć z innymi rybami bardzo zacięcie co może doprowadzić do utraty mniejszych ryb. W okresie lęgowym, obie płcie będą rozwijać silniejsze kolory i prezentować je sobie aż dojdzie do tarła. Mogą na przykład łapać się pyskami, przeganiać się, prezentować barwy godowe aż wreszcie dojdzie do złożenia ikry
Samica może wyprodukować kilkaset jaj podczas swojego pierwszego tarła. Starsze kobiety, które zainicjowały kilka razy tarła mogą wyprodukować nadmiar 2000 jaj na partię. Jaja są beżowe, około 2 mm średnicy i zazwyczaj wykluwają się w ciągu 72 godzin. Po kolejnych czterech dniach narybek będzie wolo pływał. Można je karmić świeżo wyklutym solowcem i drobnym suchym pokarmem. Ale na ogół podskubują glony z kamieni i roślin które znajdują się w akwarium. Kiedy stają się większe, duży solowiec można łączyć z Tubifexem lub innymi małymi mrożonkami. Maluszki szybko rosną i po ok miesiącu będą miały 1cm.
Pary Parachromis motaguensis są zwykle bardzo rodzicielskie i powinny mieć prawo do wychowywania młodych i jak najdłuższego przebywania z małymi. Będą one chronić zarówno jaja i świeżo wyklutych ryb. Samica pozostaje w pobliżu małych, podczas gdy samiec strzeże swego terytorium, goniąc wszelkich intruzów. Z własnych obserwacji widzę, że gdy para opiekuje się młodymi, aż do następnego tarła to agresja jest dużo mniejsza w stosunku do siebie i ryby lepiej ze sobą współżyją. Trzeba bardzo uważać na samca podczas tarła bo jest strasznie agresywny i gdy czyścimy zbiornik to potrafi on ugryźć, a nie ukrywam ze żeby ma spore i można poczuć ukąszenie. Parę najlepiej trzymać w zbiorniku jednogatunkowym lub w dużym ponad 600l akwarium z podobnymi zachowaniem i wielkością rybami.
50% podmiany wody (nawet odstałej), to wg mnie za dużo, niezależnie od częstotliwości czynności (oczywiście wyłączam z tego aspekt leczenia ryb). Tym bardziej, że zbiornik - jak rozumiem - nie jest przerybiony.
Przy niewyobrażalnie przerybionym zbiorniku z dużą CA, dokonywałem regularnych podmian ok. 25-30% litrażu co 3 dni (bardzo pilnowałem tego reżimu czasowego). Każdorazowo dochodziło do pełnego płukania i czyszczenia filtrów (bez niszczenia flory bakterii nitryfikacyjnych).
W akwariach właściwie zarybionych (także takich, gdzie na dorosłą parę przypadało 500l wody) wymieniałem 20-25% co 5-7 dni (częstotliwość zależała od wielu dodatkowych czynników).
W każdej sytuacji do podmian stosowałem/stosuję wyłącznie wodę odstałą.
(17-07-2012, 17:05 PM)dator napisał(a): [ -> ]50% podmiany wody (nawet odstałej), to wg mnie za dużo, niezależnie od częstotliwości czynności (oczywiście wyłączam z tego aspekt leczenia ryb). Tym bardziej, że zbiornik - jak rozumiem - nie jest przerybiony.
Przy niewyobrażalnie przerybionym zbiorniku z dużą CA, dokonywałem regularnych podmian ok. 25-30% litrażu co 3 dni (bardzo pilnowałem tego reżimu czasowego). Każdorazowo dochodziło do pełnego płukania i czyszczenia filtrów (bez niszczenia flory bakterii nitryfikacyjnych).
W akwariach właściwie zarybionych (także takich, gdzie na dorosłą parę przypadało 500l wody) wymieniałem 20-25% co 5-7 dni (częstotliwość zależała od wielu dodatkowych czynników).
W każdej sytuacji do podmian stosowałem/stosuję wyłącznie wodę odstałą.
Masz racje Darku mój błąd Smile zle napisalem bo sam wymieniam 20-30% wody chyba myslalem o pracy, a nie o rybach w tej kwestii Smile
Błąd poprawiony dziekuje za uwage Smile



Cytat:
(17-07-2012, 18:02 PM)ozim87 napisał(a): [ -> ]chyba myslalem o pracy, a nie o rybach w tej kwestii Smile

A, jak pracujesz na basenie, to wszystko OK.Big Grin

(17-07-2012, 23:41 PM)dator napisał(a): [ -> ]
Cytat:
(17-07-2012, 18:02 PM)ozim87 napisał(a): [ -> ]chyba myslalem o pracy, a nie o rybach w tej kwestii Smile

A, jak pracujesz na basenie, to wszystko OK.Big Grin

Na szczecie nie pracuje na basenie :p
Witam, po dwóch miesiącach szukania trafiła do mnie ok 4-letnia samiczka Smile
Takie były początki:

[attachment=3048]


[attachment=3050]


[attachment=3049]


[attachment=3051]


Obecnie para się zaakceptowała, co zostało uwieńczone złożeniem ikry Smile "plemniki" już się w donicy ruszają Big Grin




No, fachowe podejście. Po samicy widać wiek, ale szczęśliwie (dla niej) jest większa od samca (przynajmniej taką ją widzę na zdjęciu). Gratuluję ikry! Musisz doglądać parę co chwilę do czasu aż nabierzesz pewności, że zgodnie zajmuje się narybkiem. Jak traktowała tego mniejszego samca?
(23-07-2012, 18:31 PM)dator napisał(a): [ -> ]No, fachowe podejście. Po samicy widać wiek, ale szczęśliwie (dla niej) jest większa od samca (przynajmniej taką ją widzę na zdjęciu). Gratuluję ikry! Musisz doglądać parę co chwilę do czasu aż nie będzie pewności, że zgodnie zajmuje się narybkiem. Jak traktowała tego mniejszego samca?


Z początku zupełna ignorancja, dopiero w czasie zalotów z większym samcem, który jest minimalnie mniejszy od samicy, zaczęła tego najmniejszego Pana ganiać. Skutek był taki, że gdy się "większe" zaakceptowały, a raczej samica ustawiła dotychczasowego dominanta, mniejszy, poobijany musiał opuścić zbiornik. Wszystko zaczęło się mniej więcej w momencie przekopywania piachu.
sskendo, świetnie pokazałeś te ryby, aż nabrałem chęci Smile

gratuluję sukcesu i czekam na dalsze relacje
Idealne zakończenie długotrwałych poszukiwań. Warto być w tym hobby upartym ;-) Podejrzewam że obecność chłopca do bicia sprawiła, ze para szybciej się dobrała. Teraz bez jego obecności musisz być bardziej uważny, tak jak to już napisał Darek.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35