Masz w 100% rację, założę się, że nie straciłbym pierwszej samicy gdybym miał wtedy z nimi gujanki. Oprócz tego, widać, że nawet niezbyt wyrośnięte geayi dają im radę, więc nie muszą być to nawet duże albo bardzo agresywne pielęgnice, żeby dały im radę.
Ciekawy jest układ linii nabocznej, której to kanaliki stają się bardzo widoczne dopiero na trzonie ogona. Ciekawe czym to jest spowodowane?
To samo widać u innych Crenicichla z grupy regani, u moich samców C. regani to widać jeszcze lepiej
.
Super zdjęcia. Samiec ma trochę "wyklepaną" twarz - walnął w coś czy ma tak od zawsze?
Z tą linią naboczną to pomyślałem, że one pływają pomiędzy liśćmi i muszą mieć "radar" ustawiony z tyłu w razie jakby jakiś drapieżnik chciał je spośród liści wyciągnąć
Dobry spam kolega uprawia! Podoba się. Kiedyś muszę z nimi spróbować.
Też to zauważyłem, ale jak patrze na niego normalnie i porównuję z fotkami na necie, to chyba to głównie kwestia tego, że zaczął ziewać przed aparatem. Ma trochę cofniętą górną szczękę, ale to u nich chyba normalka
.
[
attachment=30103]
Aż zerknąłem na zdjęcia regani u nas na forum i faktycznie noto mają większe wargi. Różnica nie jest duża ale ją widać
Swoją drogą, to uczucie kiedy MatB chwali cię za zdjęcia
. Bardzo dziękuję
.
pH 5,05 +/-
. Będzie tarło, zdjęcie zrobiłem w taki sposób, że przystawiłem rękę do szyby akwarium, a para zaczęła się do niej stroszyć i próbowała mnie zaatakować
.
[
attachment=30153]