27-11-2016, 22:01 PM
27-11-2016, 22:12 PM
tiaa, artykuł o drodze przez mękę, gorzkim smaku porażki i obgryzionych paznokciach
27-11-2016, 22:21 PM
To raczej do miesięcznika dla kosmetyczek
27-11-2016, 23:10 PM
(27-11-2016, 22:12 PM)dzikakuna napisał(a): [ -> ]tiaa, artykuł o drodze przez mękę, gorzkim smaku porażki i obgryzionych paznokciach
Tak bardzo to .
(27-11-2016, 22:01 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Fajnie jakbyście po udanych tarłach zebrali się i napisali wspólny artykuł do e-zinu. Zacny artykuł by z tego wyszedł!
Ja jak już pisałem Ruki, jestem chętny . Teraz po świętach, jak zamówię samicę, to na pewno będę próbował znowu je stymulować do tarła . Namnożyło mi się pełno gupików, więc takie podtuczenie może nieźle pomóc w stymulacji, co już potwierdziło się wcześniej zresztą.
27-11-2016, 23:32 PM
(27-11-2016, 22:12 PM)dzikakuna napisał(a): [ -> ]tiaa, artykuł o drodze przez mękę, gorzkim smaku porażki i obgryzionych paznokciachTakie są najlepsze. Cały czas trzymam kciukii nie mogę się doczekać zdjęć z narybkiem
29-11-2016, 21:01 PM
Gdy w kotniku para przekopuje podłoże i trzymając się niemal za płetwy,to w 375tce dominująca "para" podzieliła akwarium na pół . Zdominowane osobniki siedzą schowane w ukryciu w liściach amazonki.
30-11-2016, 23:11 PM
Mini spam. Samiec w roli głównej.
15-01-2017, 12:11 PM
Po przemyśleniu sprawy związanej z notophthalmusami stwierdziłem, że umieszczenie ich w akwarium 100x60x40cm może być niebezpieczne, gdyż miałbym tam utrudniony dostęp(regał z małym odstępem+korzeń którego nie da się wyjąć bez wysunięcia akwarium), a przy tych rybach reakcja musi być jak najszybsza w razie gdyby coś się działo. Dostały więc luźno stojące akwarium 120x40x50cm, które akurat wypatrzyłem na OLX .
Teraz mam obsadę 1+2 C. notophthalmus, 2 Guianacara geayi. Co ciekawe, samice okazały się być nie lepszymi diabłami niż samiec w okresie tarła, na całe szczęście chyba już podzieliły między siebie ładnie dno. Guianacara poza tarłem sprawują się tak jak wtedy, kiedy próbowałem ich chwilowo w 100x50x30cm, czyli świetnie. Stawiają się zarówno do samic jak i samca Creni w momencie gdy te zaczynają się puszyć . Jak to będzie w czasie tarła, jeszcze nie wiem. Myślę mimo to o wymianie tych gujanek, bo przy akwarium 50cm wysokości mam już trochę opcji i może parka innych ryb okaże się równie dobrą opcją.
Obydwie samice puszą się do samca i robią typowy "taniec brzucha" więc tarło jest bliżej niż dalej . Jak tylko dostanę w łapki aparat, to coś spróbuję pofocić.
Teraz mam obsadę 1+2 C. notophthalmus, 2 Guianacara geayi. Co ciekawe, samice okazały się być nie lepszymi diabłami niż samiec w okresie tarła, na całe szczęście chyba już podzieliły między siebie ładnie dno. Guianacara poza tarłem sprawują się tak jak wtedy, kiedy próbowałem ich chwilowo w 100x50x30cm, czyli świetnie. Stawiają się zarówno do samic jak i samca Creni w momencie gdy te zaczynają się puszyć . Jak to będzie w czasie tarła, jeszcze nie wiem. Myślę mimo to o wymianie tych gujanek, bo przy akwarium 50cm wysokości mam już trochę opcji i może parka innych ryb okaże się równie dobrą opcją.
Obydwie samice puszą się do samca i robią typowy "taniec brzucha" więc tarło jest bliżej niż dalej . Jak tylko dostanę w łapki aparat, to coś spróbuję pofocić.
15-01-2017, 19:42 PM
240 l to już dobry wymiar dla tych ryb, pytanie czy przy tarle druga samica nie dostanie "strzału kontrolnego w tył głowy".
15-01-2017, 20:03 PM
(15-01-2017, 19:42 PM)piotrK napisał(a): [ -> ] pytanie czy przy tarle druga samica nie dostanie "strzału kontrolnego w tył głowy".
E tam, skitra się gdzieś. U mnie samice po (nieudanych ) tarłach okopują się gdzieś pod leżącą na dnie korą lub korzeniem. Po kilku dniach wypływają, gdy emocje Alfie opadną.