Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Przygotowanie liści do akwarium
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Witam,
mam prośbe o udzielenie mi kilku porad związanych ze zbieraniem, przygotowaniem liści do akwarium. Planuję ich użyć do krewetek, bojowników, a może z czasem do jakiś małych pielęgniczekWink.
Szyszki olchy wiem co i jak, a z liśćmi nic. Czytałem że nadają się liście dębu szypułkowego, buku.
Czy stosuje sie jeszcze inne liście, np. olchy i jak je przygotować do włożenia do akwarium? Czy jest przyjęte ile liści wkładać do danej objętości zbiornika?
Dzięki za wszelkie informacje Smile
Tu masz wypowiedź Łukasza:
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=4...79#pid5279
zeby nie pozbywać się garbników, ja liście tylko płukam pod bieżącą wodą. Wkładałem, buk, ketapang, dąb, innych nie testowałem. A co do ilości to już wedle uznania, niespreparowane termicznie potrafią w większej ilości zakwasić wodę( no i zabarwić). Pielęgniczkowcy zwykle robią warstwę pokrywającą dno Wink
Ja tam nie gotuję, pod warunkiem, ze liście miały za sobą jakiś dłuższy okres mrozu. Wtedy nawet ich nie płukam. Zazwyczaj używałem dębowych, ale one podobno mało naturalnie wyglądają w akwarium (mnie się podobają). Problem z liśćmi dębu jest taki, że po jakimś czasie rozlatują się na małe kawałki, które ciężko posprzątać (przy zmianie aranżacji to istna mordęga). Ketapang ma tą dobrą właściwość, że rozpada się w pył, który łatwo odessać. Niestety tych liści zbyt wiele nie da się włożyć do akwarium.
Dzięki za informacje. Dużo mi wyjaśniły i na pewno pomogą w przygotowaniu liści.
Ja właśnie do niedawna gotowałem, a teraz wrzucam liście i szyszki do wiaderka z wodą do podmianek, mieszam, a po powiedzmy godzinie- dwóch wlewam wszystko do akwa.

Czy zamiast gotowania można zebrane żółte liście buka zalać kilka razy wrzątkiem z dodatkiem soli kuchennej - łyżeczka na litr, a następnie przepłukać kilka razy zimną wodą ?
A po co takie zabiegi ??? I jaki sensu po takiej kuracji ma wkładanie takich liści ???

Ja zawsze robię w ten sam sposób- zbieram i wkładam do baniaka- oczywiście liście muszą być suchutkie i zebrane w odpowiednim miejscu- takim żeby w nich nic nie siedziało, ani na nich Wink

Niczym nie traktuję- od razu do baniaka- nigdy z tym problemów nie miałem
Potwierdzam, kiedyś zlewałem wrzątkiem , ale później już sypałem prosto do baniaka.

Teraz do CA będę dawał liście brzozy.
Takie suche prosto z drzewa? Chciałem tak przygotować liście, żeby nie zaszkodzić rybom. A do zakwaszenia mam szyszki olchy .
Jeżeli są zbierane z dala od dróg i innych źródeł zanieczyszczenia to nie ma strachu żadnego- ja tak robię od kilku lat i jest wszystko good Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8