Tak to liście dębu
I to dębu bezszypułkowego.
rozumiem że do baniaczka się nada?
(22-01-2015, 22:57 PM)rfilo napisał(a): [ -> ]rozumiem że do baniaczka się nada?
Nada.
Dzisiaj zebrałem bardzo duży słoik liści grabu i dębu,
Zamierzam też zebrać trochę gałązek grabu i zrobić z nich jakąś aranżacje w 112l.
Tylko mam jeden problem ponieważ mieszkam w środku Katowic i boję się że na tych liściach będzie jakiś syf.
Jak sądzicie mogę dać takie liście czy raczej będzie na nich jakiś syf i zatruje sobie ryby?
Pozdrawiam Natan
Tak pół na pół. Ja bym sie wybrał nazbierać towaru za miastem ?
Rzadko jeżdżę poza miasto jak już to do babci ale niedaleko jej domu jest autostrada więc na jedno wychodzi.
Liście zbierałem w małym lasku niedaleko mojego bloku.
Pozdrawiam Natan
Zawsze możesz je wstępnie namoczyć i wylać tą wode lub przelać gorąca wodą, ale nikt nie da 100% gwarancji na takie zabiegi.
Nie wiem gdzie bym musiał jechać, by w moim rejonie mieć pewność, że liście są bezpieczne...zresztą jak to sprawdzić to nie wiem
dla spokojności sumienia nie zbieram ich tylko przy samych ulicach i wrzucam prosto do akwa.
(08-01-2023, 15:46 PM)sensej napisał(a): [ -> ]Tak pół na pół. Ja bym sie wybrał nazbierać towaru za miastem ?
Nazbieranie za miastem to chyba najprostsze rozwiązanie.
Jednak spójrzmy na problem w ten sposób - drogi i przydrożne drzewa nie są w obiektach zamkniętych także spaliny podlegają rozrzedzeniu w powietrzu co także wzmaga wiatr. Owszem w bezpośrednim pobliżu dróg czy w skupiskach aglomeracyjnych będzie stężenie wyższe tylko teraz pytanie ile z tego "osiądzie" lub zostanie związane przez rośliny? Czy te dawki z listowia wytworzą szkodliwe stężenia w akwariach? Czy przypadkiem regularna podmiana wody nie niweluje tego problemu?
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka