Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Marudzicie. K. Warszawy też są gdzieniegdzie czyste tereny, np. Kampinoski PN a z drugiej mańki blisko do białostoczcyzny, albo lasów nadbużańskich.

Czyli ponad 20km od stolicy :p

Niedługo dam sygnał jak w zeszłym roku o liściach.
Na razie jeszcze czas niech podeschną na drzewkach

Dzisiaj wrzuciłem kilka gałązek dębowych i olchowych z liśćmi. Zebrane w wakacje, podsuszane na strychu do dzisiaj. Ryby mają radochę  
Wrzucałem brązowe, ładnie podeschnięte. Ale dla eksperymentu zebrałem także kilka gałęzi liści świeżych, które suszyłem sam na strychu i są już suche, bez zapachu prawie, ale dębowe są nadal zielone, mimo że suche. Czy takie liście będą w porządku??

Liście należy zbierać w miarę możliwości całkowicie brązowe- to oznacza że są z nich odciągnięte wszystkie soki. A część tych soków jest trująca, inne zawierają mnóstwo cukrów(które spowodują zakwit).
Liście zachowały zielony kolor, gdyż chlorofil w nich zawarty wyschnął, a nie uległ "odessaniu". W najlepszym wypadku może zmętnieć woda.

Dzisiaj byłam nad sadzawką i zebrałam trochę takich oto liści trzciny czy tam innego czegoś  Zebrałam je jak najdalej od sadzawki (ok. 3 metry w dół po skosie  ). Nadadzą się po dokładnym wyparzeniu? Są suchutkie  

[attachment=18814]

Nadadzą. Ale dosyć szybko się rozkładają.

Nadadzą. Można je ułożyć np jak palce rozłożonej dłoni związać w jednym miejscu, tak aby udawały liść "palmy" od razu wygląda to bardziej tropikalnie (czasem trzeba i można trochę pooszukiwać) Ale luzem też będą fajnie wyglądać. Rozkład tak jak napisał Ruki szybszy niż u "zwykłych" liści. U mnie w akwa z 1 września zostały jakieś resztki tylko nie pamiętam czy punktem wyjścia były suche czy zielone ,bo i takie i takie tam mialem.

A co myślicie o liściach wiązu?

Czy na zdjęciu to liście dębu??
[attachment=19871]