Była sobie żabka mała co w zbiorniku pożarowym mieszkała....
Na pewno nie
.
Moje waltle potrafiły zjadać dżdżownice ich długości, a kumak dalekowschodni 2,5cm raz połknął karaczana 1,5cm
. Płazy są tak żarłoczne że trudno w to uwierzyć.
Papja pokaż kumaki plisss
Kumaków już niestety nie mam, z własnej głupoty... Na wiosnę stworzyłem im w ogródku wybieg letni(wkopana w ziemię samla, z siatką na górze) i jak się okazało oczka 1,2x1,2mm były zbyt małe by powstrzymać coś co je zabiło(po prostu pogryzło). Znajomi którzy robili to samo bardzo ten sposób sobie chwalili, nawet niektórzy stosowali papkę owocową by zwabić owady którymi żywiły się kumaki,ale u mnie ani dosyć drobna siatka, ani pojemnik wystawiony ponad poziom gleby na 3cm nie wystarczył. Następnym kumakom zamierzam zrobić zbiornik letni na balkonie, zabudowanym od góry i jednego boku. Już nie przekonam się przy tak małych żabach na przetrzymywanie normalnie w ogrodzie.
Sorry że tak się użalam,ale do teraz mi ich szkoda :c.
Anyway, mam fotkę beznadziejną swoją, chwilę po tym jak je dostałem i odmawiały przyjmowania wszystkiego oprócz ochotki i mącznika
, jeszcze w sterylnym, oraz fotki kiedy były u znajomego na przetrzymanie podczas moich wakacji.
[
attachment=22481]
[
attachment=22478]
[
attachment=22479](mój na górze
)
I tu jeszcze moja samica Waltla :3.
[
attachment=22482]
(13-08-2015, 09:25 AM)Vanilka napisał(a): [ -> ]o rany! udławi się!!!
Informuje ze po 2 godzinach wciągną całego okonia. Jak wracałem do domu to widziałem go zadowolonego w tym samym miejscu jak wygrzewał się na słonku