Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Maskaheros argenteus
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
pewnie, że mierzyłem, nie odpuszczam takiej okazji, miała jakieś 13,5 cm ale największa, która mogła być oprawcą ma przeszło 15 cm
kolejne obserwacje dorastających ryb...

ponieważ z 5 zakupionych sztuk pozostały zaledwie 3, sytuacja zrobiła się kłopotliwa, z trzech ryb mniejsze prawdopodobieństwo dobrania się pary. Z pozostałej trójki wyróżnia się największy osobnik między 15-16 cm, z zachowania i wyglądu stawiam, że będzie to 100% samiec.
Kolejne dwie sztuki są mniejsze, podobnej wielkości i mają krótsze płetwy, grzbietową i odbytową. Zrobiłem porównanie, na zdjęciu widać jak dokładnie różnią się płetwy ryb, osobnik największy - na zdjęciu po środku. Wprowadziłem linię, która dokładnie przebiega przez początek płetwy ogonowej aby mieć punkt odniesienia.

[attachment=898]

pytanie do wszystkich posiadaczy V. argentea oraz zorientowanych w temacie - czy te (niewielkie) różnice w długości płetw, szczególnie odbytowych mogą już dawać jakiś cień nadziei, że te pozostałe dwie sztuki będą samicami? Wiem, że rybom jeszcze brakuje do pełnych rozmiarów ale może ktoś obserwował i wie jak to wyglądało u tych ryb.
Jeśli ryby mniejsze były zdominowane to ich rozwój może być zahamowany na skutek agresji i IMO nie można wykluczyć, że wyrosną z nich tez samce?! Wiem, że łatwo się mówi, ale trzeba poczekać ;-) Ja miałem 2 pary tych ryb i niestety najpierw samiec rozprawił się z samcem V. synspila (<i>de facto</i> większym od niego o ok. 5cm), potem z drugim samcem swego gatunku, potem zabił samiczkę (mniejsza od niego o ok. 4-5cm), a drugą poturbował....Odłowiona w porę samiczka doszła do siebie. Potem ta para ryb zamieszkała w akwarium blisko 1000l w towarzystwie innych ryb, pomimo to samiec zabił samicę. I tak się skończyła moja przygoda z tymi rybami...;-( Ale ryby naprawdę piękne.
wiem, że trzeba poczekać, ale być może te zdjęcia w przyszłości komuś pomogą, może jest tak jak piszesz, że to jedynie wolniej rosnące samce, a być może samice. Czasami spotyka się czyjeś zdanie typu "po płetwach stawiałbym że to samica" itp. ale więcej konkretów nie ma. Tak przy najmniej będziemy dalej obserwować ryby i jak już się kiedyś uda określić jednoznacznie płeć to zostaną zdjęcia jak dana ryba się rozwijała i co różniło ją od innych. Póki co to jedynie długość tych płetw jest jedyną różnicą pomiędzy rybami, bo jak już pisałeś na wzrost nie ma co patrzeć na razie, żadna z nich również nie posiada garba lub innych oznak pomagających w określeniu płci.

mógłbyś wrzucić jakieś fotki na których widać samca albo/i samicę?
Filip, skoro zostały 3, czy oznacza to, że jeszcze jedna została pobita i padła? Czy schemat zachowań agresywnych był taki sam?
nie, nie pobicie było tylko jedno, druga sztuka padła dosyć dawno temu na jakąś dziwną, nieznaną mi chorobę, dostała dziwne guzki na ciele, które dosyć szybko opanowały prawie całą rybę, żadna inna ryba w akwarium nie dostała nawet najmniejszych objawów tego paskudztwa ale ta biedaczka zawinęła się w niespełna dwa tygodnie.

Jak Ty możesz opisać różnice jakie dostrzegłeś u siebie między samcem a samicą, pamiętam, że przed pechową zmianą w zbiorniku miałeś wytypowaną kandydatkę na samice
Typowałem na podstawie:
1. tempa wzrostu (prawdopodobne samiczki były wyraźnie mniejsze)
2. długości płetwy grzbietowej i odbytowej.

Niestety nie mogę w sieci znaleźć żadnych sensownych informacji, które ułatwiłyby identyfikację płci.
(05-03-2012, 22:02 PM)bernard napisał(a): [ -> ]Niestety nie mogę w sieci znaleźć żadnych sensownych informacji, które ułatwiłyby identyfikację płci.

no właśnie!
dlatego jeżeli nie wytłuką się u mnie te rybska to będę co jakiś czas fotografował różnicę między danymi osobnikami, może w ten sposób uda się na naszym forum zgromadzić na ten temat informacje.

Dotychczas mogę jedynie powiedzieć, że jeden osobnik rośnie zdecydowanie szybciej, jest dominującą rybą w akwarium, ma najbardziej kontrastowe ubarwienie, często przy przepychankach z Paratheraps jego głowa robi się śnieżnobiała z intensywnie czarnym czołem. Pozostałe dwie argenty są mniejsze, przez większość dnia ich ubarwienie w skrócie to: szare tło z lekko ciemniejszym wzorem, płetwy jak widać na zdjęciu krótsze - zarazem grzbietowa jak i odbytowa.

W wolnej chwili postaram się sfotografować wszystkie i zrobić podobny montaż jak z płetwami aby porównać ubarwienie. Może jeżeli uda się uchwycić ryby w podobnej pozycji to porównam ich wysokość ciała.
Witam argenteomaniaków,
Może to będzie dla Was pomocne:

Cytat:Ihre Geschlechtsreife erreichen sie erst ab einer Größe von ca. 20 cm.
Geschlechtsspezifische Unterschiede sind schwer auszumachen. Die Männchen werden größer und die Stirn steiler. Die schwarzen Punkte auf dem gesamten Körper sind feiner und zahlreicher als bei den Weibchen. Diese haben weniger, dafür aber etwas größere schwarze Punkte am Körper. Auch haben die Männchen unterhalb vom Auge in Richtung Maul mehrere Punktreihen, die bei den Weibchen fast fehlen. Während der Balz und der Brutpflege bekommen die Weibchen eine schwarze Zone in der Rückenflosse.
Tłumaczenie:
"Dojrzałość płciową osiągają dopiero przy długości ok. 20cm. Cechy płciowe są niezbyt wyraźne. Samce rosną większe, a ich grab tłuszczowy wyższy. Czarne punkty na całym ciele są u nich mniejsze i bardziej liczne niż u samic. W ich przypadku (samic) kropek jest mniej, ale są nieco większe. U samca można dodatkowo zauważyć kilka rzędów kropek znajdujących się poniżej oka, w pobliżu pyska, czego praktycznie brak u samicy. Podczas zalotów i opieki nad potomstwem na płetwie grzbietowej samicy pojawia się ciemny obszar."

Pozdro
no i wszystko popsułeś, co my teraz będziemy pokazywać i opisywać Wink

wielkie dzięki, sam bym tego nigdy nie znalazł, ale fakt jest taki jak pisał bernard, że informacji w necie jest "prawie wcale" Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24