Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Maskaheros argenteus
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
Trololololo Big Grin

Taki mały spamik dla przypomnienia - kto ma niech pokaże, pochwali się, podzieli ich pięknem !!!

[attachment=12789]

Mój samiec ewidentnie spowolnił swój wzrost, nie wiem czy to norma czy brak konkurencji z własnego gatunku? Obecnie ma około 24cm długości ale liczę na więcej. Nie trafiło mu się u mnie, bo nie jestem typem "wypasacza" i ryby raczej nie są przekarmiane Sad A może 600 litrów to za mało?

Rysiek

No, no aż mi się morda Big Grin nie widziałem tego wcześniej. Teraz rozumiem czemu mnie tu naprowadzałeś Confused
Zerknąłem na początek po otwarciu linku i poznawałem, ale na końcu nie byłem.
A tu ja pierdu piękna fota i kozak Vieja szacun stary bez cukru........
Beczy a, u mnie kiedy tak będzie Haha

Ze wzrostem jeszcze Ci może skoczyć nie raz są takie etapy stagnacji.
Z drugiej strony może Ci trafił mniejszy osobnik, ale za to piękniejszy i efektowniej wybarwiony. U Lee tego nie ma, może to kwestia zdj. ujęcia nie wiem.
Tu jest naprawdę Cool
Ja coś wkleję, ale aktualnego muszę dać.
(04-01-2014, 21:29 PM)Rysiek napisał(a): [ -> ]... Zerknąłem na początek po otwarciu linku i poznawałem, ale na końcu nie byłem...

Angry Takie wątki czyta się do samego końca !!! Angry To obowiązek posiadacza tych ryb Wink

Warto przejrzeć całość bo ryby mało znane a mieliśmy brak informacji np. jak w miarę wcześnie rozróżnić płeć Smile Zresztą są tam jedyne zdjęcia reszty moich argent, które zostały niestety zatłuczone przez tego gagatka co obecnie pływa sam Sad

(04-01-2014, 21:29 PM)Rysiek napisał(a): [ -> ]...Ze wzrostem jeszcze Ci może skoczyć nie raz są takie etapy stagnacji...

... i tego będę się trzymał Angel

(04-01-2014, 21:29 PM)Rysiek napisał(a): [ -> ]Z drugiej strony może Ci trafił mniejszy osobnik, ale za to piękniejszy i efektowniej wybarwiony. U Lee tego nie ma, może to kwestia zdj. ujęcia nie wiem.
Tu jest naprawdę Cool

Nie wiem czy to nie jest niestety kwestia wieku ryby, większość, które oglądałem w necie i były sporych rozmiarów traciły ten "blask", a może faktycznie trafił się kozak - od samego początku ten jeden wyróżniał się z całej gromadki.

Czekam na foty Big Grin

Rysiek

(06-01-2014, 14:29 PM)filas napisał(a): [ -> ]Angry Takie wątki czyta się do samego końca !!! Angry To obowiązek posiadacza tych ryb Wink

Haha czytałem, przeglądałem już dużo wcześniej gdy nawet się chyba oficjalnie @-mail'owo nie poznaliśmy.
Klikając na linka który zaczął Bernard poznałem go i dlatego nie wchodziłem dalej pisząc post wierząc, że w zasadzie go znam do końca Glupol Niestety nie zerkałem na koniec myśląc że nie było tam aktualizacji już kilka m-cy. Moje nie dopatrzenie Kwadr


Cytat:Warto przejrzeć całość bo ryby mało znane a mieliśmy brak informacji np. jak w miarę wcześnie rozróżnić płeć Smile Zresztą są tam jedyne zdjęcia reszty moich argent, które zostały niestety zatłuczone przez tego gagatka co obecnie pływa sam Sad

Szkoda tych pozostałych bo tak byśmy mogli teraz coś więcej wnioskować na ich temat. Dziwię się że to takie zbóje.


Cytat:Nie wiem czy to nie jest niestety kwestia wieku ryby, większość, które oglądałem w necie i były sporych rozmiarów traciły ten "blask", a może faktycznie trafił się kozak - od samego początku ten jeden wyróżniał się z całej gromadki.

Jak ma być taki jak reszta dużych niech zostanie mniejszy ja bym tak wolał.
Chyba że Ci na tylko na masie zależy.

Cytat:Czekam na foty Big Grin

Myślę że się uda coś sensownego pstryknąć. Mendy szybkie są i kręcone.
Filmiki już nakręciłem to wychodzi troszkę lepiej niż dobre ujęcie.
Sprzęt też dopiero będzie lepszy a kompaktem można sobie pstryknąć Aparat


.....Tak z ostatnich obserwacji to widzę że jak mniej dostawały ostatnio papu to więcej zachowań pokazywały. Kąpiele w piasku zawsze mnie śmieszą bo są krótkie ale przypominają mi wróble jak się w pisaku kąpały Big Grin
W ogóle jak zajęte czasem robótkami uda mi się wejść do pokoju i nawet się spłoszą co normalnie czasami czynią. Tutaj jest skupienie i zajęcie na max'a no nic siadam wtedy często i przyglądam się im starając się im nie przeszkadzać.

To normalne raczej ale więcej grzebią w ziemi z wiarą że coś dorwą i o dziwo czasem im się udaję coś wygrzebać (nie czyszczę dna już dłuższy czas bo po co)
W ogóle nie ma co zbytnio zbierać,a parę kup do zabawy trza zostawić Usmiech
A i lepiej ryby mają zajęcie, nie byłem chyba światkiem jak argentea ale na skubaniu drewna i to namiętnym niczym Urau dorwałem P.fennestratus i V.regani.
Zresztą patrząc po budowie pyska i samych warg które są lekko zagięta przypomina mi troszkę morskie ryby z rodziny Skarusowatych (papugoryby)
Szczególnie P.fenestratus i regani tak mają w budowie pyska przystosowanym do skubania i wyskubywania. Są w ogóle jakieś filmy z naturalnego habitatu z nimi w roli głównej.
Wiesz szkoda jak już wspomniałem że nie masz większej gromadki. Myślę że zachowania w różnym wieku będą inne i przynajmniej trochę je poznam zanim....Confused

Szczególnie ten pierwszy potrafi nie źle skubać i zjada części drewna w tym przypadku Olcha czarna bo i miękka.

Tak w ogóle gdzie mogę zobaczyć twój cały zbiornik ???
p.s Tak patrząc na zdj. twojego rozbójnika to nie ma on takich długich nitek na obu płetwach....czemu ? Niekiedy widzi się z naprawdę długimi wąsikami.
Jak istnieje taka odpowiedź.
Niekiedy widzi się z naprawdę długimi wąsikami.
Niestety, nie fotografowałem całego zbiornika, nigdy nie byłem zadowolony z aranżu Tongue

Odnośnie skubania drewna to również obserwowałem takie akcje u mnie, zarówno u Paratherapsów http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=4...02#pid8102 oraz u argent, jedynie u młodych osobników, dorosłe już tego nie robiły

[attachment=13067]

Za to "kąpiele" w piasku faktycznie wyglądają zabawnie, to akurat można dosyć często obserwować Smile

Z tymi nitkami u mnie to zagadka, już myślałem nad tym, jak przyjrzysz się płetwie grzbietowej na ostatnim zdjęciu to można by stwierdzić nawet, że jej końcówka jest jakby poskracana Smile - mam pewną hipotezę ale jeszcze nie potwierdzoną, tym bardziej, że największy samiec nourissati powinien mieć również takie zakończenia płetw, niestety posiada tylko na płetwie odbytowej Big Grin

Rysiek

Qrcze jakiś trochę inny ten brzdąc u mnie były jakby bardziej kwadratowe hehe. To zdj z początku listopada.

[attachment=13075]

Z tego wątku o Paratheraps myślałem że miałeś fenestratusy u mnie są dwa samce ale jak pisałem jeden się wybarwił ładnie, no jeszcze jest młodziutki 15cm
Drugi zajął się partnerką. Akcje są takie że ten pierwszy przegania go czasami nie za często, ale na partnerkę nie ma ochoty bynajmniej jeszcze.

p.s w jakim wieku mniej więcej zaczęły się u twoich argent bijatyki.
Ciężko to nazwać bijatykami, tym raczej parały się Paratheraps Tongue u argent to był po prostu nagły zmasowany atak, krótki i skuteczny - niestety. Nigdy nie widziałem zapowiedzi takiej sytuacji, ryby pływały razem bez najmniejszych oznak agresji, przychodził jednak moment, w którym dominant upatrzył sobie którąś sztukę i zaczynał ostro "obkładać", uciekająca ryba prowokowała resztę do ataków, nie miała praktycznie chwili wytchnienia bo w każdym miejscu akwarium któraś z reszty argent kontynuowała atak, ostatecznie agresor prowadził atak do tego stopnia, że nie było już szans na uratowanie ofiary Sad. Niestety większość ataków zaczynała się w czasie mojej nieobecności, sporą część dnia nie ma mnie w domu więc cała sytuacja znana mi jedynie z relacji żony, ona niestety antyakwarystyczna i nie była w stanie zareagować. Przestało mnie to bawić i zapadła decyzja o zmianie obsady, nie chcę mieć już takich niespodzianek po przyjściu do domu. U ciebie może być lepiej, ja miałem jedynie dwa gatunki w akwarium, jak później wspominał Darek (Dator) to złe rozwiązanie - dobrym jest podobno przerybienie, a to już mi nie odpowiadało.

Ryby były u mnie pół roku kiedy padła pierwsza ofiara.

Potem złożyłem ten wątek i zrezygnowałem - http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1410
Tylko nie zraź się, patrząc na przypadek Bernarda to faktycznie może być kwestia szczęścia i może Tobie też trafiły się osobniki o pokojowym nastawieniu Big Grin
(27-12-2013, 00:42 AM)filas napisał(a): [ -> ]A może 600 litrów to za mało?

Oczywiście! Powinieneś go przekazać do mojego zbiornika 1200l, hahaha. 
Ale na poważnie, to jest to kolejny gatunek, który pojawia się na naszym rynku, po czym zanika zupełnie. Nikt ze znanych mi hodowców CA nie zdołał go rozmnożyć, pomimo, że niektórzy trzymali stada przez trzy lata.
Krzysztof zakupił wszystkie cztery sztuki. Czekamy na następny "odłów z Wenezueli". Smile 
Gdyby ktoś spotkał te ryby w handlu, uprzejmie proszę o info.
Darek, nie ma kłopotu, mogę go Tobie "przekazać" ale tylko na jakiś czas, aż nie zbuduję kolejnego, większego akwarium, bo wtedy to będę się starał o towarzystwo dla niego. Nawet by mi to pasowało bo nourisaty mogły by rozwinąć w pełni skrzydełka Big Grin, teraz są ostro tłumione przez bandziora.

Szczerze mówiąc to jestem trochę rozczarowany sytuacją, wszyscy zachwycają się tymi rybami ale mało kto, kto ma na to warunki podejmuje się zdobycia tych ryb, a nie jest to aż tak kłopotliwe o czym sam się przekonałem.
(22-02-2014, 21:15 PM)Krzysiek S napisał(a): [ -> ]P.S. wydaje mi się, że najaktualniejsza nazwa tego gatunku to teraz: Paraneetroplus argenteus.
Niestety nie jest to takie proste, bo praca McMahana tylko proponuje nową klasyfikację, co nie oznacza, że należy ją przyjąć. Wielu naukowców i hobbystów nie zgadza się z tym co podano w tej pracy i moim zdaniem na razie nie ma powodu by zmieniać tytuł tematu.

P.S. Gratuluję zakupu Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24