Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Cleithracara maronii
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
Nowe nabytki Smile
8szt w wielkości 2-4cm.

[attachment=1319]
[attachment=1320]
[attachment=1321]
[attachment=1322]
Play gdzie je wpuścisz, przepiękne akary, ostatnio miałem okazje podziwiać stadko u zacnego hodowcy. Urzekły mnie tym spokojem i harmonią w stadzie. Czekam na foty w docelowych akwarium Wink
Generalnie z początku miały być 1+1 z parką skalarów w mojej 200tce, ale powoli zastanawiam się nad odsprzedaniem skalarów na rzecz 2+2 tych pięknych ryb.

Szukałem ich +/- 4lata. Kraków ubogi w te ryby, a mi trafiły się naprawdę piękne młodziki.
Szczerze powiedziawszy też bym się pozbył skalarów, na rzecz akar z maronii, ja jak kupowałem Guianacary to mocno się zastanawiałem nad nimi. Ale w tedy nie wiedziałem jak pięknie sie zachowują w akwarium. Na pewno kiedyś je będę miał Smile mam nadzieję, że przyniosą Tobie dużo radości Smile

Ps. Na opolszczyźnie też nie łatwo było je dostać Wink
Czyli powiadasz, że Polski rynek jest ubogi w ten gatunek?
Może ktoś z innych miast również powiedzieć jak u nich z dostępnością ?

"mam nadzieję, że przyniosą Tobie dużo radości" Mam je od paru godzin w zbiorniku, a do tej pory "banan" na twarzy się utrzymuje Big Grin

Killifish

Bez zadnego problemu dostepne. W sklepach, powiedzmy w 90% sklepow, sa ryby, ktore sie sprzedaja. Zatem pytac, bo sklepy zaopatruja sie na gieldach, u dostawcow-importerow i zawsze maja dostepny aktualny wykaz ryb.

Ryby fajne, bardzo je lubie. Czekam na docelowe akwa.
Ja właśnie szukałem na 2 giełdach Krakowskich i nigdzie nie było.

Ryby się zadomowiły i mimo braku światła udało mi się zrobić jakieś fotki.
Dawno nie miałem tego gatunku. Oglądam z sentymentem i aż zatęskniłem. W hurtowniach często są maluchy, ale w takim sobie stanie (nie wiadomo, co z nich wyrośnie). Warto właśnie nabyć je nieco większe, kiedy widać już kształt głowy i proporcje ciała. Niezwykle opiekuńczy i długo prowadzający rodzice. Ja nie mam takich doświadczeń, ale w którejś z książek pamiętam, że napisane było, że opiekują się potomstwem nawet do 6 miesięcy (!). Fajnie też zmieniają ubarwienie w zależności od nastroju. Przesympatyczne rybkiWink.
Jak bardzo są u Ciebie płochliwe? Po ubarwieniu wynoszę, że czują się świetnie.
Po 24 godzinach od wpuszczenia chciały pobierać pokarm, a po podejściu do akwarium podpływają pod przednią szybę.
Bardzo śmiałe ryby.

Wybrałem te ryby właśnie ze względu na ich podejście do opieki nad potomstwem.
Super! No to dobrze, że trafiliście na siebieWink. Wszystko jedzą, czy na coś kręcą nosami?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23