Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
No i zonk Smile kolejny raz ryby mnie zaskoczyły. Skoncentrowalem się na barwniakach a tu dziś przy wywalaniu części pisti odkryłem pierwszego urodzonego na moim Czarnym Lądzie tubylca Smile i jest to malutki E. annulatus. Ma może że 3-4 mm. Oby udało mu się przeżyć na dłuższą metę, bo w ogólnym nie będzie mu łatwo, choć jeśli do tej pory żyje to może...ciekawe czy było ich więcej.
Krótki filmik z maluchem.


I jeszcze jedna sprawa.... na jednym samcu dziś zauważyłem coś takiego jak na fotce.Trochę się zaniepokoilem... dodam, że jak sie przestraszył i szybko popłynął, to to coś z niego odpadło... co to może być?[attachment=40980]
Nic dziwnego, annulatus i dageti mają poziom trudności rozrodu -1 a przy tym składają sporo ikry, dlatego też są to jedyne szczupieńczyki afrykańskie które są dostępne regularnie w handlu z hodowli Wink. Tej wielkości młody jest już raczej bezpieczny.
Zdziwiło mnie nie to, że się wytarły, tylko, że coś przeżyło . Smile
A co z tym czymś białym na samcu?
Wrócę do tematu samicy transów. Albo to tak twarda sztuka, że już ponad miesiąc trwa jej walka z jakąś chorobą, albo samiec tak się jej daje we znaki, albo już nie wiem co.....
Nie wiem dokładnie ile, ale chyba większość czasu spędza siedząc na piasku. Do karmienia wypływa, je sporo, moze trochę lapczywie...drugą samicę przegania lub stroszy do niej płetwy. Ale mam wrażenie, że ma dość samca... niby czasem podryguje przed nim chwilkę, ale zaraz zmykam w ustronne miejsce.
Nie jest blada, brzuch zazóżowiony.. może pływa mało płynnie, bo energicznie rusza pletwami i co chwila przesiada na piasku.
Nie wiem czy dalej czekać, czy dać jakieś leki. Reszta ryb zdrowa.
Liczę na wasze rady. Wiem, że tak na opis trudno wyrokować, ale skoro mnie lekarz przez telefon leczy na serce to i tu się uda Smile
Wszystko chyba wróciło do normy. Samica już nie przysiada na piasku, jej ruchy stały się płynne, nie macha nerwowo płetwami. Nie wiem co pomogło, czy większa podmiana wody, czy to, że przestałem dawać mrożonki mięsne. Najważniejsze, że jest zdrowa.
Co dziwne para transów czasami pozwala popływać koło siebie drugiej samicy. Teraz dopiero widać jak wolniej rośnie jak są obie obok siebie.
U teaniatusów też niestety norma. Z kolejnego przesiadywania samicy w kokosie nic nie wynikło. Teraz znów tańcuje przed samcem, A gdy ten nie widzi wdzięczny się do młodego. Może z nim prędzej by coś zmajstrowała.

[attachment=41053]
Jako, że u barwniaków nic ciekawego się nie dzieje mały foto spam aktorów drugiego planu Smile
[attachment=41165]
[attachment=41166]
[attachment=41167]
[attachment=41168]
[attachment=41169]
[attachment=41171]
Czas leci a w zbiorniku nuda...... z jednej strony jest to stan niemal bezobsługowy . Codzienne karmienie, dolewka co 3 ÷4 dni i podmiana 30-40 l co 1÷2 tygodnie.... i poszukanie rybek by sprawdzić, że wszystko żyje, bo rozmnożyć też się nie chce. Ideał dla kogoś kto ma mało czasuSmile
Niestety mnie ta monotonia zaczyna nudzić i kusi mnie coś pozmieniać. Wolał bym pozostać przy Afryce, ale próby sparowania luźnych osobników nie wychodzą z braku kandydatów na drugie połówki. Pozostaje ewentualne odłowienie singli co nie będzie łatwe i wprowadzenie trzeciego gatunku. Np . skorzystać z rozpaczliwej próby pozbycia się narybku Roloffi przez Zośka Smile Rotfl
Ostateczność to totalna rewolucja i zmiana na inny kontynent. Może jakieś apisto lub coś z mniejszych ziemków .
Tak czy inaczej rybki testują moją cierpliwość Smile
Akwarium tej długości daje spore możliwości, ale nie rozstawaj się z obsadą za szybko, żebyś tego nie żałował Smile Długoterminowe baniaki żyjące swoim życiem to jest to. A żeby się nie nudzić dobrze jest mieć poza tym jakieś małe akwarium, w którym można sobie częściej mieszać.

Swoją drogą, mógłbyś wrzucić znowu zdjęcie całości, fajnie się ogląda jak akwaria zmieniają się z czasem Okok
No właśnie mam wrażenie, że przy 2 parach ten zbiornik nie wykorzystuje swoich możliwości. Stąd chęć powiększenia obsady w zakresie obecnych gatunków lub wprowadzenie czegoś dodatkowego. Teaniatusy operują na dnie max 40x40 cm. Transy z racji, że nic ich nie niepokoi mają pół zbiornika i pływają wszędzie. A single czają się to tu to tam.
No trochę mało masz pielęgnic na tę długość baniaka, to fakt. U mnie teraz jest para Makoure na 150 cm i gdyby nie towarzyszące (szczupieńczyki, proporce, niedobitki titteyek) to byłoby nudno. Jeśli nie możesz znaleźć dodatkowych nigerii to faktycznie może warto wziąć rolofii, ale weź ich więcej, bo będą raczej spokojniejsze niż dwa pozostałe gatunki. No i one też nie zajmują za dużo miejsca na dnie jak pamiętam.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28