No i chyba jest jakiś problem z korzeniem dębu. Pod wodą wszystko jest ok, ale na części wystającej nad wodę pojawiła się pleśń. Mam się tym przejmować i coś działać czy czekać aż sama zniknie ?
U mnie w paludarium z początku bylo tak jak u ciebie potem pleśń znikła, zostawiłbym albo przelał wrzątkiem.
Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
(07-08-2020, 17:20 PM)-KUBA- napisał(a): [ -> ]U mnie w paludarium z początku bylo tak jak u ciebie potem pleśń znikła, zostawiłbym albo przelał wrzątkiem.
Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
O wrzatek to dobry pomysł. Nie trzeba badyle z wody wyciągać
dziwi mnie, że jak mókł to też czasem wystawały z wody i nic nie plesniało.
Wrócę jeszcze do tematu sinic....skoro je mam i na 100 się przeniosą, to czy nie lepiej by było, gdybym przed przeprowadzką ryb, roślin i drewna do nowego akwarium w starym zastosował chemiclean ? Mniej wody, mniejsza dawka i wszystko przenosił bym " wyleczone ".
I kolejne pytania do tych co kupowali ten magiczny proszek
Czy ten w niebieskim pudełku od tego w czerwonym różni się czymś poza wagą ?
Z opisu na allegro na niebieskim pudełku wynika, że 2 g starcza na 1135 l. I kosztuje 199 zł. Wychodzi mi, że jest to jakieś 30 porcji , na 38 l każda. A jedna taka porcja u tego samego sprzedawcy kosztuje 4,79.... Co daje 30 x 4,49 = 144 zł. Dobrze kombinuję, że bardziej opłaca się kupić na porcje, niż w całym pudełku? Jak i gdzie wy kupujecie ?
Ok.... może za dużo pytań na raz
Więc zapytam krótko... chemiclean kupujecie na porcje czy w całych pudełkach ?)
Na porcje. Nie stać mnie na kupowanie całego opakowania na raz.
Proponuję abyś najpierw spróbował użyć Borasol, u mnie nie zadziałał ale znam osoby u których przyniósł efekty.
No i kosztuje kilka zł w aptece.
Pozatym jeszcze spróbuj zaciemnić akwa lub zmniejsz intensywność i czas świecenia.
Moim zdaniem chemia to ostateczność i usuwasz skutek a nie przyczynę.
Może się zdążyć że po użyciu chemii cyjano i tak wróci.
(16-08-2020, 08:58 AM)alexdemo napisał(a): [ -> ]Proponuję abyś najpierw spróbował użyć Borasol, u mnie nie zadziałał ale znam osoby u których przyniósł efekty.
No i kosztuje kilka zł w aptece.
Pozatym jeszcze spróbuj zaciemnić akwa lub zmniejsz intensywność i czas świecenia.
Moim zdaniem chemia to ostateczność i usuwasz skutek a nie przyczynę.
Może się zdążyć że po użyciu chemii cyjano i tak wróci.
Może i masz rację z tym światłem. Do puki miałem zwykłe świetlówki nie było sinic. Jak zmieniłem na ledy białe, czerwone i niebieskie to się pojawiły. I są tylko w centralnej części akwarium. Akwa ma 80 cm A beleczka40 cm i jest na środku.
U mnie w 240l mam świetlówkę led Aquael 18W po zamontowaniu miałem problemy z sinicami, teraz od jakiegoś pół roku część świetlówki zasłoniłem i problem z sinicami znikl.
Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
Z przyczynami nie będę walczył, bo dni starego baniaka są policzone. Chce wybić trochę sinice zanim przyniosę rośliny i korzenie do nowego zbiornika. W sumie to tylko lotosa czerwonego będę przenosił, a na nim jakoś sinic nie widzę. Liście raczej pokryte są detrytusem, chyba, że to jakieś stadium sinic jest.
W nowym baniaku na razie NO2 i NO3 zerowe więc chyba cykl azotowy jeszcze nie wystartował?