01-03-2015, 22:24 PM
Ho , ho ale sie pogadanka rozwinela... Ze tez nie mam jeszcze tego kompa... ale juz w poniedzialek ...A tym czasem...Z mojego 8 letniego doswiadczenia z satanoperkami: Na poczatku bylem przestraszony i niedawalem ochotki, po prostu nie przeczytalem tekstow Newmana i nietylko, ze zrozumieniem... Pozniej do mnie dotarlo, że ochotka to dla nich taki sam pokarm jak artemia czy wodzien. Nic bardziej groznego, a wrecz przeciwnie- demony za nia szaleja.... Dlatego tez karmilem, karmie i bedekarmil moje satanoperki ( obecnie 5 gatunkow) ochotka w postaci mrozonej i zywej (jak ja wylowie z mojego oczka..). ALE...niejest to pokarm podstawowy i nie bedzie- jakis czas temu nie mialem innego pokarmu i przez tydzien Karmilem tylko ochotka...efekt -zaparcia i ryby ktore nie moga wyproznic sie do konca...Ale byl tez taki czasgdy rano podawalem shrimpmix a wieczorem ochotke i tak przez kilka tygodni , efekt: rybki robily kupki w 5s i byly niezwykle pobudzone( czyt. Zadowolone). Co do innych larw- to czasami podawalem im takie duze larwy czegostam z mojego oczka. To cosmialo dosyc duze szczypce, efekt - demonki troche powalczyly i zjadly ku mojemu i ich zadowoleniu... Nie wpuscil bym do akwa larw wazek ani plywakow żółtobrzeżków ale wszystko inne tak-niech maja jakas roznorodnosc. Jak mowil filas.... to ryby ktore wciskaja swe mordki w kazdy syf jaki znajda...troszke listka, troszke nasionka, troszke ochotki i jest git..
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Satanoperca jurupari (Peru), S.pappaterra(rio Guapore), S.sp.jurupari (rio Preta de Eva),S.leucosticta ( Nickerie river , Surinam),Biotodoma wavrini (Columbia), B.cupido(Rio Nanay),Gymnogeophagus labiatus, G.mekinos, G.sp. "Batovi blue",G.peliochelynion,G.constellatus.Crenicichla celidochilus, C.tuca,Parosphromenus linkei ,P. anjunganensis, P.nagyi,