Liczba postów: 70
Liczba wątków: 21
Dołączył: Dec 2015
Reputacja:
0
07-08-2021, 19:42 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-08-2021, 19:43 PM przez kocur.)
ale ja cały czas nie wiem czy ekonomiczniej jest mieć 500W które się włącza rzadziej czy 300W które chodzi częściej. Macie na to jakąś tabelę?
np. w zbiorniku 850l , 300W (awaryjnie) chodziło prawie non stop. 500 W włącza się rzadziej
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 260
Liczba wątków: 6
Dołączył: Nov 2020
Reputacja:
1
08-08-2021, 07:12 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-08-2021, 09:56 AM przez el_polako.)
(07-08-2021, 19:42 PM)kocur napisał(a): ale ja cały czas nie wiem czy ekonomiczniej jest mieć 500W które się włącza rzadziej czy 300W które chodzi częściej. Macie na to jakąś tabelę?
np. w zbiorniku 850l , 300W (awaryjnie) chodziło prawie non stop. 500 W włącza się rzadziej
Fizyki nie oszukasz jedna i druga musi dostarczyć tyle samo energii, za którą musisz zapłacić. W skrajnych przypadkach czyli za mała grzałka będzie chodzić non stop i nie pokryje strat ciepła ze zbiornika, za mocna będzie pracowała w cyklach przegrzeje zbiornik, wyłączy się, zbiornik ostygnie włączy się. Dobre dobranie grzałki pozwoli Ci utrzymywać jak najbardziej stałą temperaturę. Tabelę masz na górze kwestia eksperymentów czy w danym zbiorniku nie potrzeba mocniejszej/słabszej z jakichś dodatkowych przyczyn typu sump, typu ustawienie w jakimś dziwnie chłodnym miejscu
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,008
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
5
09-08-2021, 07:03 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-08-2021, 07:06 AM przez sensej.)
Dorzuce swoje 3grosze. Mi sie wydaje, że dla ryb jest lepsza powolna zmiana tempetarury, dlatego wole mniejszą grzałkę, ktora grzeje częściej.
Podczas awarii termostatu grzałki zazwyczaj grzeją na ful, dlatego słabszą grzałką ciężej ugotować ryby.
660L - CA
525L - SA
375L - CA
240L - AUS
200L - CA
185L - CA
77L - TAN
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 77
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2019
Reputacja:
0
09-08-2021, 11:54 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-08-2021, 12:26 PM przez jachu_ka.)
(03-08-2021, 19:35 PM)dzikakuna napisał(a): Tabelka z książki "Akwarium słodkowodne" dr J. Lewczuk
Książka jest z 1990 roku, też ją miałem.
O ile dobrze pamiętam w tamtych czasach termostat był rzadkością a o akwariowej grzałce z wbudowanym termostatem nikomu się nawet nie śniło - te buzały grzały 24 na dobę. Wtedy to działało, bo nie było innego wyjścia, ale technika akwariowa poszła mocno do przodu od tego czasu. Mocna grzała z termostatem zapewnia stałą temperaturę w baniaku, w moich jest 24C przez cały czas. Wystarczy dodać drugi termostat jako zabezpieczenie dla spokoju w głowie i monitorować temperaturę (co i tak każdy z nas robi) i uber-buzała działa na zasadzie "odpal i zapomnij, że masz".
Nie twierdzę, że mocna grzałka do akwarium to jedynie słuszna droga, po prostu wg. mojego doświadczenia nie ma co jej demonizować.
(09-08-2021, 07:03 AM)sensej napisał(a): Dorzuce swoje 3grosze. Mi sie wydaje, że dla ryb jest lepsza powolna zmiana tempetarury, dlatego wole mniejszą grzałkę, ktora grzeje częściej.
Przepływowe JBLe wg specyfikacji mają 1C tolerancji. Zerkam od pół godziny na wyświetlacz tej w 200L baniaku Lemona, w tym czasie temperatura wzrosła z 23.6C do 23.7C. Nie mam jak tego zweryfikować, bo oko nie wyłapie takiej zmiany na analogowym termometrze, ale wskazania obu się pokrywają a .1C na pół godziny to nie jest gwałtowna zmiana.
mąka krupczatka
Podziękowania złożone przez: