• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Pryszcz/syfek u skalara

#41
Chyba w miarę wszystko rozumiem. Co do ilości tabletek, to wychodzi jakieś 4 tabletki na kurację, czyli 8 na całe leczenie. Trochę dużo Wink Mój pies zużywa 1,5 tabletki aby się odrobaczyć a malutki nie jest Tongue Problemem dla mnie będą te duże podmianki i utrzymanie ph poniżej 7. Będę musiała kupić sobie już teraz kanistry na wodę i ciągle produkować RO. Nie byłoby takiego problemu jakbym miała dużo mniejsze akwarium Wink

Dziękuję bardzo za wyczerpujące informacje Smile Jeśli jeszcze coś mi przyjdzie do głowy, będę pytać.
Masz jakieś pytania? Pisz na forum Wink

[Obrazek: _XIS8445_100hYT.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#42
Dyski spokojnie wytrzymują, zbrojniki, kiryski etc, robiłem to nie raz. Jedna tabletka to nie sam czysty środek, tam połowa to są jakieś zlepiszcza.
Jestem nauczony tak żeby wytępić a nie się z tym bawić, to jest radykalne ale działa, słaba ryba albo dla której jest już za późno padnie.
Tez mam psy i ostatnio je odrobaczałem, dostały po kilka tabletek ale już nie jestem w stanie sobie przypomnieć ile(za każdym razem inne), bo oprócz tego dostawały minerały i jeden dostawał na stawy.

Jak będziesz ryby wprowadzać do niższego PH (wyższego też) to powoli, mieszaj wodę w wiadrze z rybami, lub powoli wlewaj do zbiornika, żeby zdążyła się wymieszać, to jest ważne kiedy robisz takie duże zmiany parametrów.

Na przyszłość jak widzisz że coś nie teges to zaraz podmiany wody i dodawaj czosnek do jedzenia, lepiej jest zapobiegać.
Obecnie ryby wrzucam do akwa bez kwarantanny co jest karygodne, namaczam granulat w czosnku i rosną w oczach ...wniosek:nie mają pasożytów w sobie i na sobie, albo sobie z nich nic nie robią, generalnie pasożyty czosnku nie lubią lub działa na nie trująco lub odstraszająco, w filtrze znajdziesz pasożyty, ale z czasem padną.
Przeczytaj sobie ten eksperyment.
http://www.akwa-mania.mud.pl/archiwum/ak...kst/7.html

Obecnie już przestałem leczyć ryby a wcześniej było to nagminne, trochę ryb odeszło do wiecznej Amazonii, niepotrzebnie, bo wystarczyło skupić się na systemie immunologicznym ryby i go wzmacniać a nie kąpać i karmić chemią, ale są takie przypadki że się nie da inaczej.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#43
Mam chwilę czasu, to skrobne dwa słowa - może jak wrócicie po śniadankach z rodziną to w ramach Świątecznego relaksu ktoś coś odpisze Smile

Trafiły do mnie dwa podrośnięte ziemiojadki. Odniosłem wrażenie, że są po dziurawicy. Jeden ma na pyszczku kilka otworków wielkości swoich "dziurek nosowych", trzeba się przyjrzeć, żeby je zobaczyć. Drugi natomiast ma całkiem spore dziury na całym pysku, od górnej wargi aż do końca oczu.
dziury są widoczne, ale czyste - wyglądają na zabliźnione. Nigdy, żadna z moich ryb nie zapadła na tą chorobę. W necie trochę jest opisane, ale nie znalazłem jednej istotnej dla mnie informacji.
Odnoszę wrażenie, że etap leczenia mam za sobą, bo tak jak napisałem dołki są czyste i zaleczone, ryby witalne, ładnie się wkomponowały w stado.

Czy ślady po chorobie, czyli te dołki się zabliźnią i zarosną, czy też zostaną już na zawsze oszpecając rybę ?

Pozdrawiam Świątecznie Smile
Zanim odpowiesz zastanów się, czy zrozumiałes pytanie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#44
Zmieniła się nazwa tematu bo to nie była dziurawica a nie chciałam, żeby tytuł wprowadzał w błąd. Napiszę co ostatecznie zrobiłam. Nie zastosowałam jednak metody Weidera bo okazało się, że technicznie nie mam możliwości "zrobić" aż tyle wody z RO jaka byłaby potrzebna. Filtr do którego miałam dostęp miał dużo za małą wydajność ;/

Zastosowałam kurację metronidazolem i podmianki na kranówę. Ogólnie były to 4 dawki według tych instrukcji:
(07-10-2011, 14:36 PM)Pley napisał(a): Według zaleceń Rukiego użyje Metrodinazolu
7mg/ l, powtórzyć po 3 dniach i zrobić podmiankę 50%.
Metronidazolu poszło dużo bo kurację musiałam przeprowadzić w całym akwa 250L. Po tej kuracji pryszcz sporo się zmniejszył ale nie mogłam przeprowadzać dalszego leczenia bo akurat się przeprowadzałam. Po przeprowadzce pryszcza już wcale nie było, został tylko ślad po gojeniu. Do tej pory nic nowego się nie pojawiło, skalar ciągle jest tak samo aktywny i żarłoczny jak wcześniej. Kupki wyglądają prawidłowo Tongue

Masz jakieś pytania? Pisz na forum Wink

[Obrazek: _XIS8445_100hYT.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości