Liczba postów: 639
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
22
(09-11-2011, 23:56 PM)Ruki napisał(a): Tak, 3 losowe ryby z 3 różnych baniaków dałem do przebadania.
Dlaczego uważasz, że Orungal nie da rady?
jeżeli można zapytać to gdzie badałeś ryby i czy masz to na papierze. Tą chorobe można łatwo pomylić z innymi, np. gruźlicą. Mało jest w Polsce fachowców ichtiopatologów co mogą właściwie rozpoznać ichtiofonozę. Ten temat przerabiałem przez kilka lat mimo że tej choroby nie miałem.
Osoba która zajmowała sie tym tematem jak narazie, chyba że cos sie zmieniło, nie udało sie wyleczyc ichtiofonozy. Jeżeli ktoś to zrobi pewnie dostałby Nobla akwarystycznego. Czytałem o podawaniu tego leku pielęgnicom afrykańskim (no chyba że tu ph mogło mieć negatywny wpływ na działanie tego leku) i nic. Zapewne zaproponował ci Sander ten lek
.
Nie jestem upowazniony do dokładnej oceny i przedstwienia informacji o leczeniu tym lekiem- Orungalem, ale zapytam i ew. cos dopiszę.
Ja tak jak pisałem wcześniej, uważam i taką mam wiedzę na dzisiaj że ichtiofonozy nie da sie wyleczyć a pojawienie się diagnoz o ichtiofonozie i wyleczeniu jak twierdzą fachowcy sa najczęściej błędnymi rozpoznaniami. Mało jest ichtiopatologów którzy zajmuja się oprócz karpiami, pstrągami jeszcze innymi rybami.
Tu podaje link do naszej strony o ichtiofonozie. starałem się opierać na najbardziej aktualnych informacjach o tym schorzeniu. Pewnie wiele informacji wiesz, ale może w czyms ci sie to przyda
http://klub-tanganika.pl/index.php?optio...Itemid=105
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Leczenie Orungalem zaproponował mi kto inny(
), ale po dawkowanie udałem się do Sandera. Skoro pisze o wyleczeniu ryb to czemu nie spróbować? Podobnie było z badaniami na UMK. W końcu to tylko grzyb, a nie wirus(choć i wirusa HIV można blokować).
Ryby były badane u mnie na uczelni, kolega który podejrzewał ichtiofonozę oddał rybę do badań do PIW:
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=3...88#pid3288
Twój artykuł znam na pamięć, przeglądając preparaty z moich ryb widywałem "podobne"(zbyt mała mam wprawę by określić czy były identyczne) cysty.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 639
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
22
10-11-2011, 10:37 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-11-2011, 10:48 AM przez rufus.)
(10-11-2011, 00:47 AM)Ruki napisał(a): Leczenie Orungalem zaproponował mi kto inny( ), ale po dawkowanie udałem się do Sandera. Skoro pisze o wyleczeniu ryb to czemu nie spróbować? Podobnie było z badaniami na UMK. W końcu to tylko grzyb, a nie wirus(choć i wirusa HIV można blokować).
Ryby były badane u mnie na uczelni, kolega który podejrzewał ichtiofonozę oddał rybę do badań do PIW:
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=3...88#pid3288
Twój artykuł znam na pamięć, przeglądając preparaty z moich ryb widywałem "podobne"(zbyt mała mam wprawę by określić czy były identyczne) cysty.
rozumiem. Czyli byłoby to pierwsze i jak sie domyślam, udokumentowane (podaje się dawki) wyleczenie ichtiofonozy. Co do badań na UMK. To była jakiś czas temu wielka tajemnica, ale i tak doszedłem do pewnych informacji co i jak. Ja osobiście oficjalnie nie znalazłem jakiegokolwiek udokumentowanego wyleczenia ichtiofonozy na UMK. Nawet nie wiem czy takie są. Dość dużo wokół Torunia było tajemnic i przypuszczeń niż konkretów. Chyba że ty masz jakiś dostęp to takich oficjalnych informacji to chętnie bym poczytał. Mam za to ogólne informacje (wiadomo dlaczego) że takie próby wyleczenia były prowadzone w innym ośrodku specjalistycznym w okresie dwuletnim z różnymi lekami. Efektu można się domyśleć..
Dzięki za link. To że autor postu opisuje że część ryb zachowywała się normalnie to nie świadczy że są one w porządku, nie są chore. Moga być nosicielami. One funkcjonując w swoim "towarzystwie" będą żyły nie wykazując żadnych oznak chorobowych, nowo dopuszczane ryby już niekoniecznie. Takie zjawisko ostatnio obserwowało się w niektórych hodowlach amatorskich. Padanie świeżo dopuszczanych ryb do stada gdzie osobniki były chore na ichtiofonozę (stwierdzono to po badaniach "starych" ryb). Nie chcę zanudzać, bo w sumie ja ichtiofonozę znam na przykładach ryb z Tanganiki (jakie gatunki, co i jak)
Zgadza się - to "tylko" grzyb, ale bardzo specyficzny
.
W takim razie prosiłbym jak możesz o napisanie jak poszło leczenie . Z góry dziękuję
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 639
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
22
Aha zapomniałem dopisać.
Jak ichtiofonoza może być trudna do określenia i prawidłowego zdiagnozowania niech świadczy fakt, że do niedawna trudno było znaleźć w necie i nie tylko jakiekolwiek fotki I. hoferi.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
Ja się nie znam, więc jedynie mogę trzymać kciuki. I dzięki za wartościowe posty.
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Mały raport.
Leczę swoje Orungalem już drugi tydzień. Około 10-20 granulek zgniatam na pył w moździerzu, dodaję 2-3 krople oleju i tym nasączam suchy pokarm(im bardziej nasiąkający tym lepiej).
Co ciekawe, zauważyłem wycofywanie się na ciele pielęgniczek czarnych plamek(potocznie zwanych tyfusem plamistym
). Świetnie to widać u samiczek A. barlowi. I jedno z moich przypuszczeń tyczących się tych plamek może okazać się słuszne(te "zakaźne" to po prostu objawy nosicielstwa ichtiofonozy). Co najważniejsze, od dawna nie było zgonów w moich akwariach, więc chyba jestem na prostej drodze do wyleczenia całej swojej obsady.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 499
Liczba wątków: 18
Dołączył: Jul 2011
Reputacja:
0
Za wcześnie na taki optymizm.
Poprawa warunków w akwarium daje ten sam efekt = zatrzymanie zgonów, podobnie zanikanie czarnych plamek.
Apisto"walnięty"
Jest: (A: 156 208 218)
Było: (A: 0 (megastoma) 52 80 87 89 100 101 105 106 110 120 122 126 148 159 163 164 174 175 180 182 183 186 188 189 190 198 200 204 207 208 209 211 218 227 231 234 243)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Krzyśku, jednak nie jest za wcześnie.
No i czemu taka zmiana w przeciągu dwóch dni? :>
Znikanie plamek nigdy nie następowało tak szybko i wyraźnie.
Warunki w akwariach były cały czas poprawne, więc nie było czego poprawiać.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 499
Liczba wątków: 18
Dołączył: Jul 2011
Reputacja:
0
(09-02-2012, 20:17 PM)Ruki napisał(a): Krzyśku, jednak nie jest za wcześnie. No i czemu taka zmiana w przeciągu dwóch dni? :>
Brak mi emotikony
Chyba tego nie doczytałem
(powinno być
hame: )
Apisto"walnięty"
Jest: (A: 156 208 218)
Było: (A: 0 (megastoma) 52 80 87 89 100 101 105 106 110 120 122 126 148 159 163 164 174 175 180 182 183 186 188 189 190 198 200 204 207 208 209 211 218 227 231 234 243)
Podziękowania złożone przez:
Co do UMK to nie znajdziecie tego w zadnej dokumentacj a i z info mi znanych nie bylo udanego wyleczenia, ale jakos to mnie nie dziwi. Ruki trzymam kciuki bo jestem pierwszy w kolejce do leczenia jak tylko sie uporam z wiruskiem.
Podziękowania złożone przez: