• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Ichtiofonoza- leczenie

#61
(04-01-2013, 23:47 PM)Siemka napisał(a): .... że jak na razie na choroby ichtiosporidiozę oraz mykobakteriozę brak skutecznego, potwierdzonego leczenia Sad(

może nie wszyscy wiedzą, ale te dwie choroby, czyli ichtiosporidioza i mykobakterioza są często mylone ze sobą przez mniej doświadczonych ichtiopatologów podczas badań pod mikroskopem. Mają bardzo podobne objawy i wygląd w pobieranych próbkach do badań.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#62
zgadza się, ale czy ma to jakieś znaczenie skoro żadna z tych chorób nie rokuje na wyleczenie, swoją drogą jestem ciekawa czy jest możliwe występowanie obu tych chorób jednocześnie u ryb !
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#63
(05-01-2013, 00:18 AM)Siemka napisał(a): zgadza się, ale czy ma to jakieś znaczenie skoro żadna z tych chorób nie rokuje na wyleczenie, swoją drogą jestem ciekawa czy jest możliwe występowanie obu tych chorób jednocześnie u ryb !

nie spotkałem się z informacją żeby te dwie choroby występowały razem.
Hmm, czy ma znaczenie, chyba nie, ale podam taką ciekawostkę związaną z tymi chorobami.
W przypadku ichtiosporidiozy gdzie ryby są tylko nosicielami i zarażają inne ryby (w obecnej dobie akwarystyki jest to plaga i tu posłużę się przykładem z Tanganiki czyli szczególnie u trofeusów, i tych SNZ i tych z odłowu) dopuszczenie innych ryb do nich może być problematyczne ponieważ nowe ryby, o słabszej odporności mogą i raczej będą padać. Tempo śnięcia moim zdaniem jest zależne od kondycji ryb, im ryby słabsze tym szybciej padają i w większych ilościach w tym samym czasie. Jestem ciekawy jak do tego odniosą się akwaryści mówiący o " mieszaniu biologii". Nawiązuję do tego tematu ponieważ jakże bardzo podobne są to do siebie zjawiska/ objawy Wink, a podobno dla mnie jest niemożliwe zrozumienie teorii "mieszania biologii" i teraz pokazuję dlaczego, skąd moje sceptyczne podejście do tego tematu i moje wątpliwości .
Mykobakterioza różni się od ichtiosporidiozy w ocenie zewnętrznej tym, że do ryb chorych na mykobakteriozę (gruźlica ryb) i będących dobrze odżywianych dopuszczane stado nowych ryb nie będzie padać czyli niby "wszystko będzie w porządku". Ryby dobrze odżywiane mogą funkcjonować dłuższy odcinek czasu z mykobakeriozą, gdzie przy ichtiofonozie nie ma to miejsca. Te doświadczenia, a raczej wnioski były potwierdzone przy okazji innych badań ryb pod innym kątem (przyswajanie pokarmów i wpływ poszczególnych pokarmów na narządy wewnętrzne), a dokładniej chodzi o gatunek z Tanganiki, a mianowicie Xenotilapia nigrolabiata Red princess. Później jeszcze było to sprawdzane na Xenotilapia caudafasciata. Badania były prowadzone w domowej hodowli na grupie ryb i w określonych odcinkach czasowych badane przez ichtiopatologa. Mykobakterioza wyszła przez przypadek, podczas badań i stąd moje/nasze zainteresowanie tą chorobą.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#64
Ciekawe to co opisujesz. Co do doświadczenia ichtiopatologów, ciężko mi stwierdzić czy akurat ichtiopatolog, który badał moją rybę był doświadczony czy nie. Pozostaje mi jedynie dbać o rybki, które jeszcze mi zostały w akwarium bo nie mam sumienia przeprowadzać eutanazji. Spróbuje je nadal leczyć Orungalem, chociaż też sceptycznie do tego podchodzę, ale lepiej robić coś niż nic. Poza tym odkażenie zbiornika i całego sprzętu, jeśli ta choroba jest tak rozpowszechniona wydaje się całkowicie bez sensu skoro za chwilę może być to samo !
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#65
Oczywiście nie ma co popadać w skrajności.
Nie musi być tak i nie jest, że większość ryb które hodujemy w akwariach musi być nosicielami Ichthyosphomus hoferi. Ważna jest świadomość że coś takiego jest, co to jest, z czym wiąże się pojawienie zrażonych ryb Ichthyosphomus hoferi w akwarium, jaka jest profilaktyka w przypadku tej choroby itd.... Trzeba być po prostu czujnym obserwując ryby. Kupujmy w sprawdzonych źródłach pochodzenia ryb, tam gdzie mamy np. możliwość sprawdzenia badań kontrolnych ryb w danej firmie, sklepie. Należy pamiętać, o ile dobrze pamiętam, że ważność takich badań wynosi 2 tygodnie i nie są to badania z "długotrwałą" datą ważności.
Jeżeli chodzi o ichtiopatologów to kilku znam i czasami mam okazję z nimi porozmawiać. Są to dla mnie bardzo cenne rozmowy. Mało jest ichtiopatologów znających specyfikę chorób ryb tropikalnych. Większość, co dla mnie jest zrozumiałe, zajmuje się przede wszystkimi chorobami ryb konsumpcyjnych działając w akwakulturze.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości