26-07-2013, 12:50 PM
(26-07-2013, 08:43 AM)Ruki napisał(a): Katia, jednego nie rozumiem. Nawet w przypadku podania kontrargumentu przeczącego całkowicie wcześniej podam przez Ciebie założeniom i tak to zmodyfikujesz by gloryfikować zwierzęta. A w przypadku ludzi złe jednostki(jak w przypadku ryb z odłowu- importerzy partacze, źli akwaryści itp.) ciążą od razu na opinii z góry na dół, robiąc be. To się nazywa chyba lekka hipokryzja.
Nie dajecie mi odejść w pokoju
Ruki, ja nie gloryfikuje zwierząt. Nie lubię tyle samo ludzi co psów, kotów, ryb (z moich skośnych to najbardziej Jadźki), itd., zależy to od indywidualnych cech charakteru, ja cały czas usiłuje pokazać, że zbyt ogólnikowo się podchodzi do zwierząt, bo każde zwierze jest inne, tak jak każdy człowiek jest inny, ale to już pisałam. Z jednymi dogadujemy się lepiej z innymi gorzej, normalna sprawa.
Łatwiej jest mi wypowiedzieć się na temat ludzkich postępków, bo jakby nie było jestem przedstawicielem tego gatunku, ale to nie znaczy, że uważam, że zwierzęta są lepsze i je wywyższam U ludzi nie lubię masówek, masowe odłowy, masowe hodowle, a tak jest właśnie bo zwierzaki się traktuje instrumentalnie, założy się, że jakiś gatunek jest taki i owaki, a jak pisałam nie mamy szans tak na maksa zgłębić tej wiedzy.
Ruki, uważam, że w tym świecie nic nie można niczego brać za pewnik, bo wszystko się zmienia. Jeszcze parę dekad temu trzeba było lać swoje dzieci, żeby z nich coś wyrosło, a teraz diametralnie się to zmieniło i tak jest z wieloma rzeczami. Całe swoje życie słuchając wypowiedzi podobnych do tych na forum i mając kontakt ze zwierzętami wyrobiłam sobie swoje własne zdanie. Nie muszę powielać tego co jakiś chop sobie wymyślił, nie mając na to niezbitych dowodów. Ja też nie mam dowodów, naukowcem nie jestem, po prostu piszę o tym co widzę w otaczającym mnie świecie