Właśnie jakoś nie do końca, samiec krząta się to od Młodej do Kogucika, a Jadźkę omija szerokim łukiem
A u Ciebie składały już ikrę, czy tylko się przymierzały?
Jadźka to jednak za nikim nie przepada i pilnuje porządku w stadzie, ale niedługo samiec podrośnie i ustali nową hierarchę
póki co ona sobie z niego niewiele robi. A ten mały samiec startuje do wszystkich, taki mały a taki zadziorny, ale zła na niego trochę jestem, bo mi skalary po płetwach szarpie. Jakoś go tak denerwują jak za blisko podpłyną, zwłaszcza jak jest pora posiłku.
A u Ciebie ten mały też tak tarmosił te skalary, normalnie już nie wiem co wymyślić, może samo mu przejdzie