Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
0
Zdecydowanie Tilapia Mozambijska - nic nigdy nie dało mi tyle radochy co Tilapie. A jak żerują
Obecne Rocio też są pocieszne, ale Tilapia to Tilapia. Nawet wiem gdzie w W-wie można kupić więc się zastnawiam.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,064
Liczba wątków: 149
Dołączył: Aug 2014
Reputacja:
8
Dla mnie piękne i w wyglądzie i zachowaniu są akary pomarańczowopłetwe (samce szczególnie). Wbrew innym opinią u mnie były bardzo spokojne nawet dla ryb bardzo małych. Bardzo ładne są też meeki a obecna miłość to geophagus red head tapajos
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 12
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
0
Dla mnie też najfajniejsza pielęgnica to Pielęgnica zebra (dzika forma) Jest najczęściej spotykana , nie jest kolorowa a jednak dla wielu jest NR . 1
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,340
Liczba wątków: 200
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Nie bez powodu takie mamy logo forum
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Zebra, niebieskołuska czy meeki to kanon ryb CA. Myślisz Ameryka Środkowa, a te trzy gatunki pierwsze przychodzą na myśl. Niesamowite zachowania, piękny wygląd. Na pewno nie warto rezygnować z ich hodowli tylko dlatego że są do bólu popularne
Niestety jakość ryb dostępnych w handlu ogólnym jest bardzo niska
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 12
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
0
05-02-2015, 17:56 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2015, 17:56 PM przez Reapermax.)
mam pustą 112 i myślałem aby zebry powróciły ,
ale ktoś pochwalił się Cryptoheros nanoluteus
.
I już wiem co tylko nie wiem gdzie
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 146
Liczba wątków: 15
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Niedorzeczność "najfajniejsza pielędnica" nie ma takiej wszystkie to cuda natury. Ale jeśli już uwielbiam neolamprologus ocealatus. Są tak wredne że aż sympatyczne, to chyba jedyna pielęgnica która potrafi się oprzeć księżniczką. A ich uroda(fakt specyficzna, ale kocham te oczyska)... a do tego behawior. Kwintesencja pielęgnicy w moim przekonaniu.
Dla kontrastu szczególną sympatią darze akarki wiśniowe, zawsze miło wspominam te łagodne baranki nawet na krewetki i małe gupiki żadko się rzucały.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 730
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
7
Solti popraw jeszcze "pielędnice"
Dla mnie właśnie Akara Wiśniowa czyli Dorsigera jest na pierwszym miejscu od wielu lat i pewnie tak pozostanie, nie potrafie sprecyzować dlaczego tak jest
, może dlatego że jak mówi moja żona "one wyglądają jak U - Booty"
. Drugie miejsce zajmuje u mnie Naskalnik Wężogłowy, a podium zamykają Księżniczki
d-_-b
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 146
Liczba wątków: 15
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Przepraszam za błędy, klawisze na mojej nokii asha takie małe a piweczko mi w tym pomogło, więcej obiecuje nie pisać w stanie wskazującym.
Jak już piszę żeby było z sensem mój faworyt nr. 3 exlamprologus callipterus. Zdumiewają mnie relacje w nieckach tworzonych przez samce, a one same ze swymi zachowaniami też niczego sobie.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 45
Liczba wątków: 14
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
uaru i tylko uaru. Kiedyś jak będę miał kasę kupię ogromne akwarium i będzie tam pływało stado uaru. Za co uaru? Hm, za wszystko, kapitalna ryba, bardzo inteligentna i szkoda, że na razie nie mogę mieć większego zbiornika dla nich. Co poza uaru? Dyskowce - najlepiej dzikie - też kiedyś będą u mnie pływać.
Podziękowania złożone przez: