Temat trochę durnowaty, ale doszły do mnie pewne głosy niezadowolenia z powodu małej ilości nowych postów na forum w ostatnim czasie
Więc trochę pospamujmy
Wpisujcie swoje ulubione pielęgnice, może to być nieosiągalna sfera marzeń, może to być ryba, którą chcielibyście mieć w tej chwili, a może którą macie obecnie i podbiła wasze serce. Uzasadnienie mile widziane, jak również wszelkie burzliwe dyskusje typu o wyższości pielęgnicy x nad pielęgnicą y
Tak dla rozrywki
Mój samiec Apistogramma barlowi.
Mało która ryba ma takie parcie na szkło, pręży się do wszystkiego.
A dodatkowo podgryza palce.
Z tych co miałem to nie do pobicia jest para P. taeniatus Wouri. Piękne aktywne ryby, trudno je nazwać pielęgniczkami, bo były potężne. Natomiast z tych co chciałbym mieć... albo ryba z mojej rangi, albo Hoplarchus psittacus - prawdziwa pielęgnica papuzia. Pierwszy dlatego, że to bardzo trudna nie tylko w rozmnożeniu ale i utrzymaniu nietypowa pielęgnica z CA, a Hoplarchusy, hmmm te mszysto-zielone moro w połączeniu z czerwonymi oczyskami od dawna robi na mnie wrażenie.
Się rozmarzyłem, jak zwykle
Zdecydowanie pielęgnica zebra. Mam sentyment do tej ryby, co wydalem jedna parke, tesknilem i ... kupowalem kolejna parke
Mialem parke pasiakow, parke ksantorycznej odmiany i teraz mam dobrana parke - Samiec pasiak, samica ksantoryczna.
A Jezeli chodzi o marzenia, to mysle, ze najfajniejsza nieosiagalna przeze mnie pielegnica to Vieja Argentea
Pielęgnica Sajica. Może nie jest piękna, ale zmiana barw u tych ryb jest zdumiewająca. Przynajmniej u mnie codziennie o innych porach są inne - raz jasne ubarwienie potem ciemne, za chwilę więcej żółtego, brązowego itd ... Po prostu super ryby.
(26-05-2011, 22:04 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Mój samiec Apistogramma barlowi. Mało która ryba ma takie parcie na szkło, pręży się do wszystkiego. A dodatkowo podgryza palce.
Dopiero teraz zajrzałem do tematu
Ale podobnie zachowuje się pulpican .
To on podbił moje serduszko , no i ten "oklepany" saulosi oraz neon spot.
Jeżeli chodzi o marzenia to fainzilberi ikombe ob .
Pielęgnica Niebnieskołuska, niesamowicie inteligentne ryby.
(05-06-2011, 14:39 PM)Pley napisał(a): [ -> ]Zdecydowanie pielęgnica zebra. Mam sentyment do tej ryby, co wydalem jedna parke, tesknilem i ... kupowalem kolejna parke
Mialem parke pasiakow, parke ksantorycznej odmiany i teraz mam dobrana parke - Samiec pasiak, samica ksantoryczna.
A Jezeli chodzi o marzenia, to mysle, ze najfajniejsza nieosiagalna przeze mnie pielegnica to Vieja Argentea
Cofnę się do lat dzieciństwa, wczesnej szkoły podstawowej. Dostałem "Encyklopedię dziecka" (potężna książka, tytuł może brzmiał ciutkę inaczej, nie pamiętam). Najważniejszym w niej rozdziałem był ten poświęcony rybom. Tam znalazłem rysunek ryby, w której zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Rysunek ryby doskonałej i niestety dla mnie wówczas absolutnie nieosiągalnej. Ilekroć patrzyłem na jej podobiznę, zastanawiałem się, czy kiedyś to cudo będzie pływało w moim super 12-litrowym ramowym akwarium. I kiedyś nastąpił ten dzień, w którym odbierałem drżącymi rękami od sprzedawcy słoik z moimi wymarzonymi rybkami. Nie pamiętam do jakiego akwarium trafiły te pierwsze, ale kolejne i kolejne zawsze miały większy zbiornik. Nadal kocham te rybki. Mało tego uważam, że jest to gatunek pod każdym względem optymalny dla początkującego miłośnika CA. Te rybki, to oczywiście zeberki, nigrofasciatum-y.
Pley,
Jak widzisz marzenia się spełniają. Ty też będziesz miał piękne pielęgnice srebrne!
Ps.
Uwielbiam jeszcze czerwieniaka (hemichromis bimaculatus), pierwszą rozmnożoną przeze mnie pielęgnicę. Mała rybka, ale jaki charakter!
no to spamujmy.
(11-08-2011, 18:25 PM)igor1996sa napisał(a): [ -> ]Pielęgnica Sajica. Może nie jest piękna, ale zmiana barw u tych ryb jest zdumiewająca. Przynajmniej u mnie codziennie o innych porach są inne - raz jasne ubarwienie potem ciemne, za chwilę więcej żółtego, brązowego itd ... Po prostu super ryby.
Ja mam ten sam typ. Dodam, że przede wszystkim za oczy... i "charakter".
Astronotus Ocellatus
Ze wzgledu na swoja majestatycznosc, opanowanie a i jak potrzeba to szybka reakcje i dominacje.
Ze wzgledu na charakterystyczne oczko
Ze wzgledu na swoja "inteligencje" jezeli mozna tak to nazwac. Ryba potrafi przywiazac sie do wlasciciela, dac sie poglaskac (czego nie praktykuje) i wydaje mi sie ze rozpoznaje swojego wlasciciela.
(Mowia, ze ryby posluguja sie pamiecia dlugotrwala, ktora u nich siega nawet do kilku miesiecy. Mysle ze przebywanie w ich otoczeniu prawie codziennie rozpoczyna jakas wiez pomiedzy wlascicielem a ryba)
Ze wzgledu na to, ze kiedy sa male to jak prosiaki jedza wszystko, a dorosla ryba podplywa do pokarmu z rozwaga i choc jest taka wielka pokarm pobiera musnieciem pyska.
Ze wzgledu na to, ze zjedza wszystko (frytki, ser, chrupki, parowki, itp....itd....- nie praktykowalem - wszystkiego
)
Ze wzgledu na to ze w stadzie potrafia polowac (stadnie).
Sprawiaja nawet wrazenie, ze lubia zyc jako single w zbiorniku:
Pozdrawiam
Rafal