• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Paratheraps/Vieja - recepta na sukces

#21
(25-06-2012, 14:15 PM)dator napisał(a):
Cytat:
(25-06-2012, 13:18 PM)BambusKLB napisał(a): Wyżej zostało napisane, że nikt nie pisze o porażkach...

Nie piszę o porażkach, bo zabrakłoby miejsca na serwerzeBig Grin. Pęknięta grzałka (Jager, żeby nie było, że jakaś kitajska tandeta), notorycznie w całości zasypywany piaskiem cały filtr wewnętrzny, strugi wody wylewające się przy każdym karmieniu, głośne brzęki szyb nakrywowych 4 mm (cud, że żadna nigdy nie pękła), wreszcie to, co najgorsze, pogryzione ryby oraz ryby zabite, w tym brzemienne samice (także od pojedynczych par gatunków niezwykle sporadycznie występujących na rynku europejskim)Undecided. Stresy, irytacje i najzwyklejsze wkur... .


Bardzo zachęcam do hodowli tych gatunków. Szybko rosną, pięknie się wybarwiają, co przynosi wielką satysfakcję.

Opiekujemy się tym samym akwa? Tongue hehe

Również polecam te gatunki!
P. fenestrata mam od podrostków i przemiana z brzydkiego kaczątka w coś pięknie wybarwionego napawa ogromną satysfakcją :-)
W trakcie zmian! :-)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
Padło wiele razy słowo "kryjówki", tylko jak to się na prawdę ma na dłuższą metę z takimi kryjówkami, zagoniona samica powiedzmy schowa się poturbowana, ale co dalej? Ataki czasami są tak intensywne i mocne, że ta sama samica przypadkowo wychodząc z ukrycia może już nie zdążyć do niego wrócić albo po prostu przy następnej fali agresji zostanie zmuszona ponownie tam siedzieć - co za przyjemność oglądać akwarium z pochowanymi osobnikami i stresować się co będzie dalej?

W swoim czasie przetestowałem różne rozwiązania, udostępniłem rybom kryjówki, w sumie wszystkie sposoby były dobre ale niestety burzyły moją wizję akwarium, a prześladowane ryby i tak po jakimś okresie sielanki ponownie musiały korzystać z kryjówek.

Czytając kolejne wypowiedzi dochodzę niestety do wniosku, że najlepszą metodą jest jednak to przeklęte przerybienie, nie piszę się na to Sad
Wrócę do tych "karpi" w innym momencie mego życia - na emeryturze jak będę miał więcej czasu na ślęczenie przed szybą Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Filip, nie ma co demonizować problemu Smile
Nie zawsze są agresywne, u mnie łuski się nie sypią, a woda się nie wylewa, choć ja pewnie nie jestem najlepszym punktem odniesienia, ponieważ zachowania swoich obecnych ryb oceniam po kilkuletniej przygodzie z tanganickimi pielęgnicami z rodziny Petrochromis, przy których Vieja/Paratheraps to powolne krówki Wink
Jeśli nie chcesz przerybienia, ani zbiornika zagraconego korzeniami, pozostaje hodowla dobranej pary, która co prawda może się pokłócić, lecz zapewne nie dzieje się to częściej niż u innych dużych pielęgnic, czy małych pielęgniczek. Jest tylko jedno ale... para musi się najpierw dobrać Wink
[Obrazek: 93c4a8623c8ea33fm.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
Na pojedynczą parę jeżeli miał bym się zdecydować to na pewno nie z tych gatunków, o których piszemy, zdecydowałem już, że obecne akwarium poświęcę dla średnich CA a kolejne, które mam w planach będzie czymś zupełnie innym - celuję w stosunkowo duży zbiornik, bez przerybienia - taki skrawek biotopu Smile, mam nadzieję, że w tym roku mi się uda

A tak w ogóle to nie wiadomo co człowiekowi nagle do głowy zaświta - "nigdy nie mów nigdy" Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
Małe uzupełnienie, żeby nie generować OT w innym temacie Smile

Na obecną chwilę koniec z "krówkami", nie na zawsze ale na pewno nie w mojej 600-tce bo mi takie akwarium nie odpowiada żeby pływało w nim więcej niż 4 szt. Paratheraps/Vieja a niestety jak się okazało jest to najgorszy układ. Większy zbiornik, który planuję będzie dla Astatherosów i kąsaczy, ale to również nie ma być akwarium z przymusowym przerybieniem, póki co myślę i kombinuję jak to wszystko zrealizować.

Dodatkowo przez większość dnia nie ma mnie w domu i nie jestem w stanie reagować na czas, stawiam więc na ryby mniej nieobliczalne.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
Filas, może jakieś SA w jednym z akwariów? Mówię całkiem poważnie.
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
Ty chyba czytasz liudziom w myślach, jeszcze kilka dni temu wspominałem w rozmowie z PiotrKeim, że chodzi mi po głowie że jak by się udało nabyć te Twoje Gujanki to 600setka była by dla nich jak znalazł Smile ale to jeszcze czasu trochę wymaga
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
(24-07-2012, 22:29 PM)filas napisał(a): Ty chyba czytasz liudziom w myślach, jeszcze kilka dni temu wspominałem w rozmowie z PiotrKeim, że chodzi mi po głowie że jak by się udało nabyć te Twoje Gujanki to 600setka była by dla nich jak znalazł Smile ale to jeszcze czasu trochę wymaga

Te moje, czyli te moje wymarzone, czy te, które mam? Big Grin Jedne i drugie są w zasięgu ręki, w zależnosci jak masz długą Wink. Ode mnie, możesz mieć bez problemu, albo te co będą na botanice, albo inne stadko się skleci z młodszego narybku, który siedzi już w osobnym akwa.
Co innego te drugie Wink Ale pracuję już nad tym Smile
Ale już lekki OT się zrobił, także zakanczam Wink
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości