• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Hikari

#31
Cytat:A ja myslalem ze niektorym rybom jak np. karpie specjalnie podaje sie pasze ktore puchna, czesto zmucony owies (platki owsiane) sa idealne do tego celu.

Tam chodzi o maxymalny przyrost w minimalnym czasie i nakladzie pracy - odwrotnosc tego co prezentujemy.
Rafał, ale spuchniecie paszy to negatywny proces- spuchnięty pokarm jest gorzej trawiony oraz gorzej przyswajany, przez co ma niższy współczynnik pokarmowy. Ryba przez to potrzebuje mieć dostarczone jeszcze więcej paszy przy przybrać masy, co wiąże się z kolejnymi kosztami na kolejne dawki pokarmu.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#32
Ja to rozumiem, wytlumacz to 99 % hodowcow karpi, kurczakow, czy innych - spotkalem sie nawet z "nafutrowaniem" szczeniakow chlebem na gieldzie, zeby wygladaly na "zadbane".

Niemniej jednak twierdze, ze przy umiejetnym karmieniu ryb granulatem suchym nie ma szans na uszkodzenie wnetrza z powodu spuchniecia owego pokarmu.

Chetnie przyjrze sie udowodnionym zdjeciami przykladom.

Rafal

P.S. Co do dyskusji - jest ok poki nie obroci sie ona w narzucanie komus poglodow jak to mialo miejsce "tam". Wiem - bo wiem albo wiem bo tak wynika z chemii.

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#33
Rafał, z hodowlą karpi mam na co dzień związek, bo jest to temat(jeden z wielu) moich studiów oraz miałem praktyki na gospodarstwach karpiowych. Smile W przypadku karpi futrowanie pokarmem nie ma sensu z powodu terminarzu karmienia oraz sposobu przechowywania ryby do handlu. Karpie w naszym klimacie przestają pobierać pokarm w październiku, najpóźniej w listopadzie. Następnie są trzymane przez co najmniej 24h w tzw. tłuczce, ma to na celu właśnie pozbycie się całego pokarmu z układu pokarmowego. Kupowany karp zawsze ma pusty układ pokarmowy. Inaczej sprawa ma się z tęczakiem, ale tutaj tez nie stosuje się pasz puchnących lecz co najwyżej żwir.Wink
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#34
(03-01-2012, 01:50 AM)Ruki napisał(a): Rafał, z hodowlą karpi mam na co dzień związek, bo jest to temat(jeden z wielu) moich studiów oraz miałem praktyki na gospodarstwach karpiowych. Smile W przypadku karpi futrowanie pokarmem nie ma sensu z powodu terminarzu karmienia oraz sposobu przechowywania ryby do handlu. Karpie w naszym klimacie przestają pobierać pokarm w październiku, najpóźniej w listopadzie. Następnie są trzymane przez co najmniej 24h w tzw. tłuczce, ma to na celu właśnie pozbycie się całego pokarmu z układu pokarmowego. Kupowany karp zawsze ma pusty układ pokarmowy. Inaczej sprawa ma się z tęczakiem, ale tutaj tez nie stosuje się pasz puchnących lecz co najwyżej żwir.Wink

To jak to jest...? Masz z tym zwiazek na codzien czy miales to na studiach ?

Bo ja mam wielu wujkow, ale 3 z nich ma stawy z karpiami.

Ryba przestanie zerowac razem z opadajaca temperatura, nie w zwiazku z pora roku.

Czesto jezdzilem do dzikich bajorek bo rzese, ktora ponoc karpiowi nadaje niepowtarzaony smak - taki OT.

Karpie z owych stawow po max 8 h byly juz w sklepach, nie kazda hodowla idzie pelna para jak powinna - oboje wiemy ze tak jest.

Ale ja juz odpuszczam, bo te karpie nie maja nic wspolnego z Hikari.

Jak chcesz mocz pokarm - ja nie bede i szanuje Twoje podejscie.



 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#35
Studiuję przez co mam to na co dzień(moja katedra jest pomiędzy stawami). Wink Łapie się też dorywczo do odłowu i handlu rybami więc wiem jak to od "kuchni wygląda". Wink
Oczywiście, są hodowle w których źle się postępuje. Ale przecież nie ma co dawać jako argumentów "za" złych praktyk. Wink

Ja nie moczę pokarmu, bo nie ma takiej potrzeby- nie stosuję pokarmów które zwiększają swoją objętość. Smile
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#36
Więc tak, ryba połyka suchy a wy..s.r...latuje mokry (czy nie?), więc, czy ryba pije?, a jak połyka nasączony to wylatuje jeszcze bardziej mokry?.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#37
(03-01-2012, 02:17 AM)weider napisał(a): Więc tak, ryba połyka suchy a wy..s.r...latuje mokry (czy nie?), więc, czy ryba pije?, a jak połyka nasączony to wylatuje jeszcze bardziej mokry?.
Ryba połyka pokarm z wodą. Do tego pokarm chłonie wodę z płynów w żołądku(o ile jest) oraz jelicie.
A to czy ryba pije to już kwestia środowiska życia oraz regulacji ciśnienia osmotycznego, nie żywienia ryb. Smile

Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#38
Dorzuce swoje 12 groszy.
Hikari informuje o mozliwosci moczenia ale nie ma tych info na opakowaniach z angielskim/polskim nadrukiem. Nasz rynek zna czesc produktow Kyorin, dzieki firmie Badis. Jest jak jest. Ja moczylem i mocze dalej granulaty Hikari i to wlasnie po to, by nasiakaly m.in. czosnkiem. Tak podaje NF z suchych. Podstawa jest karma wlasnej roboty z mrozonek i takich tam dodatkow oraz zywy. Namowilem kiedys pewnego pana "wlasciciela" sklepu na zamowienie Hikari.Karmil wczesniej pyszczaki innym suchym, obserwowalem jak na Hikari-dawal probki ze sknerostwa-ryby nabieraly barw. Rybki fajne a pan okazal sie ....... Wink Testowalem kilka lat temu rozne suche na rybach, musze poszukac i podziele sie wnioskami.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#39
(03-01-2012, 02:22 AM)Killifish napisał(a): Dorzuce swoje 12 groszy.
Hikari informuje o mozliwosci moczenia ale nie ma tych info na opakowaniach z angielskim/polskim nadrukiem. Nasz rynek zna czesc produktow Kyorin, dzieki firmie Badis. Jest jak jest. Ja moczylem i mocze dalej granulaty Hikari i to wlasnie po to, by nasiakaly m.in. czosnkiem. Tak podaje NF z suchych. Podstawa jest karma wlasnej roboty z mrozonek i takich tam dodatkow oraz zywy. Namowilem kiedys pewnego pana "wlasciciela" sklepu na zamowienie Hikari.Karmil wczesniej pyszczaki innym suchym, obserwowalem jak na Hikari-dawal probki ze sknerostwa-ryby nabieraly barw. Rybki fajne a pan okazal sie ....... Wink Testowalem kilka lat temu rozne suche na rybach, musze poszukac i podziele sie wnioskami.

Wnioski jak najbardziej, w sumie to można by założyć nowy temat w rodzaju "Doświadczenia własne z karmienia pokarmami suchymi" czy coś podobnego.

Po dyskowcach jestem przewrażliwiony dlatego mam mikroskop, znam objawy i sposoby leczenia itp. itd.
I wiem że lepiej dawać tego czosnku a unikać chemii.

NF sobie kupię jak będę w Polsce w wakacje, mam nadzieję ze można normalnie w sklepach kupić.

Ruki
Ale łączy się w jakiś sposób z żywieniem czy nie?, generalnie taka moja ciekawość ;-)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#40
Mam do czynienia wyłącznie z rybami z naturalnego odłowu. Różnymi i drapieżnymi i glonożernymi. W moim wypadku doświadczenia mówią, ze pokarmy typu Hikari i granulat OSI lepiej jest namaczać. Ryby bardzo łapczywie pobierają te pokarmy i później wyglądają jak balony. W naturze roślinożercy pobierają pokarm małymi porcjami przez długi czas. Pokarm jest powolnie trawiony, a częściowo niestrawione elementy celulozowe i chitynowe są wydalane. Ryby nie maja możliwości przejedzenia się, stale konkurują o pokarm. Tutaj pokarm sypany jest w dużych ilościach i najszybsze osobniki pobierają go zbyt dużo. Cały czas przecież jest u nich mechanizm konkurencji zachowany. Uważam, że te pokarmy dodatkowo należy rozdrabniać, ja rozgniatam je w rękach. Naturefood nie namaczam, podaję go niewiele i z nim nie widzę problemu.

Podobnie z drapieżnikami karmionymi tym typem pokarmu. W naturze polują na ofiarę - i niekoniecznie robią to często. W akwarium dostają często kilka razy dziennie porcje jedzenia. Czy koniecznie?

Wg mnie każdy powinien obserwować swoje ryby i podawać pokarm wg obserwacji i wiedzy jak żywią się one w naturze i w jakim cyklu.

Marta

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości