Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
25-04-2016, 18:01 PM
Hej
Czy moglibyście mi pomóc znaleźć jakieś brzanki lub kąsaczowate ze wschodniej Afryki, które są dostępne w Polsce i sprawdzą się jako rozpraszacze? Nigdy nie hodowałem takich ryb, a teraz wydaje się, że mogłyby się sprawdzić w zbiorniku z płochliwymi młodymi haplochromisami.
z góry dziękuję za pomoc
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 44
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
12
25-04-2016, 21:51 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-04-2016, 21:53 PM przez sbc.)
Pierwszy który przychodzi do głowy to świecik kongijski.
Przepraszam umknęło mi "sprawdzą się". Nie wiem czy się sprawdzą, nigdy nie miałem tych ryb.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Dostępne w Polsce masz tylko świeciki kongijskie, a to zbyt mocne towarzystwo dla Twoich ryb. Najlepsze by były któreś ze średnich Enteromius(dawne Barbus)- jak przykładowo E. callipterus. Jednak one są ciężko dostępne nawet na zachodzie Europy.
Możesz spróbować ze średnimi szczupieńczykami, które są dosyć ruchliwymi rybami nawet w środku toni wodnej.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Świeciki kongijskie to ryby z zachodniej Afryki i raczej jako biotopowe rozpraszacze do haplochromisów wschodnioafrykańskich mi nie pasują, ale fakt jako rozpraszacze sprawdzają się doskonale (a nawet zbyt dobrze bo ryby, które miały ośmielić (
Ctenochromis polli) zaczęły na nie polować
).
Co do szczupieńczyków to hmmm może i tak, ale czy nie będą zbyt delikatne?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 4,260
Liczba wątków: 90
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
15
Ja mam szczupienczyka karłowatego u nannochromisów i są one świetnym rozpraszaczem , który w kasze sobie dmuchać nie da. Aczkolwiek mając je już ponad pół roku nie za bardzo chcą urosnąć do opisywanych rozmiarów.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2014
Reputacja:
1
26-04-2016, 21:42 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-04-2016, 21:42 PM przez drago.)
Jeżeli chodzi o jezioro Wiktorii.
Brycinus nurse
Brycinus sadleri
Alestopetersius leopoldianus
Aplocheilichthys pumilus
Aplocheilichthys vitschumbaensis
Nothobranchius robustus
Nothobranchius ugandensis
Aplocheilichthys bukobanus
Nothobranchius taeniopygus
Schilbe mystus
Pewnie bardziej dostępne u sprowadzaczy.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(26-04-2016, 12:12 PM)tatakuby napisał(a): Ja mam szczupienczyka karłowatego u nannochromisów i są one świetnym rozpraszaczem , który w kasze sobie dmuchać nie da. Aczkolwiek mając je już ponad pół roku nie za bardzo chcą urosnąć do opisywanych rozmiarów.
Karłowate się nie nadają.
Jak coś to dageta albo, całkowicie niebiotopowy, pręgowany.
Drago,
Aplocheilichthysy długo nie pożyją w takim towarzystwie jak u Sendoga.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2014
Reputacja:
1
Podejrzewałem że mogą być za słabe, aczkolwiek obsady nie znam.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
drago chodzi o młode haplochromisy sprowadzone z Tanzanii. Myślałem nad jakimś towarzystwem dla nich bo w jednym zbiorniku były dość płochliwe, ale chyba nie chcą towarzystwa bo odkąd napisałem ten temat na forum widzę znaczną poprawę
przestały być płochliwe, a 6 osobników
Pseudocrenilabrus sp. Ruaha (?) bardzo pomogło im się oswoić i przestały się bać. Myślę, że to mogłyby być też gorsze parametry wody. Póki co jest OK. Natomiast szukałem dla nich towarzystwa dorastającego do 7-8 cm bo haplochromisy to dość ruchliwe i mocne ryby dlatego delikatne szczupieńczyki, zagrzebki czy mniejsze kąsaczowate będą się źle z nimi czuły.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2014
Reputacja:
1
No to pojechałem na manewry. Aczkolwiek Brycinus dałby sobie radę bez problemu.
Podziękowania złożone przez: