Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: afrykańskie rozpraszacze
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej
Czy moglibyście mi pomóc znaleźć jakieś brzanki lub kąsaczowate ze wschodniej Afryki, które są dostępne w Polsce i sprawdzą się jako rozpraszacze? Nigdy nie hodowałem takich ryb, a teraz wydaje się, że mogłyby się sprawdzić w zbiorniku z płochliwymi młodymi haplochromisami.

z góry dziękuję za pomoc
Pierwszy który przychodzi do głowy to świecik kongijski.


Przepraszam umknęło mi "sprawdzą się". Nie wiem czy się sprawdzą, nigdy nie miałem tych ryb.
Dostępne w Polsce masz tylko świeciki kongijskie, a to zbyt mocne towarzystwo dla Twoich ryb. Najlepsze by były któreś ze średnich Enteromius(dawne Barbus)- jak przykładowo E. callipterus. Jednak one są ciężko dostępne nawet na zachodzie Europy.

Możesz spróbować ze średnimi szczupieńczykami, które są dosyć ruchliwymi rybami nawet w środku toni wodnej.
Świeciki kongijskie to ryby z zachodniej Afryki i raczej jako biotopowe rozpraszacze do haplochromisów wschodnioafrykańskich mi nie pasują, ale fakt jako rozpraszacze sprawdzają się doskonale (a nawet zbyt dobrze bo ryby, które miały ośmielić (Ctenochromis polli) zaczęły na nie polować Smile).

Co do szczupieńczyków to hmmm może i tak, ale czy nie będą zbyt delikatne?
Ja mam szczupienczyka karłowatego u nannochromisów i są one świetnym rozpraszaczem , który w kasze sobie dmuchać nie da. Aczkolwiek mając je już ponad pół roku nie za bardzo chcą urosnąć do opisywanych rozmiarów.
Jeżeli chodzi o jezioro Wiktorii.
Brycinus nurse
Brycinus sadleri
Alestopetersius leopoldianus
Aplocheilichthys pumilus
Aplocheilichthys vitschumbaensis
Nothobranchius robustus
Nothobranchius ugandensis
Aplocheilichthys bukobanus
Nothobranchius taeniopygus
Schilbe mystus


Pewnie bardziej dostępne u sprowadzaczy.
(26-04-2016, 12:12 PM)tatakuby napisał(a): [ -> ]Ja mam szczupienczyka karłowatego u nannochromisów i są one świetnym rozpraszaczem , który w kasze sobie dmuchać nie da. Aczkolwiek mając je już ponad pół roku nie za bardzo chcą urosnąć do opisywanych rozmiarów.
Karłowate się nie nadają. Smile Jak coś to dageta albo, całkowicie niebiotopowy, pręgowany.


Drago, Aplocheilichthysy długo nie pożyją w takim towarzystwie jak u Sendoga. Wink
Podejrzewałem że mogą być za słabe, aczkolwiek obsady nie znam.
drago chodzi o młode haplochromisy sprowadzone z Tanzanii. Myślałem nad jakimś towarzystwem dla nich bo w jednym zbiorniku były dość płochliwe, ale chyba nie chcą towarzystwa bo odkąd napisałem ten temat na forum widzę znaczną poprawę Big Grin przestały być płochliwe, a 6 osobników Pseudocrenilabrus sp. Ruaha (?) bardzo pomogło im się oswoić i przestały się bać. Myślę, że to mogłyby być też gorsze parametry wody. Póki co jest OK. Natomiast szukałem dla nich towarzystwa dorastającego do 7-8 cm bo haplochromisy to dość ruchliwe i mocne ryby dlatego delikatne szczupieńczyki, zagrzebki czy mniejsze kąsaczowate będą się źle z nimi czuły.
No to pojechałem na manewry. Aczkolwiek Brycinus dałby sobie radę bez problemu.