Zbiornikowi leci już trzeci rok. Podłoże i głazy (są tam spore granity choć ich nie widać) już nie zatwardzają. Leję czyste RO. Twardość ogólna 0, węglodowanowa między 0 a 3.
Wczorajszy pomiar ph pokazał 6.0 więc narazie wstrzymuję chemie.
Ta największa amazonka to rzeczywiście są dwie zrośnięte. Szczepki które wyrastają z korzenia są dużo silniejsze niż te które powstają na kłączach po przekwitnięciu kwiatów.
Jak chcesz żabienice, to będziesz się musiał po nie osobiście pofatygować
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
(23-06-2016, 14:39 PM)12dot12 napisał(a): Zbiorniczek me gusta jest i "korzennie", i zielono. Piękne żabienice.
Jak chcesz zakwaszać, to może torf do filtra?...
Jeśli rośliny nadal będą podbijać ph to włożę skarpetę z torfem do akwarium. Do filtra nie będę wkładał bo nie lubię go otwierać
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Jaką utrzymujesz wysokość słupa wody od dna do lustra? Oglądając Twój baniak widzę, że całkiem realne jest trzymanie P. scalare przy wysokości 50cm. Może do mojego 120x50x50cm wpuszczę sobie 6 skalarków.
Na pewno będą miały więcej miejsca u Ciebie w 240 niż u mnie 375. Dno jest trochę zawalone, z góry amazonka się rozkłada, z tyłu rośliny zostawiły miejsce do pływania może z 15 -20 cm od szyby. Moje skalary są dość małe, dbam o ich linię . Mają od 7 do 9cm długości i ok 14cm wysokości.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Po "atramencie" na fosforany woda zrobiła się krystaliczna. Dawno takiej nie miałem. W akwarium mieszkają obecnie dwie pary skalarów i dwie pary crenicichli. Podczas podmianki usunąłem trochę syfu z dna, bo było tego z 7cm, przyciąłem też nieco rośliny. Raz na pół roku chyba można... Dorzuciłem ostanie gałęzie dębu jakie mi zostały, może puszczą kolor bo "jasność" bije mnie po oczach.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood