[mikonw]

Co do oświetlenia nocnego, to ja go też używam, ale po prostu ustawiam je tak żeby nie świeciło całą noc, tylko godzinę, czy dwie po wyłączeniu się oświetlenia dziennego. Dzięki temu coś widać wieczorem w akwarium, a nie przeszkadzam rybom spać, bo całkowitego mroku też mają większą część nocy.

[Bernard]

Przy dwóch samcach mbuny dominujący zazwyczaj zajmuje dno a drugi górę( nie pisze o 2 samcach na akwarium tylko rewir).

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem tą wypowiedź. Jeśli jednak tak, to uważam ją za błędną. Skoro jeden samiec ma rewir w pobliżu dna akwarium, a drugi przebywa na górze, czyli w pobliżu powierzchni wody, tzn. że ten drugi nie ma żadnego rewiru i został zepchnięty w miejsce skąd ryby zazwyczaj odchodzą do krainy wiecznego tarła, a w najlepszym razie wiodą żywot zdominowanej ryby, bojącej się opuścić miejsce, w które została zagoniona. W takiej sytuacji lepiej oddać zdominowanego osobnika w dobre ręce.

O tym, że połączenie saulosi i aulonocara nie jest dobre, napisał już tom77.

[przerybiony]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem tą wypowiedź. Jeśli jednak tak, to uważam ją za błędną. Skoro jeden samiec ma rewir w pobliżu dna akwarium, a drugi przebywa na górze, czyli w pobliżu powierzchni wody, tzn. że ten drugi nie ma żadnego rewiru i został zepchnięty w miejsce skąd ryby zazwyczaj odchodzą do krainy wiecznego tarła, a w najlepszym razie wiodą żywot zdominowanej ryby, bojącej się opuścić miejsce, w które została zagoniona. W takiej sytuacji lepiej oddać zdominowanego osobnika w dobre ręce.

Oddać samca zawsze można ale co do reszty to wyobraźnia CI przesadziła. Wielosamcowosć nie jest niczym nadzwyczajnym u odmian których dotyczy ten temat czyli saulosi, caeruleus a trzeba do tego dołożyć jeszcze sprengerae. W 240 można trzymać maingano, harę i jeszcze trochę. Podam CI przykład dobrej obsady do 240: pseudotropheus saulosi 2+6 iodotropheus sprengerae 2+5 czyli zauważ, ze masz 4 samce. DO nie terytorialnego rdzawego terytorialny saulosi. W ten sposób nie tylko zyskujesz rozładowanie agresji ale też sytuację pożądaną u saulosi czyli natężenie koloru niebieskiego bo rywalizacja dobrze na nich podziała a jednocześnie nic złego się nie stanie. Wielu malawistów dało by przykład nawet 3 gatunków bo jakbyś zajrzał na forum malawi to poznałbyś wiele obsad i to polecanych przez starych wyjadaczy choć nawet w moim odczuciu są one nieraz za gęste. Także to jak sobie taką sytuację(pływanie przy powierzchni, banie się opuszczenia miejsca itd) wyobraziłeś to za duża przesada.

O tym, że połączenie saulosi i aulonocara nie jest dobre, napisał już tom77.

Ale tom77 nigdzie nic takiego nie napisał. Zwrócił jedynie uwagę na to, że cytat"(...)znacznie większe szanse na sukces(...)" ma połączenie caeruleus z aulonocarą ze względu na dietę i mniejszą rewirowość. A ja post pod nim przyznałem mu rację. Co nie zmienia faktu, że inne połączenie też da rade i w dużej mierze zależy od umiejętności akwarysty co do karmienie swoich pupili. Zdanie odnośnie niektórych połączeń są czasem subiektywne i zależą od zbiornika i hodowcy.

[Bernard]

Odnoszę wrażenie, że nie bardzo się zrozumieliśmy.

"Wielosamcowość", jak napisałeś, to standard w akwarium z Malawi. W ciągu ostatnich 20 lat miałem wiele zbiorników z tym biotopem i także stosowałem i stosuję takie rozwiązanie.  
Nie oznacza to jednak, że jeśli jeden z samców ma swój "rewir" pod powierzchnią wody to jest to ok. Przeciwnie, oznacza to całkowity brak rewiru i marne życie takiego osobnika. Nie ma w tym żadnej przesady, a jedynie stwierdzenie faktu. Można sobie teoretyzować nt. właściwych obsad, ale wszystko weryfikuje życie. Dużo zależy od temperamentu poszczególnych ryb (a ten bywa różny nawet pomiędzy przedstawicielami jednego gatunku). Istotny jest także wystrój akwarium. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że obecność konkurenta (nawet całkowicie zdominowanego) wpływa na lepsze wybarwienie dominanta i lepsze samopoczucie akwarysty

Aby przedstawić swoje zdanie nie muszę czytać opinii żadnych "wyjadaczy", ponieważ mam swoją własną Nie oznacza to, że ich nie czytam. Wiedzy nigdy dosyć.

Co do nieprawidłowego połączenia tych gatunków - miałem na myśli różną dietę. Jeśli masz w jednym miejscu wilka i owcę to żadne "umiejętności akwarysty" nie pozwolą na właściwe odżywianie - albo jedno zwierzę albo drugie musi na tym ucierpieć.

[przerybiony]

Tobie najwyraźniej chodzi o skrajne zdominowanie i życie samca pod powierzchnią bo drugi raz używasz tego określenia. A ja użyłem określenia u góry. A to sytuacja obecna choćby podczas tarła a w życiu codziennym nie oznacza życia pod powierzchnią. Tylko po prostu powyżej pierwszego dominującego, który jakiś kawałek dna/grotę zajmuje. Jeśli chodzi CI o wygnanie samca pod powierzchnię to masz rację i należy tu podać też wygnanie w "róg" itd czyli całkowite zdominowanie równające się terroryzowaniu.

Tu akurat mamy odmienne zdania. Pominę fakt, że różnorodne diety w jednym zbiorniku widziałem i bez szkód(choć nie zawsze sie z nimi zgadzałem) a skupie się na fakcie wszystkożerności. Nie ma nic nadzwyczajnego we wrzuceniu do jedzenia zarówno diety mięsożernej oraz mieszanej. Nie wspominając już o miejscach karmienia. Sam zazwyczaj karmię na dwa miejsca bo tak szybciej pokarm znika i nie ma tłoku. Oczywiście od razu dodam, ze w żadnym wypadku nie chodzi mi skrajne łączenie diet jak typowo mięsożernych z typowo roślinożernym. CHoc jako ciekawostkę moge podać moje caerules'y, które skubią sobie ogóreczka Niestety nie mam tego nagranego.

Co do oświetlenia nocnego, to ja go też używam, ale po prostu ustawiam je tak żeby nie świeciło całą noc, tylko godzinę, czy dwie po wyłączeniu się oświetlenia dziennego. Dzięki temu coś widać wieczorem w akwarium, a nie przeszkadzam rybom spać, bo całkowitego mroku też mają większą część nocy.

A ja zdecydowałem, ze nie będę tu stosował oświetlenia nocnego. Włożyłem RGB i pod koniec powoli ściemniam a do spania A rano rozwidniam.

[Bernard]

Jako, że są to ryby związane z dnem i tam budujące swoje rewiry, stwierdzenie, że samiec "zajmuje górę" odczytałem jako objaw całkowitego zdominowania. Reszta jasna

Co do diety - również widziałem różne połączenia. Uważam, że należy czynić założenie, że ryby dobieramy pod względem ich preferencji żywieniowych, a nie naszych oczekiwań co do kolorystyki (zwłaszcza w Malawi pokusa jest bardzo duża).

[przerybiony]

To się dogadaliśmy przed końcem swiata


Co do diet jak napisałem wyżej jestem przeciwny łączeniu ich skrajnościami. Jednak są diety, których połączenie nie stanowi problemu. Sam łączę ogórka z artemią itd i każdy je co lubi. Do tego dochodzi tzw wszystkożerność. Choć akurat ona jest często źle rozumiana. Wszystkożerny gatunek może być bardziej roślinożerny niż mięsno i na odwrót a to moim zdaniem dla lepszej orientacji powinno być określane jako. np: roślinożerca z uzupełnieniem mięsnym. Takie określanie dałoby o wiele lepszy wgląd młodym fanom malawi. A po za tym wiele ułatwiło.

Co do doboru ryb pod względem koloru to jest to mimo wszystko jeden z  ważniejszych elementów, którym i tak się sugerują akwaryści i szczególnie w malawi. Tylko nie najważniejszy. A nawet przy ustalaniu obsady można od niego zacząć tylko potem trzeba sprawdzić akceptowalny poziom diet czy charakterów... korekta i obsada gotowa.

[tom77]

Do waszej ciekawej dyskusji chciałem tylko dodać/uwypuklić:
1/ Skalniaki (większość mbuna) lubią nie tylko dno "właściwe", ale też kamienie, głęboko wyrzeźbione tło, filtry wewnętrzne, grzałki i inne tego typu graty. I nie chodzi mi w tym momencie o przysłowiowe "siedzenie za grzałką". Tego typu dekoracje "odciągają" ryby od dna, choć oczywiście nie do końca.
2/ Nie można powiedzieć, że połączenie aulonocary z saulosi nie daje żadnych szans. Ale myślę, że połączenie aulonocary z yellow (ze względów żywnościowych i stopnia terytorializmu) daje dużo większe prawdopodobieństwo sukcesu.
3/ Koledzy - gratuluję wiedzy i ciekawej dyskusji, ale najbardziej cieszę się, że dogadaliście się przed końcem świata

PS. Odczuwam deficyt "nie ruszających" się emotek

[peroxysom]

Moim zdaniem to bardzo estetyczne akwarium. Mi podoba sie dobor ryb, powiedzialbym ze kolorystycznie wyglada to teraz bardzo gustownie. Nie zawsze gryzace sie ze soba kolory wygladaja najlepiej i dobieranie ryb do malawi na zasadzie "jest zolty galdki to teraz dolozymy niebieski paski pionowe i czerwony paski poziome" nie kazdemu musi sie podobac.

[przerybiony]

tom u mnie też już interesują ich rurki ale już dawniej zdecydowałem, ze dołożę kamieni tylko pewnie to potrwa.
Co do emotek mam dziwne wrażenie ze mój post jest jakiś nienormalny jak je używam


peroxysom ja właśnie nie jestem fanem amerykanizowania malawi i robienia burzy kolorów z samych samców. Dla mnie to jest nienaturalne.

A co aktualizowania zbiornika. Testuje różne światła.  Jako, ze nie mam jeszcze cyrkulatora do tego akwarium to tymczasowo podłączyłem JBL e901 i oczywiście jak zwykle zrobiłem test i recenzje. Jeszcze ciepła więc zapraszam do obejrzenia.