Witam,
Zauważyłem kilka dni temu, że jedna A. Agassizi ma na boku niewielką białą narośl podobną do waty. Wstępnie zdiagnozowałem jako pleśniawka i dodawałem przez kilka dni do akwarium Kordon Prevent ich. Pleśniawka jakby zaczynała się cofać, ale została rana, biało-różowa. Rybi pływała sobie normalnie i pobierała pokarm, co uznałem za dobry znak. Teraz znalazłem ją leżącą na dnie i oddychająco ciężko. I teraz już nie jestem pewien czy poprawnie zdiagnozowałem chorobę. Liczę sie z faktem ze ta sztuka nie przeżyje, ale jeden samiec ma podobną ranę w okolicy pyska i się o niego obawiam.
I jeszcze jak tak przyglądam się rybie z różnych stron, to mam wrażnie, ze ma coś pod skórą, jakby cysty, których normalnie nie widać, dopiero pod światło widać zmiany w fakturze łusek.
Pojemność zbiornika- 360l
Wymiary zbiornika- 120x50x60
Jak długo zbiornik funkcjonuje- pół roku
Wyposażenie zbiornika (filtracja itp.)-JBL 1501e, 901e, Crystalprofi i80
Obsada- 7x agassizi WF, 5x kosiarka, 10x krewetka amano
Parametry wody:
ph-6-6.5
KH<1
GH<1
NO2-0
NO3-0
Częstotliwość i wielkość podmian wody-20-30% co tydzień
Jak przyrządzasz wodę do podmian-RO
Czym ryby są karmione oraz jak często-czasem żywa artemia/wodzień, znacznie częściej mrożonki aretemia, wodzień, czarny komar i jaja krabów. Suchy to naturefood, ale tym karmię około 1x w tygodniu
Objawy chorej ryby-j.w.
Czy ryby były ostatnio leczone-nie
Czy do zbiornika doszły ostatnio jakieś nowe ryby-kosiarki i krewety doszły jakiś miesiąc temu
Rośliny, to głownie anubiasy, microsoria, trochę mchów.
Korzenie, na podłożu piach drobny, nawet bardzo drobny.
Macie pomysł co to może być albo jak to leczyć?
i samiec
Zauważyłem kilka dni temu, że jedna A. Agassizi ma na boku niewielką białą narośl podobną do waty. Wstępnie zdiagnozowałem jako pleśniawka i dodawałem przez kilka dni do akwarium Kordon Prevent ich. Pleśniawka jakby zaczynała się cofać, ale została rana, biało-różowa. Rybi pływała sobie normalnie i pobierała pokarm, co uznałem za dobry znak. Teraz znalazłem ją leżącą na dnie i oddychająco ciężko. I teraz już nie jestem pewien czy poprawnie zdiagnozowałem chorobę. Liczę sie z faktem ze ta sztuka nie przeżyje, ale jeden samiec ma podobną ranę w okolicy pyska i się o niego obawiam.
I jeszcze jak tak przyglądam się rybie z różnych stron, to mam wrażnie, ze ma coś pod skórą, jakby cysty, których normalnie nie widać, dopiero pod światło widać zmiany w fakturze łusek.
Pojemność zbiornika- 360l
Wymiary zbiornika- 120x50x60
Jak długo zbiornik funkcjonuje- pół roku
Wyposażenie zbiornika (filtracja itp.)-JBL 1501e, 901e, Crystalprofi i80
Obsada- 7x agassizi WF, 5x kosiarka, 10x krewetka amano
Parametry wody:
ph-6-6.5
KH<1
GH<1
NO2-0
NO3-0
Częstotliwość i wielkość podmian wody-20-30% co tydzień
Jak przyrządzasz wodę do podmian-RO
Czym ryby są karmione oraz jak często-czasem żywa artemia/wodzień, znacznie częściej mrożonki aretemia, wodzień, czarny komar i jaja krabów. Suchy to naturefood, ale tym karmię około 1x w tygodniu
Objawy chorej ryby-j.w.
Czy ryby były ostatnio leczone-nie
Czy do zbiornika doszły ostatnio jakieś nowe ryby-kosiarki i krewety doszły jakiś miesiąc temu
Rośliny, to głownie anubiasy, microsoria, trochę mchów.
Korzenie, na podłożu piach drobny, nawet bardzo drobny.
Macie pomysł co to może być albo jak to leczyć?
i samiec