• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Choroba

#11
AndrzejS, mniej filozofii, więcej logiki proszę Wink
Nikt tu o temp. jako o "przyczynie" nie mówi. Stwierdzamy tylko fakt, że w temp. <20*C jest to prawdopodobne, a >20*C mało prawdopodobne, nie mówiąc o rybach ciepłolubnych (>24*C)
A gregu, chyba tak podstawowego parametru, jak temp. to pilnuje Wink
Czekamy na wyniki "oczkowego" podglądania.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
..z całym szacunkiem dla Ciebie Killifish ale niech kolega gregu poda temperaturę bo inaczej będziemu obydwoje " filozofować' jak to ładnie nazwałeś ale niczego to nie wniesie do tematuSmile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
Skoro musisz to wiedzieć, ja tam wiem, nie pytając, że jest ok Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
(24-05-2014, 21:50 PM)Killifish napisał(a): Skoro musisz to wiedzieć, ja tam wiem, nie pytając, że jest ok Wink

Oj, ale mi sie wątek rozbudował pod moją nieobecność. Co do temperatury, faktynie nie podałem, sorry, a jest to 26 stopni w dzień i 25 w nocy. 

Wyników ze szkiełka niestety nie mam, bo mi sąsiad z porzadnym mikroskopem na weekend wyjechał. Jak tylko bedę mieć wyniki, to się podzielę. 
Narazie podejrzewam "chorobę bawełnianą", ale to podejrzenie w żaden sposób z pewnoscią nie graniczy. Taka zgaduj zgadula. 

Któryś się z Was spotkał z tą chorobą i może potwierdzić/zaprzeczyć?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Hej, mam wyniki badania mikroskopem. 
Znależliśmy u chorej ryby całą plejadę gwiazd, a konkretnie wiciowce, nicienie i odrobinkę grzyba jakiegoś na płetwach, choć ten grzyb mógł pojawić sie później i nie być bezpośrednią przyczyną. Zaskakujace w tym wszystkim jest to, że sąsiad  u swoich palet walczy dokładnie z tym samym zestawem problemów, choć u niego objawiają się zupłnie inaczej. Robił restart nawet tydzień temu, a nie dzielimy się niczym co byśmy wkładali do akwarium. 

Wczoraj w nocy posłał mi smsa, że zauważył coś w wodzie, co gładko przechodzi przez filtr RO, i ostrzegł żebym nie robił podmian ani nie pił wody bez przegotowania. Zapytam się potem co takiego ciekawego znalazł, choć przypominam sobie, że jakiś czas temu było ostrzeżenie o wykryciu w wodzie bakterii coli, ale wydawało mi się że RO to wyłapuje, ktoś wie coś na ten temat?

 
Wczoraj w nocy zacząłem kurację preparatem zawierającym Metronidazol, Mebendazol, Levamisol na pasożyty.
Na wszelki wypadek podałem też środki na bakterie i grzyby.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
(24-05-2014, 14:06 PM)Ruki napisał(a): Mylisz się. Wink
Wystarczy poczytać trochę o grzybach wywołujących pleśniawkę, znajdziesz tam informacje o tym, że grzybnia nie rozwija się lub rozwija się bardzo powoli w temperaturach powyżej 20*C. 
Możesz się też popytać ichtiopatologów, przykładowo wspominał o tym na swojej prelekcji Piotr Międła z Animalian.

Panowie jeżeli już to nie grzyby tylko organizmy grzybopodobne (OGP).
Druga sprawa to OGP mają bardzo szeroki wachlarz temperaturowy i występują zarówno w temperaturze 4*C jak i 34*C (mowa o zakresie temperaturowym dla jednego gatunku). Te same gatunki izolowane są i latem i zimą jednakże należy pamiętać, że mają one też szeroki wachlarz przystosowań i bardzo swobodnie z saprotrofów stają się pasożytami i odwrotnie. Spora ich ilość żyje jednocześnie w środowisku wodnym i wodno-glebowym.
Warstwa śluzowa zdrowej ryby stanowi doskonałą barierę ochrony przed OGP, jednak jak np. ryba zrani się do tkanki mięśniowej to błyskawicznie wyrastają na niej strzępki grzybni mimo odpowiedniej temperatury itd. Zdrowy organizm radzi sobie swobodnie z "naporem" OGP choć te potrafią wytwarzać szereg enzymów np. kwaśną i/lub zasadową fosfatazę, która m. in. uszkadza osłonki jajowe ikry ryb. Niektóre z OGP (głównie Achlya i Saprolegnia) wykazują działanie cytotoksyczne (test MTT), choć to wymagałoby większych ukierunkowanych badań. Krótko podsumowując jeśli OGP atakują ryby lub ich ikrę to tylko w przypadku osłabienia organizmu ("brudna" woda, niewłaściwa temperatura, niewłaściwy poziom tlenu w wodzie itp).
W wodzie akwariowej (szczególnie tej obciążonej ładunkiem biologicznym) występują również grzyby drożdżopodobne (najpopularniejsza Candida). Drożdżopodobne też potrafią być zjadliwe i na pewno ryby czy ikra trzymana w niewłaściwych warunkach staje się także ich łatwym łupem. W skrajnych przypadkach osłabiony np. kuracją antybiotykową organizm człowieka też mógłby być zainfekowany przez drożdżopodobne (ale zaznaczam w skrajnych przypadkach).
Poniżej fotki jaki udało mi się zrobić dla gatunków wyizolowanych m. in. z mięśni ryb i ikry.
 


Załączone pliki Miniatury
   
Pozdrawiam
Artur
http://akwapasja.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
OGP jeszcze nie jest formalnie przyjętą grupą taksonomiczną. Smile Więc wobec "pleśniawki" można używać określenia "grzyb" i nie jest on błędem. Smile
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
(27-05-2014, 17:42 PM)Ruki napisał(a): OGP jeszcze nie jest formalnie przyjętą grupą taksonomiczną. Smile Więc wobec "pleśniawki" można używać określenia "grzyb" i nie jest on błędem. Smile

Nie wiem na jakiej systematyce się opieramy, ale lęgniowce (Protista) z królestwa grzybów zostało wyłączone już z 5-6lat temu. Kiedyś to fakt były to grzyby lęgniowe dziś w systematyce określane są jako grzybopodobne lęgniowe.
Systematyka w tym zakresie jest nieco zagmatwana i powoli się prostuje, ale nawet pomijając to wszystko to brak grupy tasonomicznej nie pozwala (przynajmniej mi Smile ) na określenie, że pleśniawki u ryb wywołują grzyby. A systematyka jaką znam określa, że np. Saprolegia czy Achlya grzybami nie są...
Rozumiem, że strzępki OGP tworzą pleśń i to może w pewnym sensie naprowadzać na grzyby, ale to "stare dzieje". Morfologiczne podobieństwo do grzybów nie może być w tym wypadku wyznacznikiem. Oczywiście dla uproszczenia w akwarystyce takie określenie występuje i ja nie zamierzam z nim walczyć. Kto będzie chciał zgłębi temat, bo dla większości akwarystów czy będzie zwalczał w akwarium grzyby czy grzybopodobne to bez znaczenia.

Od 3 lat tego tematu specjalnie jakoś nie śledzę, nie jestem na bieżąco i może się coś zmieniło...Choć materiał zapasowy glikogen, celulozowa ściana komórkowa, pływka z wicią, brak poprzecznych przegród w strzępkach to nie mogą być grzyby...
Pozdrawiam
Artur
http://akwapasja.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
Jestem po prawie dwóch tygodniach leczenia. Samiec czuje się znacznie lepiej, narośl na pysku już mu prawie znikła, została tylko jasnobrązowa rysa. Niestety samiczka nie przetrzymała.


Powód nagłego ataku wszystkich chorób też jest po części znany. 
Jedno z naszych ujęć wody było zainfekowane bakteriami coli, i wodociągi puściły bardzo mocną chemię do dezynfekcji, zapomniały tylko poinformować części mieszkańców, że woda nie nadaje się do użytku nawet po przegotowaniu. Niestety wśród naszych urzędów wciąż pokutuje przekonanie, że wywieszenie karteczki na tablicy ogłoszeń oznacza, że informacja została przekazana. Wnerw 
Wygląda na to ze cześć tej chemii jakoś przedarła się przez filtr RO i osłabiła ryby na tyle, że się pochorowały na wszystko co akurat w zbiorniku sie znajdowało, pewnie za sprawą nowych nabytków. 

Na szczęście leki na tyle nie zaszkodziły rybom, że w zeszłym tygodniu samica złożyła ikrę a dziś zaczęła oprowadzać około 20 maluchów po akwarium. 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości