• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Moja walka z Pseudomonas sp.

#11
Spróbuj to leczyć nadmanganianem potasu, u mnie pomagało na wszystkie choroby. Spróbuj, ale nie gwarantuje skuteczności, osobiście uważam, że to najlepsze lekarstwo i działa na większość chorób u ryb.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
Witam. I jak postępy w walce z chorobą ?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
No to napiszę tak.
Po dwóch skalarach jednej Apisto do dzisiaj nie padło nic więcej.
Ale trzy ryby dalej mają zmiany skórne z czego dwóm obumarły po jednej dolnej płetwie a jedna ma zmiany na płetwie grzbietowej identyczne do tych które miał pierwszy skalar.
Co ciekawe ryby trą się jak głupie i w ich zachowaniu nie widać nic niedobrego.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Trą się jak głupie
hehe...Smile
--> Czytałem gdzieś kiedyś, że niektóre gatunki z rodziny pielęgnicowatych walczą z infekcjami w ten sposób właśnie, dochodząc do okresu godowego ryby są bardziej pobudzone a co za tym idzie bardziej odporne na czynniki zewnętrze w tym infekcje. Sam w moim akwarium nie raz spotkałem się z takim zachowaniem, nie wiem może pobudzenie ryby w okresie godowym wpływa w jakiś sposób na walkę z wirusami jakby nie było na pierwszy rzut oka ryby wydają się zdrowsze-mocniejsze. Sytuacja się jednak zmienia w przypadku gdy tarło jest nie udane ryby szybko wracają do normalnego stanu do tego dochodzi "trauma" czy stres po utracie potomstwa i w tym momencie wirus, choroba rozwija się już tylko szybciej.
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
A może trą się, bo instynkt im podpowiada tę drogę do zachowania gatunku? Coś ewidentnie im w tej wodzie przeszkadza, skoro się tak dzieje. Sprawdź związki azotowe (i to nie tylko sam poziom NO3 - najlepiej wszystkie testy).
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
Mierzyłem NH3-0 jakoś dwa tygodnie temu i było 0. NO3 - 5 / NO2- 0
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
A próbowałeś podnieść temperaturę ?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości