31-07-2013, 08:14 AM
Walcz o nią. Sądziłem, że dostała w brzuch. Jest to trochę wyżej niż myślałem. Walcz...
Tylko nie dodawaj nic do tego wiadra. Zostaw niech dojdzie samo do siebie. Mniej obciążenia dla ryby. Czosnek jest fajny ale w pokarmie oraz w powietrzu w wodzie, to kolejne obciążenie biologii.
Ale na placebo nie poradzę, sam czasami w nie wierzę.
Dobry wątek "ku przestrodze", bo faktem jest, że u Kowalskiego będzie wszystko ok a u Nowaka już nie, temperamenty ryby mają różne. Jednak dla mnie osobiście, chociaż nigdy tego typu ryb nie trzymałem w domu, 2 pary dużych pielęgnic (>15 cm) w jednym zbiorniku jest równoznaczne z modą na nanoakwarystykę. Tam także nastąpiła minimalizacla przestrzeni życiowej. Takie tam porównanie mi się nasuwa. Dla mnie zawsze oczywistym jest, że jest główna obsada zbiornika i rozpraszacze (o ile to możliwe). Inne warianty kończyły się kryciem się słabszych albo walkami.
Walcz i daj znać jak idzie.
Tylko nie dodawaj nic do tego wiadra. Zostaw niech dojdzie samo do siebie. Mniej obciążenia dla ryby. Czosnek jest fajny ale w pokarmie oraz w powietrzu w wodzie, to kolejne obciążenie biologii.
Ale na placebo nie poradzę, sam czasami w nie wierzę.
Dobry wątek "ku przestrodze", bo faktem jest, że u Kowalskiego będzie wszystko ok a u Nowaka już nie, temperamenty ryby mają różne. Jednak dla mnie osobiście, chociaż nigdy tego typu ryb nie trzymałem w domu, 2 pary dużych pielęgnic (>15 cm) w jednym zbiorniku jest równoznaczne z modą na nanoakwarystykę. Tam także nastąpiła minimalizacla przestrzeni życiowej. Takie tam porównanie mi się nasuwa. Dla mnie zawsze oczywistym jest, że jest główna obsada zbiornika i rozpraszacze (o ile to możliwe). Inne warianty kończyły się kryciem się słabszych albo walkami.
Walcz i daj znać jak idzie.