• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [250L][Central America]

Mam ale w domu a tam będę za tydzień Tongue Przypomnij mi się na PW we wtorek ^^
Masz jakieś pytania? Pisz na forum Wink

[Obrazek: _XIS8445_100hYT.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Śledzę baniak od początku i jestem w szoku jak sobie świetnie ze wszystkim poradziłaś. Teraźniejszy wystrój jak i obsada piękne. Chyba się zakochałem Tongue Ja również poproszę fotkę w lepszej rozdzielczości ^^
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Moje ulubione akwa na tym forum!! :-)

Mei powiedz mi jak miałaś młode meeki to ganiały Ci się po akwa wszystkie? Moje mają koło 5 cm i póki co to wiecznie się gonią... Jak duże muszą być żeby rozpoznać płeć?
Sprzedajesz może młode cutteri? Mega podobają mi się te pielęgnice! :-P
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Meeki ganiały się do czasu jak samce miały ok 6cm, potem zaczęły się dobierać w pary. Przy 5cm powinieneś już widzieć płeć w miarę. Jak rozróżnić to pisałam tu gdzieś kilka razy Wink Obiecana fota w dużej rozdzielczości: https://lh3.googleusercontent.com/-t-7gs...2724_3.jpg

A na dziś takie tam nudy...

   

Były zawirowania jeśli chodzi o moje rybska. Trochę mnie nie było w domu i takie coś już wybiło baniak z rytmu. Najpierw cutteri podkradały młode meekom które przez to same się pokłóciły, potem tydzień czasu było bez jedzenia. Jak wróciłam to pływały koło cutteri jakieś piksle ale czyje toto było to nie wiem. Przed wyjazdem miały meekowe młode plus swoje świeżo wyklute w grocie.  Zaczęłam karmić, to maluchy znikły w dwa dni, cutteri się ostro pokłóciły i samiec bił samicę i gonił, meeki widząc to próbowały we dwie przejąć ich terytorium. Dziś po prawie tygodniu od mojego powrotu cutteri się pogodziły i wyparły meeki ze swojego terenu. Obie pary znów szykują się do tarła..
Masz jakieś pytania? Pisz na forum Wink

[Obrazek: _XIS8445_100hYT.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
To i ja se podmieniłem tapetke. Wcześniej miałem swoją własną bańkeZawstydzonyTongue
Aktualnie…
- 300l ameryko-afryka
- 240l Azja
- 202l Nowa Gwinea
- 156l Azja
- 60l Ameryka Południowa
- 50l przedszkole




 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Mei - toż to scenariusz pod kolejny odcinek jakiegoś serialu kryminalnego Wink
Pozdrawiam Rysiek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Od dwóch dni nikt tu nic nie pisał, czas temat odświeżyć.. Tongue
pomalutku nadrabiam zaległości forumowe i.. klękajcie narody..
Mei, przepięknie... jestem pod wrażeniem naturalności tej kompozycji, widać jak w miarę upływu czasu nabiera ona smaku i szlachetności.. jak dobre wino Smile
Rośliny - ze środka przepikowałbym nurzańca do prawej strony akwa i dodał tam jeszcze 2-3 sztuki dla równowagi, objęłabyś obrazek w ramy i zwiększyła i tak już niesamowite wrażenie przestrzenności..
i światło po lewej - jeśli można bardziej skierować nad rogatka, tak by spływało po korzeniu podkreślając jedynie jego kształt.
O zachowaniach ryb również bardzo ciekawie piszesz.. więc nie ustawaj w relacjach Smile
Gratuluję wyczucia, szkiełka i oka Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Dawno nie było aktualki... Ale i mnie i tych ryb też nie było pewien czas Wink W czerwcu moje meeki i cutteri pojechały na przechowanie w najlepsze ręce jakie można było sobie wymarzyć, czyli do Soltiego Smile Dostały własne szkło, super opiekę itd. Ja musiałam wyjechać na kilka miesięcy także stąd takie zamieszanie. Baniak cały czas był na chodzie, z podmianami wody i małymi rybami aby jakoś biologia działała.

Ryby wróciły do mnie w drugiej połowie października. No i pojawił się problem.. Przy aklimatyzacji wyszło tak, że meeki wylądowały jako pierwsze a cutteri wpuściłam po godzinie. I niestety meeki przez ten czas zwiedziły baniak i zajęły cały. Cutteri dostały po gębach od razu i zostały zdominowane. Sytuacja taka sama jak przy ich pierwszym wpuszczeniu po kupnie ;/ Po kilku dniach nie było poprawy, cutteri ukrywały się, wisiały głową w dół (typowa pozycja mocno zdominowanej ryby) a jak tylko się pokazały, to momentalnie dostawały wpiernicz od samca meeki.

Wtedy podjęłam decyzję o odłowieniu go i tak zrobiłam, zostawiając jego samicę razem z cutteri. To nie było dobre rozwiązanie, samica zaczęła wykazywać agresję ale ona była zbyt mała aby zdominować cutteri, także one i tak się ośmieliły i zaczęły normalnie pływać. Natomiast poza tym pływaniem nic więcej nie wynikało. Cutteri nie były sparowane, nie wykazywały chęci odbycia tarła, każda pływała dla siebie.

Po kolejnych dniach do obsady dołączyły dwie T.helleri. Musiałam je tu dać bo niestety ale w baniaku z A.siquia gdzie żyły, to przestawały mieć szanse na przeżycie bo te drugie wyprowadziły młode. Razem z nimi do akwa wrócił samiec meeki, pomyślałam że może teraz będzie inaczej, że w tym zagęszczeniu chwilowym i zamieszaniu to jakoś mi się uda pogodzić meeki i cutteri. Niestety tak się nie stało. W ciągu godziny samiec cutteri wywalczył sobie całkowitą dominację i teraz to samiec meeki był zdominowany. Albo wisiał z głową w dół gdzieś w ciemnym kącie albo ukrywał się pod filtrem. Zabrałam mu tą kryjówkę po krótkim czasie i był zmuszony pływać i się przeciwstawiać. Nie wychodziło mu to. Odłowienie samca cutteri na kilka godzin też nie pomogło. Ogólnie po wpuszczeniu ponownym samca meeki zaczęłam swoje ryby bardzo ostro przekarmiać i robiłam podmianki lekkie. Chciałam zastymulować którąś parkę do tarła. Samice to "kupiły" i pokazały wielką chęć i gotowość do tarła. Samce natomiast nie były zainteresowane. Cutteri wolał pływać i wszystkim spuszczać łomot a meeki wolał się chować i uciekać. Mimo wszystko nagle stał się cud i przedwczoraj rano cutteri się wytarły. Tylko, że to było takie bardzo byle jakie tarło. Samica nagrzana, w barwach tarłowych, samiec w barwach takich jak wcześniej. Nie bronił nawet kamienia z ikrą ani samicy, tylko robił co chciał, czasami przeganiając inne ryby. Samica też nie broniła jakoś zaciekle nowo złożonych jaj. Także podjęłam kolejną decyzję i próbę.

Odłowiłam wczoraj obie cutteri i kamol z ikrą. Postawiłam w regale drugą izolatkę i każda ryba dostała swój baniak a do samicy dałam jej ikrę (szybko mimo stresu zorientowała się, że to jej jajka i teraz ładnie wachluje). Ryb nie dałam razem z 2 powodów, po pierwsze baniaki izolatkowe są za małe na to, po drugie, bałam się że w szoku po odłowieniu to samiec po prostu będzie chciał pobić samicę.

No i kolejna rzecz jaką zrobiłam to zmiana aranżu w 250L. Niestety ale wyciągnęłam ten piękny wielki korzeń. Uznałam, że on może być w tej chwili jednym z czynników, przez które ryby nie mogą się podzielić miejscem w akwa. Przez ten wielki korzeń po prostu tego miejsca było zbyt mało a jednak ryby zdążyły nieźle urosnąć. Wielu światowych hodowców z powodzeniem trzyma ryby w takich baniakach, gdzie rewiry są bardzo mocno rozgraniczone, przeważnie są to wyraźne kupki kamoli i pusta większa przestrzeń między nimi. Także ja tak właśnie zrobiłam nowy aranż. Nie wygląda już pięknie, niestety, jednak ryby są ważniejsze i myślę, że teraz jest jakaś szansa. Czekam teraz aż meeki zdecydują się na którąś stronę i tam się wytrą. Wtedy od razu obie cutteri wracają. To już musi się udać Smile


Po tych dłuuugich wywodach i opowieściach z krypty, pora na długaśny film z wpuszczenia meeki do akwa. Jest tam niesamowity widok obu samców walczących o dominację i moment przełomowy gdzie meeki odpuścił.



A po zmianach baniak wygląda tak:

   
Masz jakieś pytania? Pisz na forum Wink

[Obrazek: _XIS8445_100hYT.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Akwa przed zmiana ładniej się prezentowało - mam na tapecie nawet zdjęcie z tego akwarium :-)
No ale dobro mieszkańców najważniejsze.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
(18-11-2014, 01:31 AM)jedi1978 napisał(a): Akwa przed zmiana ładniej się prezentowało - mam na tapecie nawet zdjęcie z tego akwarium :-)
No ale dobro mieszkańców najważniejsze.
A ja uważam inaczej - teraz to jest elegancki baniak, od razu widać, że dla CA, niezdominowany przez jeden gruby kawał drewna. No i zdjęcie z tą parą Meek rozłożyło mnie na łopatki. Klasyka Smile
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości