Liczba postów: 13
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
witam. po 15 latach przerwy szykuje come back. Na przestrzeni tych lat "troche"sie zmienilo zwlaszcza jezeli chodzi o dostepnosc gtunkow.chetnie poczytam propozycji obsady od bardziej doswiadczonych hodowcow.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
07-04-2012, 11:15 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-04-2012, 11:16 AM przez Bernard.)
Witaj
Zbiorniczek mały, więc możliwości ograniczają się właściwie do muszlowców, bodaj wszystkich - z wyjątkiem L. callipterus. Oczywiście nie wszystkich na raz
Od biedy jeszcze jakaś parka J. dickfeldi i to byłoby tyle.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
tez tak mysle ze przy tym litrazu bylo by to najrozsadniejsze. chociaz bardziej sklaniaj bym sie to parki "mniejszych" naskalnikow i parki Altolamprologus compressiceps.? o ile mam doswiadczenie w hodowli naskalnikow trzymalem kiedys j.regani ale byly same i nie wiem jakby to zadzialalo z A. compressiceps. Znalazlem gdzies na forum ze jakis gosc w 112l proponuje do naskalnikow dolaczyc 2pary A. compressiceps?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Niestety to akwarium jest za małe nawet dla jednej pary A. compressiceps, choć wiem, że niektórzy trzymają te ryby w takim litrażu. Takie rozsądne minimum dla pary to ok. 200 l. Gdybyś chciał spróbować musiałbyś zapewnić samicy sporo kryjówek na wypadek agresji samca. Trzymanie dwóch par tych ryb w tym zbiorniku zupełnie mija się z celem.
J. regani to agresywne ryby. Nie miałem ich nigdy z alto, więc trudno mi powiedzieć, jakie będą ich wzajemne relacje. Sporo zależy od aranżacji zbiornika, jeśli będzie dużo zakamarków ryby pewnie wyjdą z tego bez szwanku, ale komfort życia mogą mieć marny. Samiczka alto jeśli będzie musiała uciekać i kryć się przed samcem może mieć kłopoty, bo na takiej powierzchni niechybnie wpłynie na terytorium julidów, a tam może zdrowo oberwać od dorosłych pilnujących młodych.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
Jeśli podobają Ci się Altolamprologusy to ja proponuję formę tzw. shell, czyli Altolamprologusy muszlowce
Miniaturowe wersje swoich pobratymców, bardzo sympatyczne. Możesz je w takim akwarium połączyć z innym gatunkiem spokojniejszego muszlowca. Są dostępne na rynku.
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
Ja zakładam podobny zbiornik - 80x35x45 i będzie tam prawdopodobnie 5szt. A.C "shell" i para Brevisów, albo Caudo.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
Od zawsze bylem zakochany w naskalnikach wiec przy nich zostane. Zdecydowale m sie na dickfelda bo sa nie za duze i uwazam ze najlagodniejsze z dostepnych. Czytalem takze ze zajmuuja bardzo male rewiry i nie penetruja rewirow innych ryb. Dla parki 30cm dlugosci akwarium wystarcza. Dla urozmaicenia dorzuce N.brevis. Kupie mlode po 4 szt z kazdego zobacze jak sie podobieraja. Akwarium zrobie pol kamienisko pol piaseczek z muszlami tam tez dla koloru posadze pare roslin mysle ze bedzie calkiem si
.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,022
Liczba wątków: 76
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
13
Wg mnie minimalny zbiornik dla julidochromisów to 200 litrów dla małych gatunków i 240- 375 l dla większych jak: J. regani czy J. marlieri. Ryby te podobnie jak Neolamprologus pulcher tworzą wielopokoleniowe rodziny.
Warto to wreszcie powiedzieć na wszystkich forach i zmienić myślenie osób zakładających akwaria z tymi rybami. Julidochromisy mają zachowania socjalne!
To rewelacyjne ryby ale muszą mieć odpowiednie warunki do tego aby w pełni pokazać swoje zachowania.
Marta
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
Szanowna marto jezeli masz na mysli akwarium wielogatunkowe to masz absolutna racje, ale majac na mysli dobrana pare nie negujac twojej wiedzy i doswiadczenia to nie zgadzam sie!uwazam ze 112l w zupelnosci wystaczy dla parki j.dickfeldi
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,022
Liczba wątków: 76
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
13
Nie, mam na myśli zbiornik jednogatunkowy w tym wypadku.
Możesz się zgadzać lub nie zgadzać z tym co pisze, prawdy jednak nie zmienisz. Te ryby mają takie same zachowania jak N. pulcher, dla których minimalny zbiornik to także 200 litrów ( dla jednej pary). Nie są tak płodne jak "księżniczka", ale dorastające potomstwo musi mieć swoje rewiry.
Ryby można trzymać nawet w słoiku, byleby miały wodę, ale chyba nie na tym ma polegać akwarystyka? W tym wypadku jak widać mamy odmienne zdanie na temat "trzymania" ryb.
P.s.
Imiona piszemy z dużej litery, przynajmniej tak mnie dawno temu uczono w szkole
Podziękowania złożone przez: