Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: obsada 80x35x40
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
witam. po 15 latach przerwy szykuje come back. Na przestrzeni tych lat "troche"sie zmienilo zwlaszcza jezeli chodzi o dostepnosc gtunkow.chetnie poczytam propozycji obsady od bardziej doswiadczonych hodowcow.
Witaj
Zbiorniczek mały, więc możliwości ograniczają się właściwie do muszlowców, bodaj wszystkich - z wyjątkiem L. callipterus. Oczywiście nie wszystkich na raz Wink
Od biedy jeszcze jakaś parka J. dickfeldi i to byłoby tyle.
tez tak mysle ze przy tym litrazu bylo by to najrozsadniejsze. chociaz bardziej sklaniaj bym sie to parki "mniejszych" naskalnikow i parki Altolamprologus compressiceps.? o ile mam doswiadczenie w hodowli naskalnikow trzymalem kiedys j.regani ale byly same i nie wiem jakby to zadzialalo z A. compressiceps. Znalazlem gdzies na forum ze jakis gosc w 112l proponuje do naskalnikow dolaczyc 2pary A. compressiceps?
Niestety to akwarium jest za małe nawet dla jednej pary A. compressiceps, choć wiem, że niektórzy trzymają te ryby w takim litrażu. Takie rozsądne minimum dla pary to ok. 200 l. Gdybyś chciał spróbować musiałbyś zapewnić samicy sporo kryjówek na wypadek agresji samca. Trzymanie dwóch par tych ryb w tym zbiorniku zupełnie mija się z celem.
J. regani to agresywne ryby. Nie miałem ich nigdy z alto, więc trudno mi powiedzieć, jakie będą ich wzajemne relacje. Sporo zależy od aranżacji zbiornika, jeśli będzie dużo zakamarków ryby pewnie wyjdą z tego bez szwanku, ale komfort życia mogą mieć marny. Samiczka alto jeśli będzie musiała uciekać i kryć się przed samcem może mieć kłopoty, bo na takiej powierzchni niechybnie wpłynie na terytorium julidów, a tam może zdrowo oberwać od dorosłych pilnujących młodych.
Jeśli podobają Ci się Altolamprologusy to ja proponuję formę tzw. shell, czyli Altolamprologusy muszlowce Smile Miniaturowe wersje swoich pobratymców, bardzo sympatyczne. Możesz je w takim akwarium połączyć z innym gatunkiem spokojniejszego muszlowca. Są dostępne na rynku.
Ja zakładam podobny zbiornik - 80x35x45 i będzie tam prawdopodobnie 5szt. A.C "shell" i para Brevisów, albo Caudo.
Od zawsze bylem zakochany w naskalnikach wiec przy nich zostane. Zdecydowale m sie na dickfelda bo sa nie za duze i uwazam ze najlagodniejsze z dostepnych. Czytalem takze ze zajmuuja bardzo male rewiry i nie penetruja rewirow innych ryb. Dla parki 30cm dlugosci akwarium wystarcza. Dla urozmaicenia dorzuce N.brevis. Kupie mlode po 4 szt z kazdego zobacze jak sie podobieraja. Akwarium zrobie pol kamienisko pol piaseczek z muszlami tam tez dla koloru posadze pare roslin mysle ze bedzie calkiem siSmile.
Wg mnie minimalny zbiornik dla julidochromisów to 200 litrów dla małych gatunków i 240- 375 l dla większych jak: J. regani czy J. marlieri. Ryby te podobnie jak Neolamprologus pulcher tworzą wielopokoleniowe rodziny.

Warto to wreszcie powiedzieć na wszystkich forach i zmienić myślenie osób zakładających akwaria z tymi rybami. Julidochromisy mają zachowania socjalne!

To rewelacyjne ryby ale muszą mieć odpowiednie warunki do tego aby w pełni pokazać swoje zachowania.

Marta


Szanowna marto jezeli masz na mysli akwarium wielogatunkowe to masz absolutna racje, ale majac na mysli dobrana pare nie negujac twojej wiedzy i doswiadczenia to nie zgadzam sie!uwazam ze 112l w zupelnosci wystaczy dla parki j.dickfeldi
Nie, mam na myśli zbiornik jednogatunkowy w tym wypadku.

Możesz się zgadzać lub nie zgadzać z tym co pisze, prawdy jednak nie zmienisz. Te ryby mają takie same zachowania jak N. pulcher, dla których minimalny zbiornik to także 200 litrów ( dla jednej pary). Nie są tak płodne jak "księżniczka", ale dorastające potomstwo musi mieć swoje rewiry.

Ryby można trzymać nawet w słoiku, byleby miały wodę, ale chyba nie na tym ma polegać akwarystyka? W tym wypadku jak widać mamy odmienne zdanie na temat "trzymania" ryb.


P.s.
Imiona piszemy z dużej litery, przynajmniej tak mnie dawno temu uczono w szkole




Stron: 1 2 3