06-04-2012, 12:16 PM
exCichlasoma salvini nadaje się tylko jako towarzystwo dla dużych gatunków, mniejsze może stłamsić.
Problem jest taki, że ze średnich (małych) pielęgnic z Ameryki Środkowej ciężko u nas coś znaleźć. Nie wiedzieć czemu hobbyści sprowadzający te gatunki jakby celowo pomijają ok 30 gatunków, które nie przekraczają 20cm, podczas gdy stwory pokroju dovii (70cm) czy argentea (35cm) można u nas kupić bez większego problemu. Nie rozumiem tego stanu rzeczy, ale za granicą niestety jest to samo.
V. heterospila powinna być ok, tylko czy ją kupisz...? No właśnie. Pisałem wcześniej o Astatheros robertsoni, ostatnio zostały sprowadzone. Z Meekami wyglądałyby i współgrały całkiem dobrze. To piękne ryby, na pewno byłbyś zachwycony.
Problem jest taki, że ze średnich (małych) pielęgnic z Ameryki Środkowej ciężko u nas coś znaleźć. Nie wiedzieć czemu hobbyści sprowadzający te gatunki jakby celowo pomijają ok 30 gatunków, które nie przekraczają 20cm, podczas gdy stwory pokroju dovii (70cm) czy argentea (35cm) można u nas kupić bez większego problemu. Nie rozumiem tego stanu rzeczy, ale za granicą niestety jest to samo.
V. heterospila powinna być ok, tylko czy ją kupisz...? No właśnie. Pisałem wcześniej o Astatheros robertsoni, ostatnio zostały sprowadzone. Z Meekami wyglądałyby i współgrały całkiem dobrze. To piękne ryby, na pewno byłbyś zachwycony.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.