22-05-2023, 17:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-05-2023, 17:55 PM przez darkdivinity.)
Ja walczylem z wiciowcami w 1700 litrach. Kupilem metronidazol i dawkowalem do wody, co teraz, z perspektywy czasu uwazam za głupotę. Jesli ryby pobieraja pokarm to jedyna skuteczna metoda jest namaczanie pokarmu w rozpuszczonym metro. Slabe i zniszcozne choroba ryby najpewniej padna.
Ja po skutecznej terapii zaczalem namaczac pokarm w soku z czosnku, 2x w tygodniu. Wiciowce nie wróciły.
Co ciekawe rozwój wiciowcow nastapil po przekarmieniu wodzieniem pewnej firmy. Obecnie wrocilem do kartinexu, nie wiem czy faktycznie jakosc mrozonek sie poprawila, ale zero problemow.
Ja po skutecznej terapii zaczalem namaczac pokarm w soku z czosnku, 2x w tygodniu. Wiciowce nie wróciły.
Co ciekawe rozwój wiciowcow nastapil po przekarmieniu wodzieniem pewnej firmy. Obecnie wrocilem do kartinexu, nie wiem czy faktycznie jakosc mrozonek sie poprawila, ale zero problemow.