Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Spotkanie Tanganickie 2012
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Hej,
Pierwszych ludzi od Marty i Roberta spotkałem w sobotę, przed dziewiątą rano (to był ich syn i ich dwie córy - bardzo kontaktowa i zorganizowana młodzieżWink).
Po chwili poznałem (znaliśmy się do tej pory jedynie "przez telefon") Roberta. Co tu dużo pisać - super facet, super organizator, dusza towarzyska.
Przed oficjalnym rozpoczęciem Spotkania Tanganickiego, miałem chwilę na odwiedzenie hodowli. Na miejscu poznałem Martę. Znałem Ją wcześniej, ale to była znajomość via mail i telefon. I ponownie, co tu dużo pisać - super kobieta, kosmiczna wiedza. Zresztą, z Robertem stanowią ekstra tandem, niezwykle komunikatywny, profesjonalny, bardziej prywatnie, życzliwy, ciepły, no i co lubię - niesamowite gadułyWink. Co najciekawsze, jedyny znany mi w branży akwarystycznej, "genetycznie obciążony" bezinteresowną misją przekazywania specjalistycznej wiedzy, wiedzy opartej o materiały źródłowe oraz własne, długoletnie, wnikliwe i przemyślane obserwacje. Nic, tylko spijać z ich ust przekaz o rybach, o prowadzeniu hodowli, o uwarunkowaniach biznesowych.
O ustalonej godzinie rozpoczęła się część merytoryczna - multimedialne prelekcje z udziałem gości z kraju i zagranicy. Można było wysłuchać wykładów o parametrach chemicznych wody, gatunkach ryb z Tanganiki, barwniakach z rzek Zachodniej Afryki, a także o niezwykłym zjawisku polimorfizmy - w oparciu o przedstawicieli rodziny Cyprichromis.
Mnie najbardziej spodobała się prelekcja Rene Krutera, Holendera od trzydziestu lat poławiającego w Tanganice i importującego do Europy wszystkie znane nam i nie znane (jak się okazało, nie wszystko złapane dało się przetransportować do Europy) gatunki pielęgnic. Fajnie usłyszeć z pierwszej ręki i zobaczyć na niemal już historycznych fotografiach, jak od kuchni wygląda praca związana z wyszukiwaniem, wyławianiem i transportem poszczególnych gatunków, także tych żyjących na głębokości 80 m (!).
Nasz forumowy profesor, Ruki-Łuki-KodekWink, wprowadził zainteresowanych w fascynujący świat barwniaków. Szczegółów nie zdradzę, gdyż materiał przedstawi na Forum sam autor.
Po wykładach, bardzo duża część zainteresowanych integracjąBig Grin zeszła kilka kondygnacji niżej, aby już zupełnie na luzie i w dowolnych konfiguracjach personalnych pogadać o rybach i życiu codziennym akwarysty. Rozbawieni rozstaliśmy się po północy.
Niestety, musiałem wracać do domu (przy okazji, pozdrowienia dla Kuby, dobrego kompana w podróży). Żałuję, że nie mogłem zostać na drugi dzień wykładów i jeszcze lepiej zapoznać się z hodowlą "Tropheus". Na szczęście jest to do nadrobienia podczas przyszłorocznej edycji Spotkania.
A propos hodowli, w trzech pomieszczeniach króluje oczywiście Tanganika (m.in. powalił mnie na kolana samiec Oreochromis tanganicae), ale w czwartym... Ameryka Południowa, na czele z przepięknymi dzikimi dyskowcami, żaglowcami i akarowatymi. Nie jestem specem, ale nie widziałem ładniejszych i w takiej kondycji dysków i żagli z odłowu. Siedzącym w temacie ujawnię tylko tyle, że Marta z Robertem łamią utarte stereotypy, a także pewne tabu, związane z tymi gatunkami. Ale jeśli z determinacją naukowca dociera się do mało znanych materiałów źródłowych, to można sobie pozwolić na nowatorskie podejście do hodowli dzikusów tych gatunków, zwłaszcza odnosi się to do palet. Tematu nie będę rozwijał, ponieważ najpierw trzeba te ryby zobaczyć "na żywo", a później rozpocząć dyskusję.
Cieszę się, że miałem okazję poznać tak wielu fascynatów akwarystyki. To trochę, jak w raju, przebywać wśród kilkudziesięciu osób z Polski, Holandii, Francji, Ukrainy, Czech, gdzie wszystkie one są wariatami na punkcie akwarystyki.
Cieszy też fakt, że tak licznie reprezentowana była grupa akwarystów związana z Cichlidae.pl.
Poza przedwczesną podróżą do Wawy, nota bene przy fatalnej pogodzie, jeszcze jedno zmieniłbym w kwestii Spotkania Tanganickiego na pewno. Tę uwagęExclamation - do głębokiego przemyślenia - kieruję do organizatorów, Marty i Roberta.
Nieadekwatna do składu audytorium oraz wartości i siły przekazu jawi się nazwa Spotkania - Spotkanie Tanganickie. Uważam, iż właściwszą byłaby: Międzynarodowe Spotkanie TanganickieSmile.
Proszę, aby ktoś biegły w językach przetłumaczył "Międzynarodowe Spotkanie Tanganickie" na angielski.
Co Wy na to?
Ps.
Zrobiłem trochę fotek. Ale ponieważ nadal jestem analfabetą użytkowym, poczekam aż Kuba obrobi i wstawi swoje, a później wcisnę mu do wstawienia mojeWink.
Darku, byłbym zapomniał podziękować, ale przecież gdyby nie Ty, to nie dane byłoby mi posmakować pysznego sojowego makaronu w malutkiej chińskiej restauracji, którą zdobyliśmy straszliwym szturmem (a uciekaliśmy z niej jeszcze szybciej Wink ) i zapewne umarłbym z głodu gdzieś w przerwie między prelekcjami Rene (choć i tak byłaby to wspaniała śmierć!). Wink
Cytat:
(23-04-2012, 15:30 PM)Topielec napisał(a): [ -> ]Darku, byłbym zapomniał podziękować, ale przecież gdyby nie Ty, to nie dane byłoby mi posmakować pysznego sojowego makaronu w malutkiej chińskiej restauracji, którą zdobyliśmy straszliwym szturmem (a uciekaliśmy z niej jeszcze szybciej Wink ) i zapewne umarłbym z głodu gdzieś w przerwie między prelekcjami Rene (choć i tak byłaby to wspaniała śmierć!). Wink

Adam,
Jestem dumny, że mogłem uratować Ci życieBig Grin.
A już całkiem serio, uwielbiam azjatycką kuchnię.

No to i pare fotek ode mnie:

Ekipa na prelekcji
[attachment=1261]

[attachment=1262]


No comment Wink
[attachment=1264]

Marta.....

[attachment=1265]

...ochrzaniająca kogoś Wink

[attachment=1266]

z Datorem

[attachment=1267]

Znów ekipa

[attachment=1268]

[attachment=1269]

Nasz tłumacz Wink

[attachment=1270]

[attachment=1271]

Przed prelekcją Rukiego

[attachment=1272]

[attachment=1273]

Ruki o barwniakach Smile
[attachment=1274]

Super ujęcia Kuba Smile Uśmiałem się Smile Tłumacz RULEZ Smile
Tłumacz to chyba jeszcze nie doszedł do siebie po tym traumatycznym przeżyciu, bo do tej pory nic nie napisał na forum ;-)
Filmy Melchiora de Brun są za jego zgodą udostępnione na naszym forum

http://forum.tropheus.com.pl/index.php?a...topic=4638

Marta

Smile Mogę oglądać bez końca
zazdroszczę Wam chłopaki, widać po waszych minach, że impreza była udana Smile
czekam na kolejne relacje
Cytat:
(24-04-2012, 17:20 PM)Robert M. napisał(a): [ -> ]Filmy Melchiora de Brun są za jego zgodą udostępnione na naszym forum

http://forum.tropheus.com.pl/index.php?a...topic=4638

Marta

Niesamowita jakość! Ciekawe i ładne ubarwienie Neolamprologus leleupi (dla mnie atrakcyjniejsze niż formy hodowlane).
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11